Witajcie koleżanki i koledzy.
Ciekawy jestem jak Wy reagujecie na taką sytuację?
Sypie śnieg, wszędzie pięknie i biało, no tak, ale chyba dla dzieci, lub jak jesteśmy w górach na nartach
Przyjeżdżamy swoim ukochanym autem do domu po pracy (w moim przypadku Lanosem,), śniegu po kolana, chcemy zaparkować, no nie da rady - odśnieżamy miejsce, parkujemy.
Następnego dnia podobna sytuacja, wracamy do domu, parking znowu zasypany, a wczorajsze przez nas odśnieżone miejsce zajęte przez inny samochód. Co robimy??? No tak znowu łopata w ruch, odśnieżamy kolejne miejsce. Krew znowu szybciej krąży, samo zdrowie