Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Tigra [2006-2012]
»
Zmagania z EGR-em, cz.2 - czyli wreszcie wyrwałem dziada
Wpis w blogu auta
Opel Tigra
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 3741 razy
Data wydarzenia: 14.09.2011
Zmagania z EGR-em, cz.2 - czyli wreszcie wyrwałem dziada
Kategoria: serwis
I rzeczywiście, po blisko godzinie walki z tą śrubą - wreszcie się udało. Wprawdzie sposobem, przy pomocy dwóch kluczy, ale jednak! Nawet nie wypadła mi ta śruba przy odkręcaniu - czyli pełny sukces!
Od razu sobie obejrzałem ten zaworek. Faktycznie nagaru trochę było, ale wydaje mi się, że nie było tragedii. Wystarczyło go jednak by zaworek się zacinał, także jest spora szansa na to, że to rzeczywiście EGR był sprawcą moich problemów.
W domu tego EGR-a sobie zacząłem czyścić. Od razu grzybek przestał się zacinać. Na noc zostawiam jeszcze ten zawór zalany płynem do czyszczenia kominków. Podobnie zrobiłem z kolektorem.
Jak dobrze pójdzie, to jutro składam wszystko do kupy...
Ostatnia aktualizacja: 14.09.2011 21:00:52
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
no dzięki, choć obecnie nie jest za wesoło...
Nie chciałem siać zgorszenia na awc, hehe
Ale na tych gazetach można zobaczyć coś ciekawszego niż "Czy podatnik będzie musiał udokumentować wydatki".
I to nie płyn
W tym roku to nawet nie wiem czy Tigrą w sumie zrobię 5 tys km (na razie jeszcze 3 tys. nie mam, hehe), także myślę, że już naprawdę więcej tego robić nie będę...
Nie przed domem, ale na parkingu, hehe - ale mam spokój, nikt mi nie przeszkadza
ps Ty się z tym zmagasz na parkingu przed domem? Jak tak to nie zazdroszczę
pzdr
To znaczy czyściej niż z fabryki?
hehe - mi zalanie nie grozi
A mi się wydawało, że powinieneś wypatrzyć raczej coś innego z tej gazety
Ja poszedłem na całość - po drugi raz już tego nie zamierzam robić
Czytałem, że świetnie sprawdzają się preparaty do czyszczenia kominków, i chyba to mogę potwierdzić, bo efekt jest dobry
Dzięki
Tak - przynajmniej teoretycznie powinno być już łatwiej
Mam nadzieję że wykonawca naprawy nie pójdzie w ślady zaworka i nie zostanie zalany na noc...
Wygląda na to, że podatnik - obywatel Pafka - będzie musiał udokumentować wydatki ( BTW: o co chodzi? zobacz nagłówek z gazety )
Tylko mocno proszę
Ale paluszki sobie trochę poobcierałem, i ręce mnie jeszcze bolą hehe...
Ale chwila prawdy to będzie jak będę próbował auto odpalić
Zobaczymy, bo trochę tego wszystkiego poodłączałem, hehe, i mocno bym się zdziwił jakbym to wszystko dobrze poskładał z powrotem
Później już tylko zostanie test drive...
Najpierw ta nieszczęsna śrubka, a potem całą reszta...
Teraz moim głównym celem jest to, że jak to wszystko złożę, to żeby auto odpaliło, hehe...
Trzymam kciuki za planowany efekt
Pozdro