Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy MaArek77
»
Zamówienie złożone, piękny czas oczekiwania
Wpis w blogu użytkownika
MaArek77
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 961 razy
Data wydarzenia: 20.12.2015
Zamówienie złożone, piękny czas oczekiwania
Kategoria: spotkanie
Obu stronom nie spieszyło się, stary właściciel przez kolejne tygodnie musiał pozałatwiać kilka rzeczy wiec potrzebował auto, nowy uszanował to i też chyba musiał formalnie załatwić pieniążki z banku.
No i zaczął się wybór nowego auta. Czy było wielu kandydatów ?
Raczej nie, bo zamiłowanie do klasycznej niemieckiej elegancji ograniczyło wybór do 2-3 marek i modeli.
Wizyta w salonach, w Kaliszu, Poznaniu i Wrocławiu. W każdym można było dowiedzieć się czegoś nowego o aucie, czegoś interesującego chociaż wiedza sprzedawców daleka jest od zadowalającej, niektóre salony nie maja aut do jazdy testowej lub tylko te ze słabym silnikiem.
Czasami trudno tez zobaczyć takie elementy jak kamera cofania, aktywny tempomat czy inne
Jady próbne, nawet autami z automatyczną skrzynia biegów, testowanie czy obniżone o 15 milimetrów zawieszenie i 17 calowe koła nie wpłyną negatywnie na komfort jazdy.
Zamawiając auto według własnej konfiguracji, bo egzemplarze wyprzedażowe sa przebrane, kolory nieatrakcyjne i wyposażenie słabe, można złożyć zamówienie dopiero na produkcje w roku 2016.
Nie spieszy się, auto zostało zamówione dzień po sprzedaży Jetty, planowany termin produkcji to 6 tydzień Nowego roku, czyli 5-12 luty odbiór miedzy 23 lutym a 5 marca 2016 roku.
Nie zdradzę jakie to auto ale opisze mniej więcej co ciekawego posiada:
1. Najwyższa wersja wyposażenia bo tylko do niej można zamówić sporo więcej i jest opłacalna przy doposażaniu.
2. Kolor jasny metalik, praktyczny, łatwy w utrzymaniu i widoczny na drodze, nie widać kolistych zarysowań tzw. swirli, tapicerka antracytowa z elementami z Alcantary (weluru niestety nie ma)
3. silnik 150 konny, skrzynia manualna, w końcu poprzednik miał 140 koni
4. istotne elementy wyposażenia:
- co może zdziwić 16 calowe alufelgi, na większych bardzo trzęsło na dziurawych drogach, komfort dla kręgosłupa kosztem wyglądu
- czujniki parkowania przód i tył z wizualizacją, kamera cofania szerokokątna
- reflektory ksenonowe, światła LED do jazdy dziennej, doświetlanie zakrętów (rzeczy oczywiste w XXI wieku)
- relingi dachowe chromowane ( jako ozdoba i dodatek do chromowanych ramek szyb)
- pakiet zimowy (podgrzewane fotele, dysze spryskiwaczy, spryskiwacze reflektorów)
- nawigacja większa niż 7 cali (wygodna, czytelna i z wieloma możliwościami)
- boczne poduszki powietrzne dla pasażerów siedzących z tyłu (bezpieczeństwo nie ma wysokiej ceny)
- aktywny tempomat z funkcją nagłego hamowania w razie wykrycia przeszkody (to ważne nie daj Boże uratuje auto lub życie)
Czego nie zamówiliśmy i dlaczego? Rzeczy które jeszcze bardziej podnoszą cenę auta a nie będą zbyt praktyczne:
- podgrzewana przednia szyba – za 1200 zł. dobra rzecz ale w razie zbicia to problem, niektórzy od kamienia tracą szybę co roku, mamy garaż więc zbędna rzecz
- ogrzewanie postojowe Webasto, niedostępne w Polsce, argument podobny jak z szybą ogrzewaną
- asystent pasa, ostrzeganie o przeszkodach w martwym polu i rozpoznawanie znaków, za ponad 2 tys. zł. gadżety dla kogoś kto jeździ dużo autostradami i jest chyba pod wpływem nie widząc linii czy znaków
- systemu nagłośnienia Premium, tata niestety nie jest audiofilem, słucha muzyki nie aż tak namiętnie, kwota 1600 -2500 zł. to dość sporo
- dodatkowo, mocno przyciemniane szyby z tyłu, bo w aucie w pochmurny dzień jest ciemno i nic nie widać przez te szare szyby
- zawieszenia adaptacyjnego, za ponad 3 tys. zł efekty tłumienia nie sa wyraźnie odczuwalne i nie podnosi to komfortu jazdy jak powinno
Konfiguracja bogata, przemyślana.
