Wpis w blogu auta
Skoda Octavia
Dodano: 1 rok temu
Blog odwiedzono 682 razy
Data wydarzenia: 10.11.2023
Zima '23/'24
Kategoria: zmiany w aucie
Nic nie zapowiadało "dramatu". 7/11 kolejny wyjazd - tym razem ważne spotkanie w Łodzi. Mam być na 9:50. Startuję 5:20, co by zapas czasowy delikatny mieć na jakie espresso czy poranne niespodzianki po drodze. Źle szacuję jednak stan baku i w związku z tym punkt tankowania, więc decyduję się na zjazd w kierunku wacherni w Wierzchosławicach. Wszystko ok, zjeżdżałem na nią wielokrotnie. Kawałek przed jest wysepka, którą także mijałem wielokrotnie. A jednak... Zamyśliłem się na moment, skupiłem się na własnych przemyśleniach - nie wiem. Szybko nie jechałem, generalnie byłem na etapie wytracania prędkości. W każdym razie źle złożyłem się względem tej wyspy. Wycedziłem lewym przednim kołem w krawężnik, aby jęknęło... Łomot i już słyszę jak przebita opona klepie po asfalcie. Pokazałem...
Dotoczyłem się na parking przy stacji. Oglądam swoje dzieło - opona rozpruta, felga pokiereszowana. Pierwsza myśl, może wezwać jaką pomoc. Szybko otrząsam się - kto mi tu przyjedzie o 5 nad ranem… Równie szybki papeton i wyciągam zabawki z bagażnika. Dobrze, że chociaż dojazdówka jest w Skodzie - w Oplu miałem na ten przykład tylko zestaw naprawczy...
Ostatni raz koło zmieniałem jakieś 10 lat temu. Podołałem jednak temu wyzwaniu Co prawda przez panujące ciemności i niedostateczną ilość światła oraz pośpiech, za pierwszym podejściem nieumiejętnie podłożyłem podnośnik i uszkodziłem sobie spojler progowy. Jednak po solidnej wiązance słów - ogólnie uznawanych za obelżywe i wulgarne - pod swoim adresem, dokończyłem cały proces już prawidłowo. Jeszcze tylko tankowanie i ruszyłem dalej. Na miejscu byłem tylko 8 minut spóźniony.
Po Łodzi miałem jechać na jutrzejsze zlecenie w Czechach. Szukam zatem warsztatu z możliwością zakupu opon. Nic z tego. Wszędzie tylko na zamówienie. To samo w Katowicach, które mijam po drodze. Próbowałem jeszcze swojej telefonicznej szansy w moim ASO, gdzie trzymam zimówki, aby przeprowadzić awaryjną wymianę, ale nie mieli terminu na dziś. Maart73 - z którym skontaktowałem się takżę telefonicznie - też próbował pomóc wyszukując okoliczne warsztaty, jednak nic nie udało nam się tutaj załatwić. Bardzo dziękuję za chęć pomocy, Marcin Cóż było robić? Poleciałem na dojazdówce, a na wymianę ustawiłem się na piątek 10/11.
