Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy kolofix » Zachowanie TIR-owców na autostradzie







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika kolofix
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 2320 razy
Data wydarzenia: 24.01.2011
Zachowanie TIR-owców na autostradzie
Kategoria: inne
Miałem kilka dni temu wątpliwą przyjemność dwukrotnie przemierzyć autostradę z Poznania do Warszawy. Muszę przyznać, że tak poirytowany jazdą samochodem to jeszcze nie byłem. Nie dość, że za przejechanie tą drogą za każdym razem zapłaciłem 26 zł. to zachowanie kierowców tirów było skandaliczne. Za każdym razem kiedy wyprzedzałem kolumnę tirów musiałem uważać bo jak na zamówienie ostatni jadący w kolumnie zjeżdżał na lewy pas aby właśnie rozpocząć długie wyprzedzanie z prędkością może o 2 km/h większą od pozostałych i blokował lewy pas na tyle długo, że tworzył się za nim korek kilkunastu samochodów osobowych. Czasem po prostu jechał jakiś czas obok kolumny i myślałem, że rozmawia przez okno z innym kierowcą tira. Zrozumiałe jest, że kierowca tira musi czasem kogoś wyprzedzić, ale wjeżdżanie "przed nos" rozpędzonym samochodom osobowym jest skrajnie niebezpieczne oraz świadczy o braku kultury i bezmyślności. Zdarzyło się to tyle razy w ciągu mojej jazdy tą drogą, że zastanawiałem się czy oni nie robią tego na znak jakiegoś protestu. Moje poirytowanie sięgnęło zenitu gdy w drodze z Poznania do Wrocławia jakiś Tir jechał za mną "na zderzaku" i migał światłami. Wiem, że z moim autem jest wszystko w porządku więc na pewno nie chciał mnie ostrzec a moja prędkość była i tak wyższa niż dozwolona. Nie będę ryzykował zdjęcia z fotoradaru bo jakiś Tir miga mi światłami. Z resztą nie było najmniejszej możliwości wyprzedania więc to była chyba idiotyczna zabawa jakiegoś bezmózga. Chamstwo i bezmyślność tych kierowców mnie poraziły. Nigdy nie spotkałem się z takim zachowaniem na drodze, ale jak sobie zasłużą na brak szacunku u innych kierowców to będą mieli ciężkie życie na drogach. Sami sobie strzelają w kolano. Pytanie tylko gdzie jest policja i dlaczego nie ukróci tej samowolki?
Dodano: 14 lat temu
Do kolofix:
Taka Twoja odpowiedź nic nie oznacza. Obraziłeś się ? Zawsze gdy ktoś nie rozumie, co autor (ja) ma na myśli staram się rozwinąć myśl. Ty jak widzę należysz do osób, które są gotowe obwinić świat za brak zrozumienia. Jeśli masz jakieś uwagi do tego co napisaełm to mów śmiało ja chętnie odniosę się do każdego zarzutu, do każdej uwagi. O ile masz jakieś uwagi ?
Dodano: 14 lat temu
grzegorzatut: czytaj ze zrozumieniem ...
Dodano: 14 lat temu
Do kolofix: Nie wiem po co na początku postu piszesz o tym od kiedy masz prawo jazdy? Czy to ma wzbudzić u mnie respekt? A może ma wzmóc siłę przekazu Twoich argumentów?
Tylko jakich argumentów, do czego chcesz mnie przekonać, bo jeśli do tego, ze na polskich drogach jest mnóstwo chamstwa i głupoty, to próżny Twój trud. Nie ma takiej potrzeby, ja wiem, że chamstwo i głupota śmiga stadami po polskich drogach, do tego przekonywać mnie nie trzeba :)
Natomiast jeśli chcesz, abym Twoje indywidualne subiektywne odczucia przyjął jako prawdę objawioną to i to jest próżny trud :) To o czym piszesz jest Twoją obserwacją i z nią dyskutować nie zamierzam, każdy ma prawo do własnych obserwacji, własnych wniosków i własnego zdania. Zostań przy swoim zdaniu, nie musisz podzielać mojego, a ja pozostanę przy swoim: więcej chamstwa i głupoty połączonej z brakiem odpowiedzialności zasiada za kierownicami aut osobowych.
