Witam w dzienniku pokladowym mojej TIGI !! sobota dzien jak co dzien trzeba smigac do pracy a tu ZONK , autko powiedzialo NIE , powodem strajku byl EGR zawor recylkulacji spalin , objaw jakby chodzila na TRZY GARY ,dusila sie . Mysle sobie co ci jest i siedze w tym garazu jak taka d,,,, i mysle hhmm zobaczymy co powie na to jej stały mechanik ,,,,i diagnoza ,albo swiece i przewody wysokiego napiecia , albo cos gorszego [EGR}, no to ladnie , nic innego jak do pracy z laczka ,a po pracy dalszy ciąg wrazen hehehe , biore ja na katowanie przez dwie krzyzowki w miescie Chojnice i na diagnostyke POD KOMPA .Wielkie uklony dla mojego mechanika p.Sikorskiego mial racje , komp wywalil mi EGR jak byk , w dodatku zaczela swiecic kontrolka ENGINE [pomaranczowa], nic innego jak tel. do mechanika i smigam przez dalsze krzyzowki heh ,prykajac przy tym jak maluchem .Po rozmowie z p.Sikorskim doszlismy do wniosku , ze ZAŚLEPIAMY GADA i zapominamy o nim , bierzemy specjalna blaszke odporna na wysokie temp. i jeszcze jakas kontrolke czy cos , nie wiem , bo cos tam podłaczał i autko jak nowo narodzone , swietnie cicho chodzi i nawet lepszy zryw dostala , albo mi sie tak tylko wydaje ,,,,w kazdym badz razie zdrowa jak rydz , bład z kompa wykasowany i smigamy dalej ,,,