Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volkswagen Polo Poli :)
»
Zimo odejdź jak najszybciej ;)
Wpis w blogu auta
Volkswagen Polo
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 727 razy
Data wydarzenia: 04.12.2010
Zimo odejdź jak najszybciej ;)
Kategoria: obserwacja
Dziś miałem możliwość przekonać się jakie warunki panują na naszych polskich drogach tej zimy. Miałem do pokonania około 230 km. Jakieś 85% to trasa.
Tragedii nie ma na głównych drogach gdzie asfalt jest czysty i czarny, ale to tylko złudzenie bo i tak jest bardzo śliska nawierzchnia. Także cały czas trzeba uważać i mieć się na baczności. Powiem ze miałem czasem odchyłki i jechałem te 120 km/h ale to krótkie odcinki.
Gorzej jest na drogach zwykłych gdzie zalega spora ilość ubitego śniegu i naprawdę cięzko się jeździ w takich warunkach. Prędkość jakieś 60-70 km/h to był czasami max. Wszystko w aucie skrzypi gdy się jeździ po takich wybojach. Masakra
Najgorzej jest podjąć decyzję o wyprzedzaniu auta. Śnieg zalegający centralnie na osi jezdni utrudniał ten manewr. Serce czasem podeszło mi pod gardło i musiałem mocno trzymać kierownicę. ESP włączało się kilkanaście razy które skutecznie eliminowało jakieś poślizgi czy utraty przyczepności.
Powiem szczerze że byłem wyczerpany taką jazdą. Na każdym kroku trzeba uważać i przede wszystkim myśleć co się może zdarzyć.
Jazda w trasie z takimi prędkościami ma swoje plusy w postaci mniejszego spalania. Ja uzyskałem wg kompa 4,6 l przy średniej prędkości 65km/h.
Zadowolony jestem szczególnie z opon które naprawde świetnie się spisują na śniegu i suną auto do przodu.ESP również daje o sobie znać i naprawde pomaga kierowcy, chociaż przy ruszaniu jest zbędny i trzeba go wyłączyć.
Mega problem miałem z płynem do spryskiwaczy i chyba z dyszami po za nic w świecie nie chciały psikać. W czasie jazdy za jakimś autem szyba szybko się brudziła i próba uruchomienia wycieraczek powodowała rozmazanie i pogorszenie widoczności. Do tego stopnia że musiałem się zatrzymać wlałem trochę odmrażacza do szyb spryskałem nim również dysze i problem po chwili znikł.
Auto po jeździe wygląda jak po jakimś rajdzie Dakar. Syf jest wszedzie ale na to nie ma rady.
Ogólnie Poli spisała się świetnie. Przy okazji przekroczyłem już 18000 km a za 6 dni jej pierwsze urodzinki
Pozdrawiam
Ostatnia aktualizacja: 04.12.2010 21:13:03
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Po PIERWSZE: Gratuluję wyróżnenia "Dziennika Dnia"!
Po DRUGIE: Sam przejachałem tysiące kilometrów w ziomowych warunkach od 50km do 560km "na raz" i doskonale znam te "wrażenia" jakie Majcher tu opisał. Jeździ się cieżko i człowiek jest kilkanaście razy bardziej skupiony na jeździe niż w "suchych" warunkach co BARDZO męczy...
Po TRZECIE: Majcher, a co powiesz, jak na pierwsze urodzinki w piątek 10 grudnia Cię odwiedzę? Był by to fajny prezent dla Poli na pierwszy roczek!
PS Ja bardzo lubię zimie i śnieg na drogach ale w mojej okolicy niestety go brak na razie jakaś czarna dziura do okoła pada a tu nic
Ja musze codziennie przejechac 100 km i przyznam, ze po jezdzie potrzebuje relaksu
Pozdrawiam.