Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mercedes Klasa C Biały » Zepsuty tylny most







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mercedes Klasa C
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 3283 razy
Data wydarzenia: 31.05.2013
Zepsuty tylny most
Kategoria: inne
Witam.

Niedawno zagościła nam awaria w naszym W202. Padł nam most, zębatki się rozsypały. Dobra, kupiony nowy (używany) za 450 zł, ale nie o to mi chodzi. Brat raz zakopał się swoim Sprinterem (zwykłą wersję, bez zaopatrzenia) na górce pod kątem ok. 10 stopni i nasz W202 musiał go wyciągać. Przeżył bardzo dużo, widać było po lince, jak była rozciągnięta. C-klasa ciągnęła go przez 3 metry pod górę. "fachowiec", który sprzedał nam most powiedział, że to bardzo, bardzo możliwe, że to przez to most padł. Drugi "fachowiec", który ma wymieniać ten most powiedział, że to na pewno przez to. Co o tym myślicie? Czy ciąganie sprintera małym C to był dobry pomysł? Czy to mogło być przyczyną awarii?
Dodano: 11 lat temu
Do dawid3266:cos mi sie wydaje ze to holowanie było gwoździem do trumny wychechłanego z powodu braku oleju dyfra...
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: Samochód po holowaniu przejechał ze 100-200 km w niecałe dwa tygodnie. No i widziałem ten most i według mnie jest to za mała część do ciągania ciężarówki, mogłem nieść go w jednej ręce. Nie będę już go obwiniał. Możliwe, że olej wyciekał, bo sam o tym mówił (brat) :)
Dodano: 11 lat temu
ale dyfer "padł" zaraz po holowaniu?czy moze to holowanie było rok temu i po prostu jak teraz padł dyfer to przypomnieliscie sobie ze kiedys tam brachola linką wyciagaliscie? mysle że to wydarzenie miało mały wpływ na rozpad dyfra-zgadzam sie z przedmówcami-nie ma co oskarżac brachola...co innego jakbys takie akcje miał codziennie przez miesiac to moznaby gdybac-ale jednorazowe max obciażenie nie powinno powodowac rozsypania sie mostu -to wkoncu merc a nie TATA MOTORS..jak go rozbierałes to zreszta widziałes jak to jest pancernie zbudowane i z jakich materiałów-projektuja to na naprawde konkret siły-jakby mercedesowski dyfer miał sie rozpadac po byle holowaniu "wozu z węglem" to śmiech na sali....a sprawdzałes czy był tam w moscie olej?czesto gdzies tam wykapie i to jest powodem późniejszego rozpadu dyfra a nie jednorazowe holowanie cieżkiego auta...
Dodano: 11 lat temu
o.O, to co ja mam o tym myśleć? Jednak nie dobrze, że go oskarżyliśmy? Nie podoba mi się to. :( No ale trudno, jeśli taka jest prawda, trzeba się z nią pogodzić.
Dodano: 11 lat temu
Do dawid3266: [nono] na pewno nie przez holowanie
Dodano: 11 lat temu
Do luckyboy: zgadzam się z tym co mówisz w stu procentach[up]
Dodano: 11 lat temu
Pierwsze co powinno paść przy tym duecie to sprzęgło - skoro wytrzymało, dało radę przenieść napęd, to tylny most nie powinien paść.
Dodano: 11 lat temu
Czyli most zepsuł się przez to holowanie, jak rozumiem? Tak myślałem :)
Dodano: 11 lat temu
Do dawid3266:
Nie oszukujmy się, auto osobowe nie służy do holowania dostawczaków nawet pustych ;)
Mnie cholera bierze jak mam kolejny raz holować Zafirę wujka ;D
Jeżeli linka wydłużyła się o 50% to świadczy samo za siebie o siłach jakie działały na twoje auto, a tym bardziej na most... Rozsądniejszym wyborem byłoby pociągnięcie go nie pod górkę, ale w dół oczywiście jeżeli była taka możliwość.
Ale, błędy chodzą po ludziach, masz nauczkę na przyszłość
Oby "nowy stary" most działał bezawaryjnie :)
Dodano: 11 lat temu
Dzięki za odpowiedź. Mi też się wydaję, że to nie był dobry pomysł, a samochód wyciągał, jak wyciągał. Sprinter, jak mówiłem pod kątem ok. 10 stopni stał, nie było szans wyjechać na własnym napędzie, lekkie dziury pod oponami wykopanymi przez kręcące się koła. Jedyne, co widziałem, to że linka maksymalnie się naciągnęła, była rozciągnięta gdzieś o 50 % swojej pierwotnej długości. Trudno, trzeba wymienić. Tylko, że brat strasznie się zdenerwował, kiedy mu to zarzuciliśmy i teraz chcę to udowodnić zdaniem innych.
Dodano: 11 lat temu
Jeżeli "fachowcy" tak twierdzą to coś pewnie jest na rzeczy.
Po za tym nie wiemy jak wyglądało to holowanie, więc za dużo też nie powiemy..
Nie jest to młode auto, most się zużywa jak każda inna część, do mostu mogły się dostać zanieczyszczenia, które w połączeniu ze znacznym obciążeniem mogły doprowadzić do rozsypania się tych zębatek.
Teorii może być wiele
Lecz moim skromnym zdaniem, nie był to dobry pomysł
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl