Wczorajszego dnia wracałem do domu dosyć wolnym tempem i strasznie mnie denerwowało to że auto stało się tak mułowate i trochu paliwożerne i pali więcej niż 2 lata temu jak go kupiłem. Postanowiłem: dość tej męki. Jak to może tak być że przyciskam pedał w podłogę auto stoi a jak się już ruszy to mozolnie, a już nie mówię o jakim kol wiek bagażu. Auto było mułowate i maiłem wrażenie że jeździło tak samo szybko jak Peugeot 406 Brack 2,1 TD przecież mam większy moment obr i więcej koni do ciorta oraz lepszą przyczepność nie może być wolniejszy moc bije wszystko . I zacząłem szukać w necie co zrobić na ten temat, oraz pytałem się znajomych. Znajomy przesłał mi taką stronę http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=58715 . Więc spróbowałem że to nie jest trudne i spróbuje się z tym pobawić, niby jemu coś tam pomogło ale chciałem przekonać się na własnej skórze jak to z tym będzie. Więc wiozłem pozbierałem narzędzia odpowiednie do zabawy i pod machę.

Narzędzia które wiozłem do pracy :

- zestaw kluczy z grzechotką i śrubokrętem firmy top-ex (dały radę mimo że to badziewie)
-zestaw pilników nowych też firmy top-ex (mało przydatne)
-pędzelek mały
-oraz preparat do smarów nie pamiętam firmy ale bardzo dobre
-papier ścierny


CZYNNOŚCI:
Po zabawie z drugim reflektorem którego czyściłem wcześniej zająłem się za ściąganie plastików.

Aby dostać się do zaworu MUSIMY ŚCIĄGNĄĆ GÓRNY PLASTIK PIERWSZY (plastik jest zaznaczony na zdjęciu, mocowany na 3 śruby), ale aby go ściągnąć musimy ściągnąć przewód co prowadzi do filtra powietrza (montowany jest na jedną śrubę).


Po ściągnięciu plastików należy odkręcić 3 obejmy.
(Uwaga: obejmy oraz inne części mogą być gorące istnieje możliwość oparzenia!!!!!!)



Po ściągnięciu obejm wyciągamy przewody które dochodzą do zaworu i następnie delikatnie i powoli zabieramy się za odkręcanie zaworu.


Ja odkręcałem jak silnik leciutko ostygł ale tamte części jeszcze były gorące i musiałem zastosować rękawiczki odporne na wysokie temperatury, (śruby od mocowania zaworu odkręcałem bez rękawiczek ale łapałem je maleńką żabą bmw z zestawu kluczy).


Po zdjęciu zaworu musimy go dokładnie wyczyścić tak aby było widać konstrukcje metalową (u mnie jeszcze było tego oleju w kolektórze dolotowym przy montowaniu zaworu, też trochu oczyściłem, planuje wyczyścić cały kolektor dolotowy tylko muszę poczytać jak go ściągnąć)


Po wyczyszczeniu składamy w odwroty sposób jak zastało rozłożone.

Efekt jest następujący który na pewno odczujemy szczególnie w jakimś słabym dizlu.

Auto zyskało na zwrotności, jest bardziej narowiste i lepiej reaguje na gaz.

Poprawiła się tak że elastyka, wcześniej przy jechaniu za tirem musiałem wbijać 3 bieg aby go porządnie podciągnąć i nabrać prędkości obrotowej aby zawór się otwierał inaczej nie chciał za bardzo jechać a na 4 biegu potrzebował dużej luki i czasu do rozpędzenia auta z 80 do 120 w górę, a teraz spokojnie 4-5 bieg i jazda do przodu nie trzeba się martwić że się nie zdąży poleci i odleci z gazem w podłogę.

Oraz zyskał na mocy max na poszczególnych biegach nie idzie jednostajnie wraz z obrotami tylko czym szybsze obroty tym lepiej nabiera prędkości (testowane 3-4 bieg).

Mam pewne wrażenie że auto tak że mnie pali.

są to małe ilości zużytego paliwa la jeszcze zobaczymy jaki dystans uda mi się dokonać bo tak na zbiorniku robiłem koło 800km i było już pod rezerwą albo przed a komputer mi wskazuje że powinienem przejechać na nim 930.

jak na razie jestem zadowolony z mojej pracy. Zawór wymyłem, fakt zajęło mi to 5h ale spokój na rok albo na pół (po zimę go znów rozkręcę).

Jak już pisałem wcześniej w planach będzie czyszczenie kolektora dolotowego tylko muszę poczytać jak go zdjąć. a decyzja zapadła taka ponieważ tam trochu syfu naleciało i trzeba to w dużym stopniu usunąć z samochodu.

Załączam parę moich fotek i zachęcam do majsterkowania przy bemkach, ponieważ BMW to tak naprawdę klocki lego lub model samochodu do składania tyle że złożony.


POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO MAJSTERKOWANIA PRZY SWOICH BEMKACH