Wpis w blogu auta
Citroen Xsara
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 1038 razy
Data wydarzenia: 31.10.2016
Żegnaj Cytryno
Kategoria: inne
Cytryna została kupiona jako 5,5 letnie auto z importu belgijskiego tak trochę na wariata, wpadała w oko i bez specjalnych oględzin została zakupiona. W sumie nikt tego nie żałował, bo pomimo dość sporych wydatków po zakupowych sprawowała się dobrze, nigdy nie zawiodła, miała małe zapotrzebowanie na paliwo, ponadto była wygodna i miała na wyposażeniu to co powinna. Przez te prawie siedem lat u nas przejechała około 56 tys km ze średnim spalaniem 5,76L/100km. Jeździła zawsze na dobrym paliwie, co każde 10,000 km wymieniany był olej oraz filtry. Wszystkie naprawy były robione albo w autoryzowanym serwisie, bądź przez dobrych sprawdzonych mechaników. Mam nadzieję, że znalazła dobry nowy „garaż” , a i też, że nowy właściciel będzie z niej tak zadowolony jak my. Teraz zostało po Cytrynie sporo fotek i wspomnień, no i ten ostatni film, gdy odjeżdżała już z nowym właścicielem
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Ja niestety też nie
A co to nie ma kondonów samoje.ów?
cienki na kształt glizdy
i nie pali się do pi...y
Woli w polu robić orkę
Niż uderzyć w jakąś szpa...kę
A jak koń narowisty?
Bo nieruchomość musi mieć daszek
To znaczy chciałem powiedzieć, nadwagę
A mogłem wziąć Cię na hol, było by bezpieczniej
Whisky było wcześniej, teraz już tylko rękodzieło, bo kasy nie ma
E, tego to akurat nie degustowaliśmy, bo my są konesery
A może był wczorajszy?