Wczoraj odbył się zlot pt. Zakończenie sezonu z FSO. Impreza dwudniowa, ale ja byłem tylko na tzw. chwilę.
Postawiliśmy się pod FSO, gdzie można było obejrzeć wszystkie "rarytasy". Najwięcej było Fiatów 125p praktycznie we wszystkich wersjach, włącznie z jamnikiem. Brakowało w sumie tylko wersji Akropolis.
W drugiej kolejności zjawili się posiadacze Polonezów, od Akwarium po współczesne Caro Plus i Atu Plus.
Była zaledwie jedna Warszawa, jeden Fiat 132 i jeden Polski Fiat 127p (ja), i ku zaskoczeniu zaledwie parę maluszków.
Odbyła się mała giełda i próby sprawnościowe. A ja uciekłem, bo córci się nudziło