Witam. Zacznę od opisania zimowych przygód, wszystkie dotyczą kobiet. Pierwsza dotyczy samochodu Taty, Kobieta próbowała zaparkować (chyba równolegle) i zawadziła o zderzak samochodu ojca, poczym uciekła. Miała pecha bo zdarzył spisać tablice i pojechał na policje kiedy ja znaleźli tłumaczyła sie ze nie wiedziała o tym ze (przesunęła) samochód tylko najechała na krawężnik , tylko troche dziwne ze odrazu odjechała a nie chciała dalej próbować parkować, niewiem jak została ukarana wtedy. Druga przygoda była bardziej niebezpieczna i przyjemna, narzeczona pojechała do pracy zaparkowała, po paru godzinach widzi jakiś tłum na parkingu i ze przy skodzie świeca sie światła awaryjne, co sie okazało kobieta śpiesząc sie do pracy zostawiła samochód bez żadnego zabezpieczenia i mięliśmy takiego pecha, po kilku godzinach auto samo stoczyło sie przez praktycznie skrzyżowanie przejście dla pieszych i uderzyło w nasza skode naszczecie to stało sie przy Komedzie i policjant widział cale zdarzenie, wiec zanim narzeczona wyszła z pracy policjant juz był i było wiadomo czyje to auto. Co sie okazało właściciel auta to kucharka z Komedy ale to jeszcze nic najlepsze były słowa policjanta "jak ja mam jej wlepić mandat jak to moja znajoma", wiec niewiele myśląc poczekała jak wypisze jej mandat. miało byc 500 zł i jakieś punkty a co sie okazało "znajomosci na policji ;p;d" ze dostała 200zł i jakies punkty. A teraz o oplu w ciuagu roku i chyba 2 miesiecy zrobiłem nim kolo 20,5 tys. km jak dla mnie sporo jak by nie patrząc ja pracowałem za granica i co półtora dwa miesiące byłem w domu na tydzień wiec auto więcej stało niż jeździło ale przebiegi sięgały 3 tys w tydzień. Miałem vektre 1 generacji w silniku 1,6 (troche za slaba) ale zrobilem nia ponad 40 tys km i tylko wymieniłem pompę wody przez powodzie w tamtych latach, nie zanudzając ten silnik tez jest bardzo dobry ale żeby sie zbierał trzeba go nieźle wkręcać na obroty, pozatym dla mnie znakomite auto, według dziennika kosztów koszt serwisowy na km to u mnie 9 gr tylko tyle ze teraz znowu czeka mnie wymiana oleju z filtrem (oczywiscie juz byl wymieniany)uszczelnić trochę silnik i czeka mnie wymiana czujnika wałka rozrządu czy jakoś tak. Według mnie nie sa to zbyt wielkie koszta jak na taki samochód. Zapomniał bym w skodzie wymieniałem ostatnio klocki i tarcze, kiedy je zdjąłem zobaczyłem ze jeszcze sporo można na nich przejechać (mechanik powiedział ze jeszcze milimetr według książki jakiejś) ale wymieniłem i Bedzie spokój Dodam parę zdjęć żeby było na co popatrzeć