Jeżeli to dla Ciebie, aż takie ważne, to teraz info dla Ciebie: prawo jazdy posiadam od 1986 roku, a w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku ;) , po polskich, niemieckich i czeskich drogach, robiłem po ok. 70-100 tys. km. rocznie - wariactwo, ale to związane było z tym jak wtedy zarabiałem na życie. Dobrze pamiętam czas, gdy zdarzało się zmieniać olej w samochodzie w każdy nieparzysty miesiąc :) I do dziś pamiętam kilka naprawdę trudnych sytuacji drogowych – w tym taką gdy z mgły na jedno jezdniowej drodze po jednym pasie ruchu w każdym kierunku z naprzeciwka zobaczyłem dwie pary świateł i hamowałem gdzieś na granicy pobocza i rowu i to nie jedyne niezawinione przez mnie otarcie się o poważne konsekwencje działania myślących inaczej. Dziś jestem szczęściarzem który rocznie (głównie po polskich drogach) nie musi jeździć więcej niż ok. 20 tys. km. Od dawna nie dzielę kierujących na tych z osobówek i ciężarówek tylko na odpowiedzialnych i nieodpowiedzialnych i stale pamiętam, że droga jest nie tylko dla mnie. Pamięć o tym znacznie ułatwia życie i nawet ma działanie uspokajające.
Dodano: 14 lat temu
Do grzegorzatut: Mam prawo jazdy od 1995 roku i od początku jeżdżę zawodowo . Od tylu lat tylko kilka razy spotkałem się z podobnym zachowaniem z udziałem tirów, a przez jednego o mało nie zginąłem ja i moja żona. Ale były to sporadyczne przypadki pojedynczych kierowców. Teraz mówię o zmasowanym blokowaniu ruchu na autostradzie. Jeżeli przede mną jest pusta droga a na horyzoncie tiry jadą w kolumnie i gdy dojeżdżam do nich ostatni z nich wpycha się przede mnie i ewidentnie hamuje ruch to nie wytłumaczysz mi, że jestem niecierpliwy albo niewyrozumiały. Zwłaszcza, gdy dzieje się to na jednej drodze kilkakrotnie. Ja jechałem ostrożnie bo byłem zmęczony, ale osobówka jadąca przede mną ledwo zdołała wyhamować. Brak kultury i chamstwo mnie poraził.
Dodano: 14 lat temu
Do grzegorzatut: Zdarzają się tacy i jest ich niemało. Jak ja go puszczę to mi mrugnie awaryjnymi i w drugą stronę tez to działa. Każda uprzejmość jest odwzajemniana, to lubię i całkiem fajnie się wtedy jedzie, ale do czasu napotkania na buraka. Na krótkiej trasie jeszcze idzie to przeżyć, ale niestety po którymś razie niejednemu mogą pościć nerwy. O takich przypadkach tu się rozpisujemy. Każdy ma co nieco na sumieniu, tym razem jednak mówimy o patologii. Osobiście znam wielu kierowców zawodowych którzy jeżdżą na ADR-ach, często rozmawiamy i potwierdzają te opinie. Fakt faktem , mają ciężki kawałek chleba.
Dodano: 14 lat temu
Do BadMada: Może i jestem szczęściarzem, a może do pełnego zrozumienia moich intencji trzeba jeszcze raz przeczytać ten fragment mojej poprzedniej wypowiedzi: „ ... gdy jadę autostradą to mam takie nieodparte wrażenie, że ona (autostrada znaczy) jest dla WSZYSKICH, a nie tylko dla mnie!”
Natomiast w Twojej zastanawiająca dla mnie jest ta część: „ ... skoro już muszą się wyprzedzać na wzajem -choć nie wiem po co!!!”. Skoro nie wiesz „po co” to ja Ci podpowiem ;)
wyprzedzają dokładnie z tego samego powodu co ja i Ty.
Dodano: 14 lat temu
Do grzegorzatut: Ok na drogach krajowych rzeczywiście zachowują się inaczej - ale na drogach 2 pasmowych mogli by się dogadywać przez CB i skoro już muszą się wyprzedzać na wzajem -choć nie wiem po co!!! to niech robią to sprawnie i szybko... - Rzeczywiście jesteś chyba niesamowitym szczęściarzem...
