Wpis w blogu auta
Alfa Romeo 156
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 8507 razy
Data wydarzenia: 19.05.2012
Zawieszenie
Kategoria: serwis
Wpis dotyczy stanu rzeczy która od dłuższego czasu mnie maltretowała swoim istnieniem. Chodzi oczywiście o problemy z przednim zawieszeniem. Przez to do tej pory musiałem wozić się na zimowych oponach, bo stan górnych wahaczy nie był na tyle dobry by zakładać opony letnie, a to z tego względu że mi ich było po prostu szkoda... Co jeszcze bardziej mnie wkurzało to fakt iż zimówek, które po tym sezonie są do wyrzucenia nawet nie przytarło, ani odrobinę, a letnie oponki na jesieni cięło jak nóż masło
Górne wahacze w Alfach są słynne i powiem że mity o zawieszeniu wymagającym częstych remontów w tym akurat przypadku potwierdzam, choć jestem zagorzałym fanem modelu i walczę z każdą obiegowa opinia na jego temat. Niestety tutaj nie ma z czym walczyć, bo to fakt - ale tylko właśnie w przypadku górnych wahaczy. Dolne są o wiele bardziej trwałe i wytrzymują średnio okres eksploatacji dwóch kompletów wahaczy górnych - na całe szczęście. Co najgorsze w tym wszystkim to przeraźliwe skrzypienie gumy na nierównościach, o progach zwalniających już nie mówiąc, w zerwanych tulejach owych wahaczy oraz pojawiające się przy większych prędkościach delikatne drganie na kole kierownicy, zwłaszcza przy wykonywaniu manewrów skręcania. Dodam że ostatnio, czyli w okresie dogorywania wahaczy oraz mojego stanu psychicznego, ocierającego się o fobię na punkcie ostatecznego rozwiązania tego problemu, pojawił się luz na kołach.
Mając wreszcie trochę zaskórniaków odłożonych oczywiście w celu doprowadzenia auta do porządku, natrafiłem na Allegro na aukcję z kompletem wahaczy do mojej Alfy. Cena jak marzenie 160 złotych i 15 za przesyłkę. Super!!! Co prawda to tylko najtańsze wahacze firmy QAP które więcej niż 20 tysięcy kilometrów nie przeżyją (opinie na forum Alfaholików) ale na takie mnie stać w tym momencie. Cena za jeden wahacz najlepszej firmy produkującej owe części - czyli TRW to na Allegro 220 zł a w sklepie 250 - 290. Nie powiem bo sklepy QAP'y również sobie cenią bo chcą za jeden ok 150 zł, tak jak za FAST'a. Do tego doszły jeszcze końcówki drążków kierowniczych ponieważ lewa strona kwalifikuje się do wymiany a nie lubię zmieniać takich rzeczy pojedynczo, zwłaszcza że dochodzi tu ustawienie zbieżności kół.
Temat końcówek na razie został jednak odłożony na 2 - 3 tygodnie z tego względu że mój nieoceniony pan mechanik wymienił mi wahacze w taki sposób że nie ruszył żadnych innych elementów zawieszenia prócz tych które były wymieniane. Bardzo się zdziwiłem bo na forum Alfy pisali że aby wymienić górne wahacze przedniego zawieszenia trzeba opuścić amortyzatory w dół by w ogóle móc dostać się do górnych wahaczy, a co za tym idzie odłączyć amor od wahacza dolnego, końcówkę drążka od zwrotnicy oraz sworzeń wahacza dolnego od zwrotnicy a to bardzo dużo roboty.
Wymiana to w sumie bardzo przyjazna czynność wykorzystując sposób jaki pokazał mi Pan Józek. Wystarczy odkręcić nadkole, i to nawet nie całe, jedynie część od kabiny samochodu, by wykręcić stary wahacz i zamontować nowy. Sposób z forum który był ponoć według niego, jedynym był potrzebny ze względu na długą śrubę mocującą tuleje wahacza z resztą auta. Po odchyleniu nadkola wystarczyło tylko odkręcić nakrętkę i wysunąć śrubę na zewnątrz, a dało się to zrobić bo pod nadkolem miejsca jest tak tyle że TIR'a by zaparkował . Jedna strona to raptem 15 minut roboty przy wszystkich niezbędnych przy tym czynnościach
Nowy wahacz oczywiście nie dokręcamy od razu do końca ponieważ robi się to w pozycji w której auto stoi na kołach, w przeciwnym razie tuleje od ręki zostały by pozrywane. By zrobić to jak należy podłożyliśmy po prostu drewniany kloc pod sworzeń wahacza dolnego i na niego opuściliśmy auto. Wtedy śruba została dokręcona i można było wszystko składać. To samo druga strona i po 30 - 40 minutach roboty i rozmowie wszystko było gotowe.
Zbieżności na razie nie ustawiałem ponieważ tak jak pisałem wcześniej niedługo wymieniam końcówki drążków, a poza tym nie było zawieszenie rozmontowywane poza tymi wahaczami.
Wartym zaznaczenia jest fakt że cała robota kosztowała mnie 20 zł i dwa piwka dla Pana Józka za pokazanie nie sposobu wymiany o której nie miałem pojęcia. Gdybym ją znał to zrobił bym to sam w domu na podnośniku z bagażnika
A co najważniejsze mogłem założyć wreszcie letnie oponki na aluminiowych felgach bo na stalówki nie mogłem dłużej patrzeć.
Strasznie się dziś rozpisałem za co przepraszam, dla leniwych poniżej parę zdjęć.
Dziękuje za wizytę i przeczytanie tudzież obejrzenie zdjęć, pozdrawiam
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob_sam/38723-147_wymiana_gornego_wahacza_30_min.html
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob_sam/5745-alfa_156_wymiana_wahacza_gornego.html
+
chyba twój nowy opis:
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob_sam/73907-wymiana_wahaczy_gornych_alfa_romeo_156_147_15_min_strona.html
Jak dla mnie burdel się teraz zrobił
Twoje stwierdzenie o sposobie zamontowania śruby potwierdza zatem moje przypuszczenia na temat iż nie były to wahacze, w tym przypadku jeden wahacz TRW od nowości, co sugerował maciek88
Po za tym nie odkręcenie całego nadkola jest nie praktyczne w przypadku zwykłej żaby/lewarka.
I co do ostatniego zdania o braku wiedzy wymiany wahacza, świadczy o nie chęci czytania działu ZRÓB TO SAM na forum Alfaholików
tylko czy przy nieustawionej zbieżności nie bedzie Ci zbierać opon??
Z tego co wiem to gumy stabilizatora długo wytrzymują więc nie trzeba poliuretanów.
Ja zamierzam w przyszłości robić zawieszenie na poliuretan górę i dół, ale to pewnie nie prędko.
Co do felg, to jak bym miał już kupować, to wolał bym więcej zainwestować i kupić 17" ale narazie mam inne plany, o których niedawno Ci pisałem- FIMC
Tak, tuleje stabilizatora mam poliuretanowe. i strasznie żałuję, bo jak nie posmaruję, to skrzypią, ale też nie zawsze. zależy od pogody Przy wymianie zawieszenia wymienię na normalne gumy. Mniej trwałe, ale nie skrzypią.