No i stało się... Gdy ostatnio jechałem dość dynamicznie, nagle coś jakby strzeliło i licznik przestał pokazywać prędkość. Dojechałem do domu i po wyłączeniu silnika, poczułem zapach oleju ze skrzyni biegów, no cóż chwilę jeszcze auto pojeździło lecz w pewnym momencie zablokowało skrzynie i koniec. Auto na hol i do garażu,okazało się że, dyfer się zatarł i rozleciał robiąc dziurę w skrzyni i wywalając czujnik prędkości, częsta awaria skrzyń dość obciążonych to właśnie przeciążenie dyfra. Wcześniej zakupiłem taką skrzynie z silnika 2.0 wszystko pasowało oprócz wybieraka, no i w tu się zaczęły schody. Trzeba było rozebrać obie skrzynie i przełożyć wybierak, nie było łatwo, ale się udało wszystko poskładane i nic nie odpadło auto jeździ dobrze, skrzynia nie huczy i nie wyje I Alfka żyje!