Tym oto sposobem dotarliśmy do sedna wpisu. W rzeczonym terminie podstawiłem się do ASO. Skonsultowałem moje „dzieło” leżące w bagażniku z Doradcą Serwisowym, a po Jego sugestii także z Doradcą Ubezpieczeniowym. Efektem w/w jest zgłoszenie szkody z AC. Proces bardzo sprawny, Pani z recepcji wydzwania Ubezpieczyciela, a następnie przekazuje mi słuchawkę. Podaję wszystkie niezbędne dane, procedura uruchamia się. Wszystko online, bez dalszego mojego udziału. Super
Podczas wymiany opon wychodzą jeszcze dwie sprawy. Pierwsza – mam do wymiany tuleje przednich wahaczy. Zbytnio zdziwiony faktem, że wykupiony pakiet serwisowy tego nie obejmuje, nie jestem. Wg warunków Skody, zawieszenie powyżej 100 tys. przebiegu uznawane jest za zużyte i nie łapie się na pakiet czy nawet na 2-letnią gwarancję. Klasyka tematu, nie dyskutuję. Druga – jest akcja serwisowa na mój model, prozaiczna aktualizacja oprogramowania infotainment. Z tego powodu kwitnę w serwisie prawie dwie godziny… Na wymianę tulei umawiam się na oddzielny termin. Tutaj też podziękowanie dla Chłopaków z ASO, którzy po wymianie spakowali dojazdówkę oraz styropianową skrzynkę ze śpejami na swoje miejsce i nie musiałem sam się z tym użerać
W kwestii opon – Turanze w swoim trzecim sezonie pokonały 31.251 km w 6 miesięcy i 28 dni. W sumie daje to 77.926 km. Bieżnikowo – przednie nadają się na złom: mają 3 mm. Tył z kolei 6 mm. Byłem deko zaskoczony tak dużą różnicą, gdyż do tej pory Skoda konsumowała bieżnik bardzo równomiernie, ale kwestia tulei wyjaśniła wszystko? Nie chcę snuć teorii spiskowych, ale jakoś nie jestem do końca przekonany, że przy przeglądzie na 90 tys. nie było widać, że tuleje kończą się. Cóż – 90 to nie 100 , rozumiem politykę. W każdym razie i mimo wszystko z opon jestem bardzo zadowolony. Dwie nowe zamówione via ASO razem z felgą
Tyle mojej historii o wymianie opon, która była dłuższa niż zazwyczaj ze względu na przygodę. Kończąc tradycyjnie - szerokości dla Wszystkich i jak najmniej białego pod kołami w tym sezonie zimowym !
Ostatnia aktualizacja: 26.11.2023 21:02:26
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez jelonki
niezapomniana podróż po szwajcarskich serpentynach....
8
komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez Egontar
Jak w tytule. Siłowniki w moim DS-ie były na wykończeniu, od czasu do czasu zarobiłem klapą w głowę , a samo otwarcie z pilota, przycisku we wnętrzu czy przycisku pod klapą co prawda ...
33
komentarze
Dodano: 12 dni temu, przez jelonki
... i wytestowana podróż w 3 osoby i 3 rowery na dachu (belki kupione poza oficjalną dystrybucją KIA). Bez problemów, spalanie lekko większe (ok 1 litr więcej niż normalnie).
27
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Moje uszanowanie - dobrze Cię znów widzieć
Dzięki
Niestety, ale cóż... Zdarza się, mam nauczkę
Serwie jak zwykle u Ciebie prima sort
A to pech
Podobno są już obie w ASO i czekają na wiosnę
To wg mnie ma tyle wspólnego ze spojlerem, co łopata z koparką Spojler ozdobny tu bardziej pasuje. A jakby pewnie zaiwaniał, to prędzej urwie się pod wpływem oporu powietrza niż spełni funkcję spojlera
Każdy ma swoje przygody
Na dojazdówce w porządku. Na początku ostrożnie, co by sprawdzić jak się zachowuje, a potem już normalnie. Nie odczuwałem drastycznej różnicy. Poza tym większość dystansu pokonałem autostradami, więc jazda po prostej nie była wyzwaniem
Takie teraz autka robią... W Bravo identycznie nazywali tak sam pasek gumy pod zderzakiem Ale Egon poniżej miał rację - to jednak jest próg, który także pełni funkcję spojlera Dziś na korekcie geometrii posiadłem tą wiedzę.
Straszny pizdeusz ze mnie...
Ile felga nie wiem - rozliczają to z AC bez mojego udziału, kosztorysu nie widziałem. Próg też nie wiem, ale tego nie zgłosiłem i pewnie zrobię we własnym zakresie.
Nie powiem - w tym wydaniu też prezentuje się całkiem znośnie
Ładnie się popisałeś... I to dwukrotnie
Wiadomo już szacunkowo ile fela, a ile próg finalnie?
