Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volkswagen Polo Poli :)
»
Zimo odejdź jak najszybciej ;)
Wpis w blogu auta
Volkswagen Polo
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 754 razy
Data wydarzenia: 04.12.2010
Zimo odejdź jak najszybciej ;)
Kategoria: obserwacja
Dziś miałem możliwość przekonać się jakie warunki panują na naszych polskich drogach tej zimy. Miałem do pokonania około 230 km. Jakieś 85% to trasa.
Tragedii nie ma na głównych drogach gdzie asfalt jest czysty i czarny, ale to tylko złudzenie bo i tak jest bardzo śliska nawierzchnia. Także cały czas trzeba uważać i mieć się na baczności. Powiem ze miałem czasem odchyłki i jechałem te 120 km/h ale to krótkie odcinki.
Gorzej jest na drogach zwykłych gdzie zalega spora ilość ubitego śniegu i naprawdę cięzko się jeździ w takich warunkach. Prędkość jakieś 60-70 km/h to był czasami max. Wszystko w aucie skrzypi gdy się jeździ po takich wybojach. Masakra
Najgorzej jest podjąć decyzję o wyprzedzaniu auta. Śnieg zalegający centralnie na osi jezdni utrudniał ten manewr. Serce czasem podeszło mi pod gardło i musiałem mocno trzymać kierownicę. ESP włączało się kilkanaście razy które skutecznie eliminowało jakieś poślizgi czy utraty przyczepności.
Powiem szczerze że byłem wyczerpany taką jazdą. Na każdym kroku trzeba uważać i przede wszystkim myśleć co się może zdarzyć.
Jazda w trasie z takimi prędkościami ma swoje plusy w postaci mniejszego spalania. Ja uzyskałem wg kompa 4,6 l przy średniej prędkości 65km/h.
Zadowolony jestem szczególnie z opon które naprawde świetnie się spisują na śniegu i suną auto do przodu.ESP również daje o sobie znać i naprawde pomaga kierowcy, chociaż przy ruszaniu jest zbędny i trzeba go wyłączyć.
Mega problem miałem z płynem do spryskiwaczy i chyba z dyszami po za nic w świecie nie chciały psikać. W czasie jazdy za jakimś autem szyba szybko się brudziła i próba uruchomienia wycieraczek powodowała rozmazanie i pogorszenie widoczności. Do tego stopnia że musiałem się zatrzymać wlałem trochę odmrażacza do szyb spryskałem nim również dysze i problem po chwili znikł.
Auto po jeździe wygląda jak po jakimś rajdzie Dakar. Syf jest wszedzie ale na to nie ma rady.

Ogólnie Poli spisała się świetnie. Przy okazji przekroczyłem już 18000 km a za 6 dni jej pierwsze urodzinki

Pozdrawiam
Najnowsze blogi
Dodano: 1 godzina temu, przez Egontar
Ostatnio wiele się dzieje w naszej stajence. Po zmianie głównych ogierów koniecznym jest zajęcie się poprzednikami z racji zmian właścicielskich :) Juke pojeździł u nas 8 lat i choć ...
Dodano: 1 dzień temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
20
komentarzy
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
ze względu na panujące warunki pogodowe w tym roku znacznie opóźni się mój start w tym sezonie
nie lubię marznąć na motorze, więc czekam aż temp będzie znośna
6
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Po PIERWSZE: Gratuluję wyróżnenia "Dziennika Dnia"!
Po DRUGIE: Sam przejachałem tysiące kilometrów w ziomowych warunkach od 50km do 560km "na raz" i doskonale znam te "wrażenia" jakie Majcher tu opisał. Jeździ się cieżko i człowiek jest kilkanaście razy bardziej skupiony na jeździe niż w "suchych" warunkach co BARDZO męczy...
Po TRZECIE: Majcher, a co powiesz, jak na pierwsze urodzinki w piątek 10 grudnia Cię odwiedzę? Był by to fajny prezent dla Poli na pierwszy roczek!
PS Ja bardzo lubię zimie i śnieg na drogach
Ja musze codziennie przejechac 100 km i przyznam, ze po jezdzie potrzebuje relaksu
Pozdrawiam.