Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen Xantia Księżna » Zamiast dmuchać w trąbę.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen Xantia
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1444 razy
Data wydarzenia: 10.11.2013
Zamiast dmuchać w trąbę.
Kategoria: inne
Z bólem ale muszę przyznać że trwa fatalna passa w ostatnim okresie dotycząca drobnych bo drobnych ale jednak awarii.Dwa dni temu wypadł mi nagle pilny wyjazd do jednej z podmiejskich miejscowości.Zatankowałem do pełna i w drogę.Po przejechaniu kilkunastu kilometrów stwierdziłem w pewnej chwili że coś się dzieje ze wspomaganiem kierownicy.Xantia znana jest mi z robienia niespodzianek dlatego będąc już blisko dojechałem do celu.Tam mając chwilę podniosłem klapę silnika i widzę że coś paruje i to w miejscu gdzie raczej nie powinno.Było ciemno więc szybka decyzja o powrocie.Dojeżdżając do garażu już czułem że auto steruje się coraz gorzej i zrobiło się sztywniejsze.Brakowało zwykłej amortyzacji.Dokładne oświetlenie w garażu pozwoliło na stwierdzenie wycieku płynu na jednej z rurek wychodzącej z rozdzielacza.Płyn sukcesywnie uciekając pozbawiał auto po kolei wspomagania,następnie amortyzacji a na końcu skończyły by się hamulce.Odkręciliśmy rurkę i z uwagą zaczęliśmy się przyglądać uszczelnieniu.W zasadzie niezbyt wiele można było stwierdzić ale z warsztatowych zapasów dla pewności uszczelnienia zostały wymienione.Uzupełniony płyn i uruchomienie silnika dało skutek pozytywny ale tylko dosłownie na chwilę.Ponowne wyjęcie,zmiana w układzie kolejności uszczelnień i ponowny montaż.Skutek?Żaden!Znowu leci.Czynność powtarzaliśmy ze cztery razy ale za każdym razem bezskutecznie.Zrezygnowani pomyśleliśmy o wizycie w ASO i zakupie oryginalnego uszczelnienia albo szukania czegoś na szrocie ale w lepszym stanie.I wówczas coś mnie tknęło!Paluchem zatkałem jeden z otworów rurki a w drugi dmuchnąłem jak w trąbę.Nastąpiło olśnienie!Żadne nowe czy stare uszczelnienie nie uszczelni dziurki w rurce!W miejscu gdzie jest specjalne zgrubienie była malutka dziurka.Odpaliliśmy sprężarkę,odrobina płynu do naczyń i okazało się wszystko jasne.Ulga niesamowita bo było już wszystko jasne.Najgorsze jak człowiek błądzi a w tym przypadku tak było.Nowe uszczelnienie czy cała rurka z innego auta?Wyczyściłem więc dokładnie,kwas,dodatkowy palnik,lutownica i cyna a po chwili satysfakcja.Ponowna próba ciśnieniowa potwierdziła szczelność a po kolejnych dziesięciu minutach przeznaczonych na montaż,zalanie płynem i odpowietrzeniu auto ponownie pracuje jak powinno.Dodam że z przerażeniem przyglądałem się wszystkim takim połączeniom występującym w Xantii.Jest tego bardzo dużo i gdy pomyślę że taki w zasadzie drobiazg w każdej chwili może mnie postawić w pozycji STOP ,nie napawa mnie optymizmem.Tym razem się udało a fakt że mogę wsiąść w każdej chwili do auta i jechać zawdzięczam pomysłowi z dmuchaniem.Mając jednak na uwadze wspomnianą ilość połączeń ,licząc wiek auta nie wiem czy sił w płucach starczy.Trzeba będzie pomyśleć nad wymianą na nowe,może miedziane i sukcesywnie powymieniać?Księżna jest jednak bardzo kapryśna.
Dodano: 11 lat temu
Do humvee5: Tak,naturalnie bo faktycznie są takie miejsca i przewody które należy w porę zabezpieczyć a przewody w miarę możliwości wymienić na miedziane powiedzmy z czy właśnie teraz mam zamiar zawalczyć.Szukam więc kogoś w mojej okolicy lub sklepu czy hurtowni gdzie kupię rurki o małej średnicy.W sklepach dla instalatorów owszem są ale średnice dużo za duże.
Dodano: 11 lat temu
Do miroslaw998: Racja, mój błąd . Ale domyśliłeś się, o co mi chodzi
Dodano: 11 lat temu
Do humvee5: Czy to dotyczy tego wpisu?Parcieją?Nic o czym takim nie pisałem i nic nie wiem."W miejscu gdzie jest specjalne zgrubienie była malutka dziurka." To chyba nie to samo co sparcienie?
Dodano: 11 lat temu
Do Qchar: To racja - ale co z rurkami w Cytrynach, że tak parcieją? :P
Dodano: 11 lat temu
Niektóre rozwiązania projektanta są nawet do zaakceptowania bo w przypadku pompy odpowiada ona za trzy funkcje w aucie.Faktycznie jak zauważa także sajeks brak hamulców staje się nie lada wyzwaniem.Dla kogoś bez doświadczenia staje się problemem czasem nie do przeskoczenia.Dodam też że auto dosłownie "leży na glebie" gdy zabraknie płynu czy w czasie awarii pompy lub dużego wycieku i nawet użycie lawety staje się problemem.Musi być dobry operator aby ją wciągnął,bo jak trafi się na takiego który chce tylko przewieść by zarobić to może jeszcze więcej szkody narobić niszcząc coś w podwoziu auta.
Dodano: 11 lat temu
Najgorsze jest to, że auto traci hamulce.
Dodano: 11 lat temu
W Xantii rodziców pękł blok zaraz po zakupie, a teraz zimą poszła uszczelka pod głowicą. Poza tym większych problemów nie było poza jakimiś pierdołami. Auto w tym roku osiągnęło pełnoletniość:)
Dodano: 11 lat temu
Kto nie dmucha .......nie jedzie :)
Dodano: 11 lat temu
Dmuchanie na dobre Ci wyszło [up] i parę groszy zostało :)
Najnowsze blogi
Dodano: 12 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl