Wpis w blogu auta
Skoda Octavia
Dodano: 2 lata temu
Blog odwiedzono 451 razy
Data wydarzenia: 18.11.2022
Zima '22/'23
Kategoria: zmiany w aucie
Jeżdżenia też za dużo ostatnio nie miałem, więc w spokoju oczekiwałem tego co ma nadejść
Przyszedł drugi łykend listopada i prognozy na kolejny tydzień wskazały załamanie pogody od środy, najpóźniej czwartku. Nie było zatem na co dłużej czekać.
W poniedziałek wydzwoniłem ASO, gdzie trzymam kółka i pierwszy, wolny termin dostałem na piątek o godzinie 18. Zaklepałem i podstawiłem się zgodnie z planem. W międzyczasie w czwartek w Tarnowie spadła temperatura i spadł pierwszy śnieg z deszczem. W piątek padał już regularny, mokry śnieg, a temperatura oscylowała w okolicach zera. Mogę powiedzieć, że wpasowałem się z terminem prawie idealnie.
"Prawie" jak Elvis tylko - a może aż - dlatego, że w piątek koło południa dostałem zlecenie na odbiór paczki spod Krakowa dla Klienta z Podkarpacia. Ze względu na panujące warunki zimowe i jeszcze niezmienione opony musiałem, niestety, odrzucić realizację. Mamona przeszła bokiem, ale własne bezpieczeństwo ważniejsze. I tak wszystkich pieniędzy nie zarobię
Wymiana poszła w miarę sprawnie - kwitłem w serwisie ponad godzinę. Nigdy chyba nie pojmę, co zabiera tyle czasu przy przełożeniu kół. Wiem, roboczogodzina rządzi... Jeszcze mieli promocję: przy wymianie kół w ASO, robią - zwany w nomenklaturze Skody - Q-Check i gratisowo sprawdzają zbieżność oraz geometrię. Niestety, urządzenie było zajęte i musiałbym czekać kolejne 50 minut wg uprzejmego Doradcy Serwisowego. Jak zapewne domyślacie się zrezygnowałem z tej darmochy
Miły aspekt - pomimo szerzącej się wszędzie drożyzny, koszt wymiany kół i przechowalni pozostał bez zmian.
Mniej ciekawy - na salonie stał znów RS w kombi. Cena deczko wycięła mnie z butów - 198 tys... Owszem, miała panoramę, lepsze fotele, HUD, felgi 19", lakier Błękit Race (za dopłatą) i automat oraz pewnie jeden z obecnych pakietów RS, gdyż miała czarne końcówki wydechów. Co i tak, wg mnie, nie zmienia faktu, że to wciąż jest Skoda (z całym szacunkiem dla marki) i 200 tys. mieni mi się grubo. Ponad 60 tys. więcej niż dałem za swoją... Wiem, tanio już było. Ale z drugiej strony nowa Astra (zelektryfikowana) w porównywalnej konfiguracji kosztuje ponad 200 tys... Wszystko zwariowało...
Na koniec, tradycyjnie, kilka słów o głównym bohaterze wpisu, czyli o letnich Turanzach W swojej drugiej odsłonie przejechały 24.878 km w 6 miesięcy i 28 dni. Po dwóch sezonach mają 46.675 km, bieżnik (mm) 2 x 6 i 2 x 5. Skoda równomiernie konsumuje gumę, z czego jestem bardzo zadowolony. Nad oponą nie będę już piał, wiecie że jestem fanem produktów firmy Bridgestone. Letnia mieszanka niezmiennie zapewnia mi świetną trakcję zarówno na suchym, jak i na mokrym Nic dodać, nic ująć
Ot, i cała historyja Szerokości dla Wszystkich i jak najmniej białego pod kołami w tym sezonie zimowym
Ostatnia aktualizacja: 19.11.2022 22:49:00
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Ja z kolei, z wiekiem , doceniam coraz bardziej zimówki. W zimie, oczywiście Miałem ostatnio (18/11) tą niekłamaną przyjemność jechać Skodą Małżonki na letnich przy zerowej temperaturze i podejrzanie mokrym asfalcie wraz z takim samym wątpliwym opadem... 120 to było wszystko co mogłem osiągnąć na łukach... Auto kompletnie traciło komunikację na linii kierownica-koła...
Zgadzam się z Tobą, że powyżej swojej maksymalnej temperatury pracy, nie nadają się do niczego...
