Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy niki129 » Zlewamy olej z silnika po 22 tyś km. Z nowego BMW za 250 000 zł







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika niki129
Dodano: 5 lat temu
Blog odwiedzono 790 razy
Data wydarzenia: 18.01.2019
Zlewamy olej z silnika po 22 tyś km. Z nowego BMW za 250 000 zł
Kategoria: obserwacja
Całkiem niedawno odbyliśmy burzliwą dyskusje na temat długości interwałów zmiany oleju w silniku.
Dowiedziałem się że jestem typowym Januszem i w ogóle zacofanym człowiekiem który tkwi po uszy w latach 90 tych.
Proponuje wszystkim tym, co zmieniają olej w swoich nowoczesnych samochodach co 30 tys. km aby obejrzeli sobie co pływa w ich silniach.





Dodano: 5 lat temu
Do FranzMaurer:
[up]
Dodano: 5 lat temu
Do mucko1:
Aż takim radykałem nie jestem .
Dodano: 5 lat temu
Do humvee5:
Dobra, to ja spadam spać, o jak to dobrze, że się nie przejęzyczyłem.
Dodano: 5 lat temu
Do humvee5:
Jak był wojskowym, na dodatek łysym - był ładniejszy, a teraz jak ma dostać okres, to aż go w uju strzyka.
Dodano: 5 lat temu
Do mucko1: brzydszy jest Anna Grodzka 🤣
Dodano: 5 lat temu
Do humvee5:
Brzydsze od kudłatej, to tylko może być obsrane drzewko w noc listopadową? i to też mało pewne.
To już ładniejszy jest Mick Jagger. [rotfl]
Dodano: 5 lat temu
Do mucko1: polski Gordon Ramsaya jest brzydszy i w dodatku jest kobietą 😂
Dodano: 5 lat temu
Do humvee5:
Ona ma loki? toć to czupiradło jedne.
Dodano: 5 lat temu
Ja robię w Cytrynie przeglądy co 20kkm. Niestety przy końcu kilometry do przeglądu biegną 2 razy szybciej niż w rzeczywistości. Więc ostatnie 8kkm trwa przeważnie 3 dni.
Dodano: 5 lat temu
Do mucko1: some says... niektórzy mówią, że przypala kurczaka, gdy próbuje przełączyć kuchenny program z polską wersją Gordona Ramsaya z ekstra fryzurą typu loki... My wiemy, że nazywa się polski Stig 😁
Dodano: 5 lat temu
Do humvee5:
Jednego jestem pewien, nie chcę takiego kotleta.
Dodano: 5 lat temu
Do mucko1: smaży pierś? 😄
Dodano: 5 lat temu
Do FranzMaurer:
Bardziej niż o żonę?
Dodano: 5 lat temu
Do humvee5:
Ona sama się chyba na nim smaży.
Dodano: 5 lat temu
Do mucko1:
W życiu - dbam o nią .
Dodano: 5 lat temu
Do mucko1: niektórzy mówią, że Magda Gessler na tym oleju smaży w swoich restauracjach golonkę dla polskiego Stiga [hihi], ale On nie przestał się o niej wypowiadać na najsłynniejszym portalu motoryzacyjnym BBC aWc [hihi]
Dodano: 5 lat temu
Do FranzMaurer:
A rzesz ty, Astrze żałujesz?
Dodano: 5 lat temu
Do humvee5:
I wystarczy ;).
Dodano: 5 lat temu
Do FranzMaurer: u mnie przebieg roczny ok. 20 tys. km. i trzymam się wymiany co rok [los2]
Dodano: 5 lat temu
Do niki129:
Nie uważam, aby moje dwa poprzednie Bravo, ani obecna Astra zaliczały się do jakże nowoczesnych aut [los2]. W każdym razie w każdym z nich wymieniałem/wymieniam olej zgodnie z zaleceniem producenta co 30 tys. Czerwonym Bravo przejechałem 192 tys. w 5 lat z kawałkiem, białym Bravo 177 tys. w 3,5 - żaden z nich nawet nie zająknął się w kwestii awarii mechanicznej silnika bądź czymś podobnym spowodowanym zbyt długim interwałem. Oba przy sprzedaży miały turbinę w idealnym stanie (padały pytania o regenerację, której oczywiście nie robiłem), nawet ciśnienie na zaworach miały wartości fabryczne (było sprawdzane). Astra ma obecnie 66 tys. po 1,5 roku i też nie sprawia żadnych problemów. Także nie wyznaję teorii o wymianie oleju co 5-10- czy 15 tysięcy. Wiem, głównie latam na trasach, ale gdybym jeździł tylko miejsko pewnie skróciłbym tylko do 20. I na pewno nie kupiłbym sobie uturbionego silnika. W Stilo robiłem co 20 na prostym silniku bez turbiny (1.2, 16v, 80 km) i bez problemów przejechałem 286 tys. w 4,5 roku.

