Wpis w blogu auta
Rover 45
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez Egontar
Popatrzcie, ile błędów było zapisanych w sterowniku w dobrze funkcjonującym aucie Pod ręką miałem przez chwilę fajne urządzenie do diagnostyki samochodowej. Co prawda kumpel zakupił go do ...
86
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez giernal
Kończąc poprzedni wpis napisałem o swoich zamiarach wakacyjnych oraz inwestycyjnych. Dziś z dumą mogę stwierdzić, iż każdy z nich doprowadziłem do skutku.
Na początku sierpnia drugi raz ...
49
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez CeZaR83
Pierwszy serwis olejowy zaliczony, wizyta przebiegała w miłej atmosferze. Na wejściu miła Pani z recepcji podała japońska herbatkę 😉🍵
Nie zdążyła się zaparzyć a już byłem ...
7
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
tak, racja. Tyle, że sprawdzasz w ten sposób czy zrobi się gorąca czy nie zrobi się. I nic poza tym. To metoda bardzo niedoskonała i często przez to nie odpala autko.
Nie potrzeba ich wyjmować bo
1. B.często są w silniku b.długo i spokojnie przy aluminiowej głowicy(już większość) wyciągniesz z gwintem
2. Mierzy się doskonale oporność przystawiając jedną końcówkę miernika do korpusu świecy, drugą do śrubki,
i tyle mierzenia.
Poza tym jak już pisałem pobór prądu jest b.ważny bo pobór prądu x napięcie to ich moc... a jeśli świeca i na oko 'grzeje' po sprawdzeniu na zewnątrz i ma oporność dobrą ale mało prądu pobiega to szrot jest i tyle. I takie sprawdzanie na oko powoduje często właśnie to zdziwienie "czemuż to mi auto nie zapaliło, a świece sprawdzałem". Żeby ta metoda była wartościowa to chyba musiałoby być w specyfikacji: po 2sek podłączenia (do bardzo określonego napięcia, bo ktoś ma na aku 12,8V a ktoś ma 11V) powinna w temp również dokładnie określonej świeca osiągnąć np 300, 500, 800stC. Jest to tak trudne do wykonania, że lepiej sprawdzić jej oporność i pobór prądu.
Ta metoda to jak sprawdzanie żarówek: i 60W i 100W zrobi się po chwili gorąca i działa... ale całkiem inaczej z mocą jest i ciepłem. Polecam jeśli samemu się nie wie jak wizytę u mechanika ale takiego który wie jak(!!) i mierzy elementy, nie u takiego który powie 'do wymiany' bo to powinniem nazywać się wymieniacz, nie mechanik.
b.łatwo to sprawdzić i bez marnacji kasy na pseudo speców. Wystarczy sprawdzić w sieci ich oporność (zwykle ok. 1 Ohm)i pobór prądu(zwykle koło 15A) i da redę pierwszy zwykły miernik. Do prądu rzędu 15A(a chwilowy startowy sporo większy) potrzeba już amperomierz. Ale osobiste sprawdzenie- bezcenne