Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Honda Civic ufo
»
Zapis zarazy, czyli rok 2020 w Civicu
Wpis w blogu auta
Honda Civic
Dodano: 4 lata temu
Blog odwiedzono 1202 razy
Data wydarzenia: 23.01.2021
Zapis zarazy, czyli rok 2020 w Civicu
Kategoria: obserwacja
![[kufel] [kufel]](/imgs/emoticons/kufel.gif)
1. Silnik 1.8 i-VTEC pod wyjątkowo krótką maską z racji wolnossących rozmiarów i czterech cylindrów jest niezwykle dekoracyjny. 142 konie mechaniczne dodają tej formie treści.
Otwieranie przedniej pokrywy może uchodzić za przyjemność, gdy widzimy w komorze silnika klasykę klasyki. I przedmiot smutku zarazem, gdy w salonie nie znajdziemy już niczego podobnego. Dowsizing, turbiny? - bez obaw, wolnossący motor wróci pod maskę z najnowszym Civicem XI. Niestety, jako generator dla zespołu hybrydowego. Wszystko razem poskutkuje większą masą, gorszym wyważeniem i niewiele pomogą nawet lepsze nastawy wielowahaczowego zawieszenia. Winę ponosi polityka Hondy, żeby nie sprzedawać niczego innego jak tylko benzyniaki z bateriami układu hybrid, i to wcale nie takiego mild. Pewne jest jak w banku, że to będzie drogo kosztowało...
Skoro jesteśmy przy silniku, zarazą numer 1 MY'2020 była ogłoszona cena Hondy Jazz w kwocie 93900 złotych
![[panna] [panna]](/imgs/emoticons/panna.gif)
Zarazą numer 2 - zimowe perypetie z serwisem ASO (początek lutego), gdy znaleziono wyciek z uszczelniacza. Ponoć miał być odpowiedzią na wzmożone dolewki oleju 5W30 - i był. Serwis jednak wydał samochód przed godziną zamknięcia, żeby nie uszczęśliwić mnie autem zastępczym. I po dwóch dniach znajoma kontrolka oleju zaczęła świecić na czerwono.
Płyta podsilnikowa była usmarowana olejem jak patelnia, w środku czuć było swąd przypalającego się Castrola, a przypuszczalnie owocem tej sielanki do dziś jest ślizgające się bardziej lub mniej sprzęgło przy ruszaniu z miejsca. Przyczyna? Ależ oczywiście, po regulacji faz rozrządu nowa uszczelka w płynie nie złapała jak należy...
![[zolta] [zolta]](/imgs/emoticons/a/zolta.gif)
Cóż - przy uwzględnieniu sobotniej reklamacji wydano mi na weekend auto zastępcze (doczekało się swojego konta, a jakże) i do wtorku czekałem na sprawny samochód. I taki wrócił.
2. Olej jednak nie przestał ubywać. Temat wrócił wczesnym latem, na urlopie i pojawiał się znienacka w najmniej potrzebnych momentach. Motor suchy - jak stwierdzili niezależni mechanicy. Wymienili olej na 10W40 (ponoć serwis ASO miałby o tym złe zdanie...) i jak na razie do końca roku 2020 dolałem łącznie około litra zapasu, przejeżdżając ponad 5000 kilometrów.
3. W serwisie niezależnym udało się wymienić przed końcem wakacyjnej laby: klocki i tarcze, olej w skrzyni biegów (pracuje odtąd świetnie, poza incydentalnym odmówieniem współpracy... zgaszenie, wrzucenie biegu na zimno i odpalenie pomogło, a problemowi nie zdarzyło się powrócić), wspomniany silnikowy, nabicie i ogrzybienie klimy, filtry itp., itd.
4. Spalanie benzyny nie wychyliło się jak dotąd poza skalę 7 litrów. Zimą trzyma się na Dębicowym odcinku na poziomie 6,9 l., a latem było to 6,2 l./100 km. Dobrze, jestem zadowolony. I tak, wciąż lubię świadomą ekojazdę wspieraną przez Yanosika.
5. Żadnych zdarzeń po stronie szkód - z wyjątkiem upartych gryzoni, które jeszcze na koniec 2019 roku odwiedziły kabinę i zostawiły gdzieś osmotyczne ślady i woń własnych fekaliów. Który raz obiecuję sobie kompleksowe sprzątanie?
6. Czasem myślę o innym aucie, ale jakim? Nie pożerającym oleju i młodszym niż 9 lat, które za dwa miesiące stukną Civikowi? Pytanie tylko, czy będę zadowolony. Lubię ten samochód. Za niedorzeczne jednobryłowe nadwozie, za niewygodne wsiadanie i wysiadanie moich pasażerów. Za moją głupkowatą minę, gdy ktoś szuka klamki w tylnych drzwiach. Za resztki analogowości i manualną skrzynię, z którą nie muszę walczyć. Z drugiej strony, jak pisał mi nieraz nasz MaArek77, "życie jest zbyt krótkie, aby jeździć tym samym". OK, ale nie tylko Golfowi miłość wszystko wybaczy. A te wszystkie hybrydy iV, które dostaną wkrótce ekskluzywne plakietki RS, GTI i Cupra - czy rzeczywiście byłbym gotowy na nowości i szaleństwa? Nie, chyba mnie nie stać, a w budżecie za rozsądną cenę zostają podrożone już Tipo, Duster i Sandero
![[totalszok] [totalszok]](/imgs/emoticons/yikes.gif)
7. I tak doszedłem do tytułowego zapisu zarazy - w 2020 roku mniej przejeździłem kilometrów niż zwykle i jak zapewne wszyscy, a wyjątkowo katastrofalny okazał się marzec i kwiecień. Dlatego 2021 musi się zacząć i przyspieszać w tempie innym niż tamten, na który spuśćmy w końcu zasłonę milczenia. Auto zaś (Civic Kvivik) obroniło się, dzielnie znosząc niefrasobliwość ASO.
A kto wytrzymał do końca, temu browar
![[pub2] [pub2]](/imgs/emoticons/pub2.gif)
![[up] [up]](/imgs/emoticons/thumbup.gif)
Ostatnia aktualizacja: 26.01.2021 08:31:13
Najnowsze blogi
Dodano: 13 dni temu, przez Egontar
Wzorem wszystkich poprzedników, niniejszym wprowadzam pamiętnik charakterystycznych przebiegów dla Shine'a.
Pierwszy zanotowany przebieg jest z placu, na którym auto zostało zakupione. ...
73
komentarze
Dodano: 17 dni temu, przez Egontar
W ramach wolnego czasu przeglądnąłem dokumentację serwisową mojego DSa i w oczy rzuciła mi się faktura za wymianę oleju w skrzyni biegów zrobiona przy przebiegu 122 kkm. Doświadczeni ...
56
komentarzy
Dodano: 27 dni temu, przez MarcinGP
Zgodnie z prośbą Twórcy, pomysłodawcy, ojca tego portalu przez duże "T", a może pomysł przez "P", ojca przez "O" - analogicznie jak "OFF", (to chyba logiczne), czyli naszego "znachora - ...
76
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu
Aż dziwne, bo równie wysilone Toyoty tych problemów nie mają.
Oczywiście
To też pojęcie względne... Nie znasz dnia, ani godziny...
Ja też swego czasu myślałem, że z Fiata nie wysiądę
Mulę róż to pewnie w środku
A tego TDI kupilem w PL dla oszczednosci 11 lat temu... i został u mnie
Tu weterynarz potrzebny jeżeli już