Rabat tez otrzymaliśmy spory, w Poznaniu sprzedawca ośmieszył się proponując 2% od ceny przy aucie grubo za ponad stówę i wycieraczki i jakieś pierdoły.
Inne salony może dadzą 5-6% ale to i tak nie jest kwota która zadowala w stosunku do rabatów wyprzedażowych.
Termin odbioru głupi, zima, może być ślisko, padać śnieg. Najwyżej dealer auto zatrzyma kilkanaście dni bo przecież to żadna przyjemność w taka pogodę i jeszcze narażać nowe auto na szkodę.
No ale tata do końca marca czekać nie chciał.
Ostatnia aktualizacja: 20.12.2015 16:54:55
Najnowsze blogi
Dodano: 9 godzin temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
4
komentarze
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 19 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Systemu bezkluczykowego uruchamiania nie zamawialiśmy bo jednak wolimy tradycyjny kluczyk, łatwiej założyć zabezpieczenie odcinające zapłon które działa po przekręceniu kluczyka.
Tata do młodzieży sie nie zalicza i woli "gasić silnik" obrotem w stacyjce a nie przyciskiem.
Silnik zakładam, że 2.0 TDI, bo każdy trochę znający się na motoryzacji bałby się pakować w cudowne 1.4 TSI.
Reszta się zgadza - 16 calowe felgi, tapicerka w Alcantarze w Highline to seria. Nawigacja 'średnia'
Ciekawy jestem czy dobrany został system Keyless-go, za ok. 1650 zł chyba warto - to niesamowite udogodnienie w nowych autach
Ja będzie nas za długo trzymał w niepewności, to się nam temat znudzi
A myślałem ,że napiszesz:
W dniu dzisiejszym zamówiłem auto tego producenta, w wersji X i dodatkowo zamówiłem to, to i to. Czas realizacji 3 miesiące. Krótko, profesjonalnie i na temat.
To nie żarty ani złośliwość.
Po prostu jest trochę zabawnie, trochę tajemniczo.
Można powiedzieć podgrzewanie atmosfery.
Jak to producenci przed premiera nowego modelu, pokażą zdjęcie lampy i błotnika...
Byłoby prosto gdybym napisał będzie Model X czy Y.
A tak każdy coś tam myśli...
Po odbiorze zagości w profilu, będą zdjęcia, może ktoś zgadł co to ma być za auto.
Z ojcem wyznajemy kilka zasad, oczywiście to kosztuje:
- każde następne auto musi być lepiej wyposażone od poprzedniego a co najmniej tak samo (do komfortu się przyzwyczaja)
- kupujemy auto na wiele lat wiec to co dzisiaj jest wyposażeniem wyjątkowym i czego prawie nikt nie ma za 5 lat będzie standardem
- niestety wiele rzeczy kupuje sie pomimo iż nie używa się tego często, navi, poduszki tylne, aktywny tempomat ale niestety to musi być aby było zadowolenie i przekonanie o dobrym wyborze
To auto kolejne 10 lat będzie "w miarę na czasie" jeśli chodzi o technikę i wyposażenie