Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Tigra [2006-2012]
»
Z 5-ciu minut zrobiło się 1,5 godziny, czyli nieplanowane prace przy aucie
Wpis w blogu auta
Opel Tigra
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 2136 razy
Data wydarzenia: 07.05.2011
Z 5-ciu minut zrobiło się 1,5 godziny, czyli nieplanowane prace przy aucie
Kategoria: inne
Skoro już tak wszystko czyściłem, to pojechałem po całości ze wszystkimi zbiorniczkami, bo co sprawdzałem poziomy płynów, to zawsze miałem po tym bardzo brudne ręce - jakbym rozebrał z pół auta . Więc po kolei wyczyściłem: zbiorniczek z płynem hamulcowym, zbiorniczek z płynem do spryskiwaczy, zbiorniczek z płynem od wspomagania i uchwyt bagnetu oleju. Były to czynności które robiłem po raz pierwszy odkąd mam samochód - czyli od 5-ciu lat
Została mi jeszcze do usunięcia wielka ptasia kupa z tylnej szyby. No ale przecież nie zostawię w połowie rozmazanej szyby, więc wyczyściłem całą. No ale jak to - jedna szyba czysta a pozostałe nie? No to dalej. Od środka też
Chciałem jeszcze na koniec sprawdzić ciśnienie w oponach, bo coś mi się zdawało, że chyba trzeba co nieco dopompować, ale jednak taki pomiar na rozgrzanych oponach to nie był dobry pomysł, więc to będę musiał sprawdzić innym razem...
Tak więc z 5-ciu minut zrobiło się 1,5 godziny. Jednak efekt jest, również widoczny na zewnątrz. Chociaż bardzo dziwaczny. Przeraźliwie brudne czarne auto, z czyściutkimi, lśniącymi szybami Tak to chyba tylko ja potrafię
Ostatnia aktualizacja: 08.05.2011 23:37:08
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Jak na złość nigdzie gdzie parkuję nie ma żywopłotu
A rozpórka nie jest jedna, nawet nie dwie, a są trzy: przednia górna i dolna, i tylna
Zawias obniżony, także wypadało jakoś budę usztywnić
Hehe, ciemności przy aucie też mnie kilka razy zaskoczyły
Dla wielu z nas z awc, samochód to również hobby, więc po prostu lubimy spędzać czas przy naszych autach, i to niezależnie od tego czy mamy malucha czy Porsche
Oczywiście ja też bym chciał by moje auta były zawsze czyściutkie, ale niestety - zwłaszcza Tigrę - musiałbym myć praktycznie codziennie, i jest jak jest...
Ja pod maską dopiero pierwszy raz coś czyściłem, ale akurat nie dlatego, że chcę by tam było czysto, ale chciałem widzieć ewentualne nowe wycieki z silnika (mam nadzieję, że takich jednak nie będzie), chciałem widzieć ilość płynu chłodniczego, no i nie chciałem się brudzić przy sprawdzaniu poziomów płynów
A reszta mnie nie interesuje - jeśli chodzi o czystość pod maską
Oj, na felgi też miałem chrapkę, ale zleciałaby mi przy nich chyba przynajmniej kolejna godzinka
O tak, te fundusze
Gdybym zrealizował swój projekt który chodził mi po głowie , to miałbym chyba najlepszą Tigrę przynajmniej w Polsce
Nie mam na myśli przepychu, ceny, marki, modelu, a zwykły wygląd i zadbany stan.
Są auta terenowe jak również te uterenowione SUV'y, którym wszechobecne błoto dodaje uroku. Jak mawiał kolega w wojsku - "wóz nie wódka, nie musi być czysty".
Parę tygodni temu miałem okazję pożyczyć Dacie Duster 4x4 i "musiałem" zjechać z ubitej drogi Nie przepadam za czarnymi samochodami terenowymi, ale nawet i na ciemnym gruba warstwa błota z tylko czystą szybą w zasięgu wycieraczek prezentowała się super!
Duster odwiedził myjnię niespełna godzinę przed zdaniem.
Nie wyobrażam sobie dojazdu do pracy, Mychą w takim stanie. Teraz kiedy prawie każda stacja ma swoją myjnię automatyczną, a bezdotykowych, samoobsługowych jest na pęczki to wydatek raz na tydzień/dwa 20zł nie stanowi problemu.
Może codzienny mój "wół roboczy" jakim jest Peugeot, nie musi lśnić w słońcu, ale kiedy widać z drugiej strony drogi odpadający brud, wolę ruszyć na myjkę
A co do wnętrza pod klapą. Nigdy nie myłem i nie widzę takiej potrzeby by myć silnik. We wszystkich zbiornikach widzę jeszcze poziom cieczy, po za tym od wspomagania - przecieka i wywala górą. Ten model tak ma i jest to słaby punkt 206tki.
Nasze kochane zabaweczki, wymagają opieki i troskliwości, a że czasem przeradza się to w nadgorliwość...
Hehe, no własnie
Tak jest - dobra widoczność to podstawa
O tak - to zdecydowanie może być przyczyna rozmazania tego zdjęcia
Muszę jeszcze zobaczyć jakie są prognozy pogody na najbliższe dni, bo może jednak całej się myć nie opłaca?
Jakby się postarać, to zajęć przy aucie starczyłoby i na 5 dni
Ostatnie zdjęcie rozmazane, bo właściciel nie mógł się może powstrzymać od śmiechu?
Na tym - nazwijmy to - zdjęciu, tego nie widać (może to i dobrze ), ale skoro tak, to myjnię mogę jeszcze trochę odłożyć w czasie
Nie jest taki brudny.
Obiecuję, że było to przedostatni raz
A co, Nokie robią podobnej jakości fotki?
Jednak nie jest to Nokia - SE, ale już mocno muzealny
P.S Zdjęcie pewnie robione Nokią?
No właśnie, to do siebie mają nasze samochody, i za to czasami nienawidzą nas nasze kobiety
Tak, "po łebkach" to zdecydowanie trafne określenie
Gdzieniegdzie