Powrót do mniej agresywnego/umilonego look'u
Być może, bo wnęka jest spora. Ale wtedy tą styropianową skrzynkę musiałbym wozić luzem w bagażniku
Nigdy nie dobierałem pełnowymiarowego. Zawsze brałem tak jak było. Takie sytuacje jak moja zdarzają się wyjątkowo, więc są tak naprawdę nie do przewidzenia. Radek w najmie Arteona nie ma nic - numer telefonu do Assistance tylko ma Trzeba po prostu uważać, a jak nieszczęście się trafi, radzić sobie tym co się ma.
Wysepki od teraz są dla mnie miejscami wysokiego ryzyka...
Generalnie z tego co zrozumiałem będzie nowa opona i nowa felga. Ale mogę się mylić.
Ten fabryczny podnośnik rzeczywiście najszczęśliwszy nie jest. Jednak po tym doświadczeniu już wiem, że można się nim posłużyć i obsłużyć. Trzeba tylko robić to na spokojnie i bez pospiechu.
Dzięki!
Pewnie tak Ale do 18" balony za bardzo nie podchodzą, a poza tym pewnie straciłbym właściwości jezdne Mógłbym pomyśleć o XL, ale takie też pewnie nie uchroniłyby mnie przed tą sytuacją. Szkoda, na ślimactwo nie ma usprawiedliwenia
Do tej pory nie wiem jak to zrobiłem... Próg to chyba jednak jest pod tym spojlerem. Mam porównanie Czerwony vs. Biały Bravo. W tym pierwszym właśnie był podobny spojler progowy, a Biały takowego nie miał - różnica była wyraźna. Nie wiem czy będę to robił, w każdym razie w ASO mówili, że jest to spokojnie do zrobienia.
Nic dodać, nic ująć...
U nas w obu są, w nowszym ekstra dopłacałem. W Thalii raz się przydało. I oby nigdy więcej. Bo w mieście jeszcze zmienię, ale np. na autostradzie żadnych szans, a tam teraz jeżdżę najczęściej... co prawda o wiele krótsze odcinki niż Ty, ale jednak.
Dzisiaj, zjeżdżając z autostrady na wojewódzką, o włos minąłem się z wysepką... krawężnik w niej wyszczerbiony, niejeden musiał załadować.
Pytanie jak podejdą do naprawy tego zarysowania. Jestem ciekawy
Co do wymiany koła, przez nerwy i ciemności tak się zdarzyło.
Ogólnie ten podnośnik "na wyposażeniu" nie jest zbyt szczęśliwym rozwiązaniem.
Mam w domu taki hydrauliczny z ramieniem ale ostatnio jak przekręcałem koła w Golfie to sie zepsuł ale dałem rade na "fabrycznym". Kupie drugi ok 120 zł kosztuje.
I tutaj dobra rada i wniosek przy okazji.
Nie masz dojazdówki i podnośnika w aucie - leżysz i kwiczysz, znaczy czekasz na Assistance.
Kolega miał w Skodzie taki pakiecik zamówiony, w Audi tez mam. W GTD nie miałem ale dokupiłem dojazdówkę i podnośnik. Nigdy przez te 5 lat nie używałem ale...
Powodzenia przy likwidacji szkody, drobnej w sumie, nikt nie zauważy
No raczej
Nie Twoja wina. Ważne, że mogłem na Ciebie liczyć
To w pewnym sensie było "wyzwanie", którego mimo wszystko nie chciałbym powtarzać. Jak zwykle kumulacja zdarzeń wymusiła moją reakcję na bieżącą sytuację.
Ja także...
Nie pomogłem za bardzo. Żaden warsztat nie miał tego, czego potrzebowałeś...
W sumie pojechałeś na dojazdowym i wróciłeś. To najważniejsze...
Wysepek nienawidzę. Szczerze.