Oczywiście jak ktoś ma dużo pieniędzy i czasu niech sobie wymienia olej nawet co tysiąc - kto bogatemu zabroni :). Kwestią kluczową jest w jakim celu używamy auta. Jeśli jest naszym narzędziem pracy, to koszty obsługi są decydujące. I tutaj dłuższy interwał robi robotę. A jeśli użytkujemy je dla własnych, prywatnych potrzeb - wtedy możemy sobie pozwolić na ekstrawagancję ;). Kupując nowe auto nie oglądam się na następstwa odsprzedaży - dbam o samochód i w takim, a nie innym, stanie sprzedaję. Dbam dla siebie, a nie dla potencjalnych, kolejnych użytkowników.

Z całym szacunkiem, ale wybacz nie zgadzam się z Twoją ani z pozostałymi Przedmówcami opinią. Bazując na własnym doświadczeniu mogę powiedzieć, że długie interwały nie są szkodliwe. Wszystko to kwestia rozsądnego podejścia do użytkowanego auta. Tylko tyle i aż tyle.
Dodano: 5 lat temu
Do OjciecTadeusz: Aha luckyboy nic o mnie nie wie a sądzi. Nie łykasz a wie swoje które często łysy potwierdza.
Dodano: 5 lat temu
W swoim życiu wymieniłem wiele razy olej w aucie i za każdym razem bez względu na to czy nowe czy stare, z małym czy dużym przebiegiem, za każdym razem na dnie zlewki są takie drobinki metalu. Jest to normalne zużycie eksploatacyjne elementów, a nie jakieś opiłki po okresie docierania.
Dodano: 5 lat temu
Do grzesio70: A Ty łykasz wszystko jak młody pelikan :)
Dodano: 5 lat temu
Do damian88max: W wyniku normalnego tarcia czy słabego oleju nigdy nie będzie opiłków widzianych gołym okiem. Takie duże opiłki to bardziej problem jakościowy, ściera się wałek rozrządu, pompa oleju itp.
Dodano: 5 lat temu
Do MaArek77: Opiłki które wystąpiły, nie wystąpiły z winy oleju tylko z winy słabego materiału, biorąc pod uwagę wielkość. Biorąc pod uwagę ich kolor całkiem prawdopodobne, że zużywa się wałek rozrządu albo popychacze.
Dodano: 5 lat temu
Ja zmieniam zawsze po przejechaniu 10-12 tys. zależy to od tego jak się zbiorę.
Nawet gdyby producent proponował dłuższe przebiegi między wymianami, to na pewno silnikowi nie zaszkodzi gdy to zrobimy częściej, tym bardziej, że to prawie żaden koszt w porównaniu z innymi. W moim przypadku to mniej więcej koszt jednego zbiornika paliwa.
Ludziska wycierają du.ę szkłem, a potem się dziwią, że się skaleczyli. Zawsze jeszcze można kupić sobie hulajnogę, nie będzie problemu wymieniać olej, czy jeszcze nie.
Dodano: 5 lat temu
Do OjciecTadeusz: Najłatwiej jest ubliżać żeby się dowartościować ale nic mądrego nie powiedziałeś. Jeżeli uważasz że zmiana oleju powinna się odbywać po 25tys. km i więcej to jesteś rzeźnikiem...
Dodano: 5 lat temu
Kolego zmiana oleju zawsze po 10tys a absolutny max to 15tys. w aucie na którym mi mniej zależy. Najlepsza polewka jest z tych którzy piszą w ogłoszeniu auta co ma 400-500tys. "serwisowany wedle zaleceń ASO. Olej zmieniany co 40tys."...
Dodano: 5 lat temu
W sumie przecież każdy robi jak uważa.
Ja w nowym zmieniam po 2 tys. od zakupu a potem co 13-15 tys. i w nosie mam (z całym szacunkiem) co na ten temat uważają inni.
Teraz w VW zrobiłęm tak samo i za chwilę będzie kolejna wymiana bo 45 tys. się zbliża.
Samochód jest oczywiście na gwaranacji więc robię to w ASO ale od razu poprosiłem by przestawili komputer na stały interwał (15 tys.) a nie na zliczanie w trybie long-life
I teraz tak przypomina komputer.
A co do ASO to nie są to idioci tylko jak to w każdej korporacji są procedury a w tym wypadku wytyczne producenta i je pracownicy ASO realizują bo taka mają robotę.
Dodano: 5 lat temu
Do MaArek77: w silniku jak by nie patrzec masz tarcie :) opiłki jakieś siłą rzeczy muszą byc wg mnie pytnie ile ich moze byc
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl