Wpis w blogu użytkownika
kolofix
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 2320 razy
Data wydarzenia: 24.01.2011
Zachowanie TIR-owców na autostradzie
Kategoria: inne
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Taka Twoja odpowiedź nic nie oznacza. Obraziłeś się ? Zawsze gdy ktoś nie rozumie, co autor (ja) ma na myśli staram się rozwinąć myśl. Ty jak widzę należysz do osób, które są gotowe obwinić świat za brak zrozumienia. Jeśli masz jakieś uwagi do tego co napisaełm to mów śmiało ja chętnie odniosę się do każdego zarzutu, do każdej uwagi. O ile masz jakieś uwagi ?
Tylko jakich argumentów, do czego chcesz mnie przekonać, bo jeśli do tego, ze na polskich drogach jest mnóstwo chamstwa i głupoty, to próżny Twój trud. Nie ma takiej potrzeby, ja wiem, że chamstwo i głupota śmiga stadami po polskich drogach, do tego przekonywać mnie nie trzeba
Natomiast jeśli chcesz, abym Twoje indywidualne subiektywne odczucia przyjął jako prawdę objawioną to i to jest próżny trud To o czym piszesz jest Twoją obserwacją i z nią dyskutować nie zamierzam, każdy ma prawo do własnych obserwacji, własnych wniosków i własnego zdania. Zostań przy swoim zdaniu, nie musisz podzielać mojego, a ja pozostanę przy swoim: więcej chamstwa i głupoty połączonej z brakiem odpowiedzialności zasiada za kierownicami aut osobowych.
Jeżeli to dla Ciebie, aż takie ważne, to teraz info dla Ciebie: prawo jazdy posiadam od 1986 roku, a w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku , po polskich, niemieckich i czeskich drogach, robiłem po ok. 70-100 tys. km. rocznie - wariactwo, ale to związane było z tym jak wtedy zarabiałem na życie. Dobrze pamiętam czas, gdy zdarzało się zmieniać olej w samochodzie w każdy nieparzysty miesiąc I do dziś pamiętam kilka naprawdę trudnych sytuacji drogowych – w tym taką gdy z mgły na jedno jezdniowej drodze po jednym pasie ruchu w każdym kierunku z naprzeciwka zobaczyłem dwie pary świateł i hamowałem gdzieś na granicy pobocza i rowu i to nie jedyne niezawinione przez mnie otarcie się o poważne konsekwencje działania myślących inaczej. Dziś jestem szczęściarzem który rocznie (głównie po polskich drogach) nie musi jeździć więcej niż ok. 20 tys. km. Od dawna nie dzielę kierujących na tych z osobówek i ciężarówek tylko na odpowiedzialnych i nieodpowiedzialnych i stale pamiętam, że droga jest nie tylko dla mnie. Pamięć o tym znacznie ułatwia życie i nawet ma działanie uspokajające.
Natomiast w Twojej zastanawiająca dla mnie jest ta część: „ ... skoro już muszą się wyprzedzać na wzajem -choć nie wiem po co!!!”. Skoro nie wiesz „po co” to ja Ci podpowiem
wyprzedzają dokładnie z tego samego powodu co ja i Ty.
A na autostradzie; owszem czasem zdarzy mi się utknąć na kilka chwil za zestawem który wyprzedza inny zestaw, ale co niby w tym, aż tak strasznego czy nagannego ... Nie wiem czemu, lecz gdy jadę autostradą to mam takie nieodparte wrażenie, że ona (autostrada znaczy) jest dla WSZYSKICH, a nie tylko dla mnie!
Na boga ludzie postawcie się czasem w roli kolesia, który ma dziesiątki ograniczeń (między innymi racjonowany czas pracy) i określoną pracę do wykonania. Oczywiście, że za kierownicą dużego samochodu czasem siedzi cham, prostak, czy pospolity głupiec, ale tacy są w mniejszości. Prawdziwa głupota i agresja całymi stadami mknie w nieTIRach. I jest tak samo groźna. Naprawdę bicie w piersi dobrze zacząć od siebie.
Kiedyś jadąc na Wa-we w okol. Białej Rawskiej natrafiłem na takiego palanta który wyprzedzał kolumnę jadąc 82km/h (wskazania GPS)więc trwało to jakieś 5-7min. za mną stworzył się zator aż po horyzont więc jak już skończył -zjechałem przed niego i zwolniłem do 70km/h(zgodnie z przepisami) nie mógł mnie wyprzedzić bo fala z zatoru ruszyła swoim tempem - przetrzymałem chama jakieś 5min - a w odpowiedzi na jego mrugania pokazałem mu znak ograniczenia do 70km/h zrobił się czerwony jak burak -może czegoś go to nauczy-szkoda mi tylko reszty tej kolumny ale w sumie jakby się dogadali przez radyjko -nie byłoby problemów...
I tak mają ciężkie uwierz mi. Oczywiście ich nie usprawiedliwiam, ale na prawdę w dzisiejszych czasach jeździć takim kolosem nie jest łatwo.
Dobra rada, nie zaczynaj z nimi. Mają dużą przewagę, chyba że masz duże plecy na drodze
Pozdrawiam.
Do majcher836: Trzy pasy też nic nie zmienią, najwyżej zmniejszą problem...
Po prostu norma...
Ale można też wyciągnąć z tego wnioski: jeśli koledze ciężko wyhamować, gdy tir się wepchnie, zastanowić się należy, jak ciężko jest wyhamować kierowcy ciężarówki, gdy przed niego wepchnie się osobówka po wyprzedzaniu. I, jeżdżąc osobówką, uważać na takie sytuacje.