Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta FSO Polonez Marian
»
Zakup, pierwsze chwile razem, eksploatacja
Wpis w blogu auta
FSO Polonez
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1953 razy
Data wydarzenia: 10.06.2014
Zakup, pierwsze chwile razem, eksploatacja
Kategoria: obserwacja
Z dniem 31.05.2014r stałem się nabywcą nowego Poloneza. Padło na model Caro w kolorze bordowym, czyli taki, jaki podoba mi się najbardziej.
Gdzieś w jakieś dyskusji na grupie facebookowej "Polonez Tuning Klubu" znalazłem komentarz z linkiem do auta na olx.pl. Spodobał mi się wóz. Krótkie obeznanie , zebranie funduszu (nie mały) i wycieczka do Łodzi oglądać auto.
Historia samochodu, do której doszedłem powolutku wygląda tak:
Auto kupione w salonie. Przejechało ~250tys km. Drugi właściciel, który dokonał w nim remontu był przyszłym, niedoszłym zięciem właściciela. Ojciec jego wybranki (dziecko mają), którego to nie zdążył poznać nim jeździł (wydaje mi się, że kopnął w kalendarz). On kupił to auto za 400zł (miało iść na szrot) zrobił ~25tys km, po czym przypadkowo natrafił się na napaleńców i uświadomił sobie co można dać temu pojazdowi (drugie życie). Zaczął się babrać z autem. Nowe oryginalne blachy, zabezpieczenie przed korozją, nowy lakier. Silnik, most, wał, i całą mechanika. Wszystkie poczynania umiejscawiane na forum PTK (aktualnie mają problemy z serwerami). Czytając to poszło mu na ten wóz koło 15tys zł. Z lakiernikiem miał problemy bo musiał robić poprawki, to tu to tam problemy ale do przodu. I nastał czas by sprzedać auto. Poszło do osoby, od której ja je zakupiłem (w porządku człowiek, mamy ciągły kontakt ze sobą). Posiadacz Passata B2 na codzień, dużego fiat z silnikiem 2.0 DOHC (przejechałem się - miazga!), 2 bud od Caro (jedna z dużym silnikiem DOHC z Fiata 137 bodajże), Maluszka (w garażu zawalony wszystkim) i skutera Polonezem jeździł jego dobry kumpel na co dzień. W planach zakup Paska B2 by go odrestaurować konkretnie i Poldek właściwie... zbędny. 275tys km remont, po remoncie zerowanie licznika. Zrobione nie całe 16tys km. U ostatniego właściciela nowy silnik wraz z chłodnicą wstawiony 3tys km przed sprzedażą.
Koszta... nie małe, ale i nie duże. 4000 - negocjacja 200zł. Dla czego tak mało za auto, z włożonym takim budżetem? Odpowiedź wyżej. Dodatkowo posiada on parę mankamentów - pierdół. Parę drobiazgów personalno - gustownych. Pare pierdół (większość zrobiona) jak nie działająca prawa szyba, nie działająca dmuchawa, brak wygłuszenia auta (mechanicy to lubią silnik słyszeć w aucie), bicie na któreś z przednich kół itp.
Obserwacja po zakupie:
Auto czyste, zadbane, w dobry stanie. Silniczek działa jak należy. Tylnego mostu nie słychać. Skrzynia działa bardzo dobrze (biegi wchodzą jak należy) chociaż jak dla mnie jest za krótka. Pierwsze trzy biegi dosyć krótkie, ciężko zerwać się z piskiem opon Czwórka uciągnie od 40km/h do 100km/h więc ona jest typowo miejsko/wyprzedzająca. Na dwójce auto bez gazu jedzie samo z prędkością 10km/h, dobre do manewrowania na parkingach itp (w zielonym Atu+ leciał 20 i musiałem go dławić hamulcem nieraz). Jednak jak by pierwsze trzy troszkę wydłużyć było by git! Na piątce ciężko jechać eko. Lekko mocniej noga pójdzie w dół i chwila moment do 120 jak przecinak idzie.
Do robienia drobnica. Osłonki przeciwsłoneczne z nad szyby trzeba dokupić. Podłączyć ogrzewanie do siedzeń, tylnej szyby. Brak tylnych zagłówków. Zamek przerobić bo działa tylko z pilota. Mój mechanik narozbierał się pełno poldków więc ma sporo części. W tym oryginalną centralkę (jednak lepiej mieć w zapasie otwieranie z kluczyka). Wygłuszyć komore silnika, mapchać wytłumienie w pas pod szybą, pod deską rozdzielczą. Właściwie drzwi też można okleić. Ten Flok fajnie wygląda, ładny czarny kolor jednak nie wiem jak wytrzyma szkodnika nr 1 czyli Cygana jak i w przyszłości małego brzdąca (auto z zamiarem kupna na lata) więc opcja wymiany na plastik z przemalowaniem na czerń. Wymiana pasów bo są podniszczone. I pare innej drobnicy z czym da się jeździć a co jest kwestią personalną.
Blacharka - zaglądałem wszędzie tam gdzie są miejsca mocno awaryjne. Dla tego umknęła mi podstawa. Przy wlewie paliwa, przednich nadkolach (dół), prawym rowku przy dachu oraz przy zamku maski zbiera się troszkę korozji. Na rezie delikatnie to widać jednak przed zimą musze to konkretnie zrobić (po wakacjach) bo auto jak wspominałem ma być już na lata. Reszta dobrze się prezentuje.
