Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Alfa Romeo GT [2014-...]
»
Zamarznięta odma i czyszczenie rurek
Wpis w blogu auta
Alfa Romeo GT
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 3214 razy
Data wydarzenia: 03.01.2016
Zamarznięta odma i czyszczenie rurek
Kategoria: awaria
Po zgaszeniu silnika i jego ponownym uruchomieniu... wszystko było już ok - żadnego dymienia. Po powrocie do domu zerknąłem na poziom oleju, a ponieważ mierzyłem go akurat dzień wcześniej, to dokładnie wiedziałem ile mi poszło tego oleju przez te 30 km ...
Ubyło go ok. 0,2 litra.
Od razu po powrocie do domu zacząłem szukać w necie co mogło się stać. Koledzy z forum alfaholicy od razu postawili diagnozę (zresztą jak się później okazało słuszną) - zamarzła mi odma. Przy szczęśliwym zbiegu okoliczności taka sytuacja obywa się bez szkód, przy nieszczęśliwym kończy się uszkodzeniem turbiny, lub nawet zatarciem silnika - są przypadki, że przez kilkadziesiąt kilometrów spala się nie tak jak u mnie 0,2 litra oleju, ale nawet kilka litrów.
Wygląda na to, że miałem farta.
Oddałem auto do mechanika na czyszczenie odmy, sprawdzenie turbiny, intercoolera - standardowe czynności po zamarznięciu odmy. Odma rzeczywiście była zawalona, w intercoolerze było trochę oleju. Według mechanika turbina nie ucierpiała. Przy okazji zostało poczyszczone klika innych rzeczy, w sumie lista wykonanych prac przedstawia się następująco:
1. Czyszczone odmy
2. Czyszczona przepustnica
3. Czyszczony dolot do przepustnicy
4. Czyszczona rura od turbo do intercoolera
5. Czyszczone rura z intercoolera do kolektora ssącego
6. Czyszczenie wlotu kolektora ssącego
7. Płukanie intercoolera
Dlaczego odma mi zamarzła? Przyczyną jest jazda z niedogrzanym silnikiem, na co główny wpływ przy moich krótkich odcinkach (11 km) miało nieprawidłowe obchodzenie się z ogrzewaniem.
Po uruchomieniu silnika od razu grzałem wnętrze, zamiast nagrzać najpierw silnik. Teraz zmieniłem swoje złe nawyki i okazuje się, że diesel wcale tak długo grzać się nie musi, bo płyn chłodniczy przy nieużywaniu ogrzewania osiąga teraz 90 stopni po ok. 5 km jazdy. I w tym momencie włączam ogrzewanie.
Przez te pierwsze 5 km nie narzekam jednak na chłód, ponieważ korzystam z grzanego fotela
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Ogrzewanie postojowe pewnie rozwiązuje problem zamarzającej odmy.
Tak się zastanawiam, czy nie można by podłączyć jakiegoś podgrzewacza samej odmy?
Haha, no jak widać
Tak, jest to wada konstrukcyjna 1,9 JTDm, na alfaholikach jest sporo tematów o zamarzających odmach. -12 stopni to może nie jest jakaś ekstremalna temperatura, ale wystarczyło by ta biała maź zamarzła...
To jest urok diesli - warto zaglądać i czasem przeczyścić.
Niedawno widziałem jednak olej spuszczony po przebiegu 2300 km z nowoczesnej turbo-benzyny 1.0 - dramat. Nie mogłem uwierzyć, że ten szlam jest z nowiutkiego silnika, po przebiegu 2300 km...
No chyba tak - dlatego czasem kręcę mojego dieselka do 4 tys. obrotów
Tak mówią, haha
Ale chyba bardziej przyjemne
Dokładnie, bo już oczyma wyobraźni widziałem turbinę w regeneracji...
Przynajmniej na to wygląda - miałem sporo farta.
Pewnie jest to efekt 10 lat bez czyszczenia.
A ja od czasu do czasu daję w palnik, bo wiem, że z kilku powodów powinno się przynajmniej od czasu do czasu ostrzej obchodzić z pedałem gazu.
Przyjemne to i pożyteczne
Chyba musisz dawać jej mocniej w palnik, to się wypali
Oj trzeba by!
Coś na wiosnę może pomyślimy?
Pozdrawiam. By kiedyś trzeba spota machnąć, nie? Ale najlepiej na jakimś MOPie na A4, przelecimy trochę autka.
No, czyszczenie jak widać się przydało - pewnie od nowości nikt tam nie zaglądał.
Wiedziałem, że się odezwiesz w temacie odmy
Jedną z niewielu wad silnika 1,9 JTDm jest właśnie zamarzająca odma - jak widać są silniki które mają z tym problem.
To i Ciebie dopadło, na szczęście z mniejszymi konsekwencjami niż u mnie w byłym Golfie (3x zamarznięta odma plus jeden pożar wylanego oleju).
Ja tego nie rozumiem, że są silniki, które są podatne na zamarzanie odmy. Thalię eksploatuję od pięciu lat, jeżdżę bardzo krótkie odcinki, mrozy nie mrozy, zero problemów, a to przecież Francuz. W Golfie co zimę - mimo czyszczenia odmy przed każdą zimą (czego się na forum dowiedziałem) i tak się zatykała i zamarzała.
Ale że w Alfie...? Hm...
Jeszcze pamiętam, że Franz w Bravo i Maras w Punto mieli raz z tym problem...