Dodano: 14 lat temu
A ja mam jakoś dziwnie inaczej ;) jakiś wyjątkowy szczęściarz ze mnie czy jak... Ilekroć zdarzy mi się jechać gdzieś poza Wrocław. To jakoś niespecjalnie moją uwagę przykuwają nieznośne, niewłaściwe czy chamskie zachowania kierowców ciężarówek. Kierowcy ciężarówek, czy jak kto woli TIRów, w mojej ocenie żadną miarą nie odstają od reszty współużytkowników naszych pięknych ;) i doskonale utrzymanych ;) dróg. A jeśli już to w swej masie, dla mnie, wyróżniają się na plus. Czy to tylko ja tak mam, że na wąskiej drodze łatwiej mi wyminąć się z ciężarówką niż z niejedną osobówką? Czy to tylko mi się przytrafia TIR wpuszczający mnie np. na zwężeniu dróg (których w mojej okolicy jest dość sporo)? Czy to tylko ja mam takie doświadczenie, że wyprzedzany TIR usuwa się mocniej na prawo i nie ściga !!! się ze mną ?
A na autostradzie; owszem czasem zdarzy mi się utknąć na kilka chwil za zestawem który wyprzedza inny zestaw, ale co niby w tym, aż tak strasznego czy nagannego ... Nie wiem czemu, lecz gdy jadę autostradą to mam takie nieodparte wrażenie, że ona (autostrada znaczy) jest dla WSZYSKICH, a nie tylko dla mnie!
Na boga ludzie postawcie się czasem w roli kolesia, który ma dziesiątki ograniczeń (między innymi racjonowany czas pracy) i określoną pracę do wykonania. Oczywiście, że za kierownicą dużego samochodu czasem siedzi cham, prostak, czy pospolity głupiec, ale tacy są w mniejszości. Prawdziwa głupota i agresja całymi stadami mknie w nieTIRach. I jest tak samo groźna. Naprawdę bicie w piersi dobrze zacząć od siebie.
Dodano: 14 lat temu
wyobraz sobie taką sytuacje jade nad morze dawno dawno temu (1999)siennką podchodze pod wznienie jestem już prawie na szczycie a tu wyłaniają mi sie dwa dachy myślałem że na moim pasie stoi jakaś budka czy coś podobnego a ku kur*^* mac! mija jeden buc drugiego na wzniesieniu!całe szczęście że pobacza byly bez rowu tylko zaraz łąki!!!albo inne zdażenie tej już miało miejsce całkiem nie dawno za kadencji saaba,jadą sobie równolegle blokując całą droge i mając wszystkich w d*&*^ miałem CB nawijam do kolesi co jest garane a jeden wali odrazu spier*&^* MYŚLE SOBIE OK PAJACYKU,wyczekałem aż poszeży sie droga mykłem tubise zwolniłem do pierwszego biegu i tak sobie jechaliśmy w siną dal...!to Polska właśnie,ale wystarczy przekroczyc naszą granice i aż nie chce sie wierzyc jak to jasi rodacy przepisy nagle sobie wybko przypominają !!!
Dodano: 14 lat temu
Niestety norma na naszych drogach...
Dodano: 14 lat temu
dla mnie norma - codziennie dojeżdżam do pracy kawałkiem DK1 - jest to nagminne - mnie tylko dziwi fakt - po jaką cholerę wyprzedzać kogoś kto jedzie 87km/h jadąc 90km/h - i tak na najbliższych światłach wszyscy się równają - kierowcy TiRów nie dość ze utrudniają życie osobówkom to i jeszcze sobie nawzajem bo oczywiście żaden nie wpuści tego TiRa który wyprzedza kolumne- nie wiem jakimi kategoriami oni myślą..