Spalanie zadziwiająco dobre. Butla mniejsza, 44l czyli 35l to 80% napełnienia. Max tankowanie 29l weszło jednak i na tym 305km + przejechane. Powyżej 10 nie wchodzi.
Poniżej link oraz treść ogłoszenia z olx.pl:
http://olx.pl/oferta/polonez-caro-1-6-lpg-wyposazenie-i-stan-czytaj-opis-CID5-ID56Vax.html
Sprzedam Poloneza, który przeszedł generalny remont blacharsko - lakierniczy i mechaniczny. Samochód odkąd dostał "nowe wcielenie" w rękach członków FSO Polonez Tuning Klub. Najpierw kilka faktów z historii auta: w 2011 r kompleksowy remont blacharsko - lakierniczy, wszystkie blachy nowe, po lakierze zabezpieczenie antykorozyjne. Następnie remont mechaniczny, który objął wszystkie podstawowe elementy samochodu: most, wał, silnik itd. Wstawiona nowa chłodnica. Następnie samochód został solidnie doposażony i poddany liftingowi, oto lista:
- nowe elektryczne lusterka
- wspomaganie Kierownicy JKC z poloneza Plusa
- centralny zamek z alarmem Patrol 619
- el. szyby przód
- siedzenia kubełkowe Inter Groclin w czerwone paski
- boczki czarny skaj zrobione na wzór Caro Plusa
- wnętrze od Caro Plus we floku (czarno - czerwone)
- zmieniony system ogrzewania z Caro Plus
- pociągnięta wiązka do podgrzewanych foteli
- podsufitka obita alcantarą
- lampka wnętrza z Poloneza Atu
- podłokietnik dedykowany do poloneza
- CB radio
- radio z CD
- głośniki
- owiewki Heko na przód
- lampy i kierunkowskazy z przodu czarne/clear
- przerobiony grill
- żółte halogeny
- nowa instalacja LPG
Tyle u poprzedniego właściciela, ja po zakupie rok temu dołożyłem od siebie "parę groszy" i kilka modyfikacji. Lista:
- wymiana silnika bowiem poprzedni mimo, iż miał robiony remont to po pomiarach okazał się śmieciem (kompresja 7-8 bar), obecnie zamontowany silnik 1,6 GLI Abimex z przebiegiem 45 tys km (kompresja 12 bar), chodzi idealnie, jak nowy
- wymiana rozrusznika na sprawny po regeneracji
- zmiana "wizerunkowa" tyłu samochodu - na Caro "minus" obejmująca zmianę tylnej klapy na nową, nowy tylny nosek, dołożone lampy tuningowe biało - czerwone (nowe), dołożony spoiler oriciari (pomalowany na nowo w czarny mat)
- felgi aluminiowe FSO Rial 13" lub 15" z większym rantem
- nowe chlapacze
Tyle historii auta w pigułce, wszystkie opisane wyżej zabiegi pochłonęły koszt w wysokości 15.000zł więc cena nie podlega negocjacji. Gdyby ktoś chciał zobaczyć wszystko w szczegółach, podaję link gdzie poprzedni właściciel opisał dokładnie swoje prace wraz dokumentacją fotograficzną http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=31960.0
Linki do większej ilości zdjęć:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dcdc13b9c7b27621.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/63a9894f18e83d97.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/410d0668320d5313.html
Na koniec kilka twardych danych na temat samochodu:
przegląd do 17.02.2015
ubezpieczenie 01.03.2015
gaz do 04.10.2022
przebieg od remontu 15500km
przebieg od wymiany silnika niecałe 3000km.
Sprzedam na Rialach za 4000zł lub na białych felgach z rantem (opony zużyte) za 4200zł. obecnie stoi na Rialach, a jak wygląda Polonez na białych 15" pokazuje zdjęcie srebrnego Caro kolegi - http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8e3bf4053429b07e.html Auto sprzedaję z czarnymi lampami widocznymi na przedostatnim zdjęciu (przerobione). Nie sprzedaję na części tylko w całości!
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
A jeśli już bez tego nie będziesz mógł żyć, to zostaw sobie Atu, dojedziesz i zezłomujesz
1. Zrób wiecej fotek, w szczególności wnętrze,
2. Dbaj o niego,
3. Nie zbydłuj,
4. Zadowolenia z jazdy.
Do bojar211: Mój ulubiony jeżeli chodzi o te maszynę
Do Adi-M-: Pewnie tak jak nowa pseudo warszawa bądź syrena... czyli do dupy
Do sajeks: Jak już pisałem, z tego co wiem gość wyciągnął kopyta przedwcześnie
Do Giernal: Ślizgacz idzie do żyda. Trzeba kupca znaleźć, mnie na 2 maszyny nie stać, na prawko dla narzeczonej dopiero zbieramy kasę :D Niech komuś dobrze służy
Do niki129:
O gustach się nie dyskutuje.
Szkoda ,że dalej nie produkują tych aut. Ciekawy jestem jak by teraz wyglądały
A co do twojego to zacny zakup.Podoba mi się.
Niech Ci służy. Pozdrawiam.
Widać - mamy tu miłośnika polskiej motoryzacji.