(ja mam tendencję do jazdy szybszej niż rozum wskazuje, wiadomo),
zasunąłem na wprost na łuku i z górki, że naprostował mnie krawężnik w ostatniej chwili i tylko dlatego, że jakimś pewnie wrodzonym dziwnym odruchem puściłem hebelki mimo zbliżających się barierek. Przytarłem tylko lekko rant felgi. Kolega, który siedział obok zapytał jak to zrobiłem, a ja że nie wiem, odruch, po prostu bez myślenia coś mi kazało, że tak trzeba i już. No ale nieważne, wracając do tematu: Nienawidzę zimówek, KAŻDYCH, jestem w stanie poradzić sobie na uniwersalnych lub letnich (marka nieistotna) lepiej niż na zimówkach gdy zrobi się cieplej. Kilka marek objechałem i wiem, że są zdradliwe (cieplejszy asfalt i wilgoć to robią się jak łyżwy, powyżej 10 trzeba zmienić). Mają tylko jedną zaletę, jak one "kleją" do asfaltu na łukach gdy robi się ponad 20 stopni i sucha droga, o Panie! Jak dałem ognia jeszcze w C3 na łuku i czułem już, że na granicy przyczepności jestem to mi wywaliło okulary przeciwsłoneczne przez otwartą szybę od strony pasażera. Na ciepłym i suchym kleją jak dzikie Tylko ścierają się dramatycznie. Ja to chyba przez cały rok powinienem na slick'ach poginać Już nie raz mnie z drzewa i ze słupa zbierali więc mam chyba granicę strachu (i finezji) przesuniętą
Uff, cieszę się, że wszystko ok
A może śpiewał Mieczysław Fogg? 😲😁
Tak to jest jak człek raz chce być dobry 🤣
Jechałem sam, bo to była już droga powrotna, a mnie to i siekierą nie dobije. 🤣
Sam jechałem, bo to w powrotnej drodze, co do strat......🤔 tragedii raczej nie będzie 😁 więcej kłopotu.
Ostatni Mohikanie wciąż coś próbują Założenie do zimówek masz całkiem słuszne Ja, jak pisałem niżej, jeszcze spoglądam na pogodę
Myślę, że klient znajdzie się. I na takie Audi, o którym piszesz i na taką Skodę. Tak jak pewnie i na Astrę. Ale też uważam, że ceny są mocno przewalone.
Koncerny skrzętnie wykorzystują obecną sytuację i windują ceny ile mogą. Jest popyt, jest i podaż. A jeśli komuś nie pasuje, może nie kupować. Smutne to i straszne trochę.
Powiem Ci szczerze, że po cichu liczyłem na wymianę w grudniu , gdybym musiał jechać do Czech. Ja tak wcześnie nie chcę zmieniać, szkoda trochę mi zimówek przy moim jeżdżeniu. Staram się z reguły dostosowywać termin wymiany do panujących aktualnie warunków Tym razem ASO trochę opóźniło mnie brakiem wcześniejszego terminu - do tej pory czekałem max 2 dni. Na przyszłość będę mądrzejszy
Kurde chyba nikt nie kupi Octavii za 200 tys zł. I nie żeby to była tylko Skoda bo ona jest dobra, lepsza od obecnej Astry.
Ale cena nieco przesadzona.
Tak samo Audi za 300-350 tys zł ze aż Audi, to tez już nie jest tanio i tyle warte nie jest
Ja za swoje skromne na szczęście zapłaciłem tez mniej niz na dzisiaj, cennikowo zyskałem jakies 3.000 Euro i czas oczekiwania 12-15 miesięcy oraz może mniejszy rabat.
Tylko GTD pewnie bym z 1.500 Euro drożej sprzedał
Cieszę się
Człowiek młody i głupi. Mądrość przychodzi z wiekiem. Ale tylko do tych, co chcą się uczyć
Widzisz? Trzeba było w domu zostać
A na serio - wszystko z Wami ok?
Kiedyś byłem inny, nosiłem głowę wyżej. Jak się okazało, byłem w błędzie.
Życie uczy. Daje kopniaka, a jak upadniesz, kopie jeszcze mocniej. Dobrze jest dostać nauczkę...
I po co ja rano wstawałem żeby żonkę do pracy odwieść.......?
Cała przyjemność po naszej (Skody i mojej) stronie
Sam wiesz najlepiej, na jakich jeździ Ci się optymalnie
Skromność to Twoja wielka zaleta, bardzo szanuję Cię za to
Chyba zostawię te zimowe na stałe. Letnie Turanzy poleżą sobie.
Żaden ze mnie ekspert, ot stary amator.
Statystycznemu zacięciu stało się zadość
Czuję się zawstydzony opinią Eksperta...
Całoroczne następnie wchodzą w grę?
Koszmar to kulturalnie powiedziane...
No, Panie, fotki cacy. Widać, że jabłko robi robotę.
A ja w ogóle nie zmieniałem, cały rok na zimowych jeżdżę. Bardzo mało, to ich nie szkoda...
Cena nowej RS to jakiś koszmar...