Kiedyś jadąc na Wa-we w okol. Białej Rawskiej natrafiłem na takiego palanta który wyprzedzał kolumnę jadąc 82km/h (wskazania GPS)więc trwało to jakieś 5-7min. za mną stworzył się zator aż po horyzont więc jak już skończył -zjechałem przed niego i zwolniłem do 70km/h(zgodnie z przepisami) nie mógł mnie wyprzedzić bo fala z zatoru ruszyła swoim tempem - przetrzymałem chama jakieś 5min - a w odpowiedzi na jego mrugania pokazałem mu znak ograniczenia do 70km/h :) zrobił się czerwony jak burak -może czegoś go to nauczy-szkoda mi tylko reszty tej kolumny ale w sumie jakby się dogadali przez radyjko -nie byłoby problemów...
Dodano: 14 lat temu
"le jak sobie zasłużą na brak szacunku u innych kierowców to będą mieli ciężkie życie na drogach."

I tak mają ciężkie uwierz mi. Oczywiście ich nie usprawiedliwiam, ale na prawdę w dzisiejszych czasach jeździć takim kolosem nie jest łatwo.

Dobra rada, nie zaczynaj z nimi. Mają dużą przewagę, chyba że masz duże plecy na drodze :-)
Dodano: 14 lat temu
Nie można tego inaczej nazwać jak chamstwo i brak kultury. O dziwo ci sami "kierowcy" na zachodzie już są bardzo kulturalni. Tam mają lepszą motywacje do grzecznej jazdy a i pobłażania na takie zachowanie nie ma. Po prostu tam ludzie zgłaszają takie sytuacje, u nas to się źle kojarzy z donosem. Myślę, że nie powinno się mieć skrupułów i należy reagować.
Pozdrawiam.
Dodano: 14 lat temu
A to akurat transport rejestrowany... tachografami. Dzwonić i informować, że "między Łodzią, a Xxxx jedzie TIR, który ma 120kmh i jedzie jak pijany". I najlepiej nagrać całość choćby i telefonem. Sam mam C kategorię ale po tym kraju nie jeżdżę - są granice głupoty. Tępić jak i na ile da się, a że gdzieś jogurty nie dojadą na czas?... a kogo to. Niestety.
Dodano: 14 lat temu
Żadna nowość, witamy na naszych autostradach... Niestety...

Do majcher836: Trzy pasy też nic nie zmienią, najwyżej zmniejszą problem...
Dodano: 14 lat temu
Nie raz, nie dwa, nie dziesięć...
Po prostu norma...
Dodano: 14 lat temu
A czy nie jest to tak, że tiry mają ograniczniki prędkości i nie mogą, siłą rzeczy, jechać szybciej niż jakaś tam prędkość?

Ale można też wyciągnąć z tego wnioski: jeśli koledze ciężko wyhamować, gdy tir się wepchnie, zastanowić się należy, jak ciężko jest wyhamować kierowcy ciężarówki, gdy przed niego wepchnie się osobówka po wyprzedzaniu. I, jeżdżąc osobówką, uważać na takie sytuacje.
Dodano: 14 lat temu
Zgadzam sie w 100%, na autostradach blokuja, na zwyklych drogach zapierniczaja mimo, iz czlowiek juz jedzie wiecej niz powinien... Blyskanie swiatlami to pol biedy, gorzej jak zaczyna taki spychac i z zimna krwia patrzy kiedy wlecisz do rowu...
Dodano: 14 lat temu
Też to kiedyś przechodziłem Brak słów na takich ludzi Z drugiej strony to też wina rządu bo autostrady powinny mieć 3 pasy ruchu Wtedy nie byłoby tego problemu:)
Dodano: 14 lat temu
Nie wiem Kolego jakie masz gabaryty i usposobienie. Ja mam odpowiednie i potrafię wyhamować, zatrzymać auto i spytać o co chodzi. Umiem też kablować jak spotkam patrol albo wywołać 112. Co mam już nieprzećwiczone. No, może udaję trochę policjanta po służbie :).
Dodano: 14 lat temu
"...wyprzedzają się TIR-y na autostradach..." Tam chyba można 140km/h jechać zgodnie z przepisami? :)
Dodano: 14 lat temu
hahaha :D Wiedzialem :D
Dodano: 14 lat temu
jeszcze nie przeczytałem Twoich uwag ale domyslam sie ze chodzi o wyprzedzanie sie tirów
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl