Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volkswagen Polo POLOMONOLA TSI DSG
»
Zima, dziury i awaria
Wpis w blogu auta
Volkswagen Polo
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1137 razy
Data wydarzenia: 13.12.2010
Zima, dziury i awaria
Kategoria: awaria
Jadąc późnym wieczorem boczną dróżką do domu przy ok 40km/h zdarzyło mi się wpaść w dziurę prawym kołem. Przyznam że walnęło solidnie, ale że byłem od domu 1,5km to już nie chciałem robić cyrków, temp -7 więc niezbyt ciekawie na jakieś postoje i oględziny żeby ktoś za nami wpadł w poślizg i wjechał w dupsko...
Gdy już zbliżałem się do domu zacząłem wyraźnie wyczuwać ściąganie na prawą stronę, po wjechaniu do garażu potwierdziły się moje obawy - flak z prawej strony z przodu jak się patrzy.
Zestaw do wymiany koła jest intuicyjny i naprawdę banalny w obsłudze. Bez większych problemów odkręciłem śruby, oczywiście trzeba było użyć trochę siły ale wszystko odbywało się pewnie i sprawnie, wierzę też że dzięki temu, że w miejscu gdzie zmieniam opony używają klucza dynamometrycznego a nie wiertary pneumatycznej.
Po poluzowaniu śrub podniosłem auto - miejsce na podnośnik wyczuwa się łatwo bo jest to ok 10-12cm odcinek oddzielony 2ma wcięciami po obu stronach, wystarczy przejechać ręką pod progiem i bez patrzenia wiadomo gdzie trzeba podnośnik umieścić, podłożyłem tylko dla pewności szmatkę pod szczękę podnośnika, która i tak ma plastikowe wykończenie żeby nie uszkodzić blacharki podwozia.
Po uniesieniu koła odkręciłem śruby do końca, zdjąłem koło, ułożyłem tylko gumę tak żeby nie była odciśnięta bo bądź co bądź chwilę jechało i stało auto na flaku.
Koło zapasowe z bagażnika założone w chwilę, nakręcone, opuszczony podnośnik, dokręcone na stojącym aucie i tyle. Cała operacja trwała może 15 minut także wiem przynajmniej jak się rozplanować czasowo na przyszłość
generalnie moja osobista diagnoza którą miałem pierwotnie to zgięcie felgi. Zaskoczyło mnie jednak to, że gdy byłem w wulkanizacji to okazało się, że felga jest cała i nie ma żadnego problemu, nie wytrzymała opona.
Wybrałem sobie opony w wariancie XL i mocno mnie to zdziwiło, jednak to jak opisał mi tą sytuację wulkanizator miało sens. Na miejscu gdzie opona załamuje się z bocznej ścianki w bieżnik jest pęknięcie ok 12mm tak jakby na przedłużeniu promienia idąc od środka osi koła. Facet powiedział, że winne było ukształtowanie samej dziury, ale też to, że gdyby to nie była XL całkiem realnie mogła się bardziej rozwalić i tyle.
W tej chwili mam po prostu kłopot ze znalezieniem do kupienia nowej opony tego typu. Jako, że mam na nich przejechane tak mało zdecydowałem się nie wymieniać całej ośki tylko jedną gumę. Zobaczymy co internet przyniesie bo na razie jest z tym kłopot.
generalnie bardzo udany wieczór i początek tygodnia...
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 23 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Życzę znalezienia opony, bo podobno jest z tym kłopot w całej Europie!
Współczuję Ci Lameboy. Kurcze, no co za pech, nie dość, że rozwalona opona, nerwy to jeszcze teraz okazuje się, że nie można kupić takiej 1 opony i trzeba kupić dwie inne...
Trzymaj się Lameboy.
w tej chwili w necie nie ma nigdzie ani jednej sztuki więc całkiem realnie pozostaje mi zakup wariantu zwykłego tego modelu opony czyli 84T zamiast XL 88T, i to 2ch sztuk bo nawet kiedy zmienia się indeks nośności trzeba wymienić 2 sztuki opon na całą oś a nie jedną. Nie zmienia to faktu, że i dostępność tej opony muszę potwierdzić, na razie znalazłem jedynie 2 miejsca gdzie ją mają i czekam na info... paranoja jakaś. i jeszcze koszta przed świętami, po prostu marzenia się spełniają...
Sam też wymieniłbym tylko jedną oponę.