Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 753 razy
Data wydarzenia: 24.03.2012
Zmiana opon z gratisem;)
Kategoria: inne
Nie byłbym sobą, gdybym przy okazji wizyty u "mojego" dealera nie spojrzał na bieżącą ofertę salonu. Nie ukrywam, że zawsze mój wzrok przyciąga jeden i ten sam wóz - czarny chevrolet camaro na parkingu przed salonem...
Tak, wiem swego czasu już wrzucałem fotki, ale tym razem (podpuszczony z resztą kilkoma komentarzami od Was) poszedłem na całość - spytałem o ewentualną możliwość jazdy próbnej... wspomnianym właśnie Camaro. Dla niezorientowanych - bydle ma 6.2 V8, 430KM i napęd na tył. Nie, tym razem obsługa nie zareagowała bardzo chętnie - standardowa procedura wygląda w ten sposób że sprawdzają klienta w KRSie (czy gościa staćna taki wóz), tłumaczą zasady obchodzenia się z nim itp itd. Jako że sprzedaca był kumaty zaproponował coś innego - owszem, jazda próbna będzie, ale zasugerował że to on będzie prowadził a długość ów jazdy ograniczy się do rundki wokół pobliskiego osiedla. Nie ukrywam, że bardzo mi to odpowiadało - nie chciałem brać odpowiedzialności za tak drogi samochód, a jedynie posłuchać klanku tego legendarnego motoru. W związku z powyższym taka propozycja była idealna.
Ledwie wyszedłem z salonu i się wystraszyłem jak głupi - sprzedawca albo był żartownisiem, albo chciał pokazać pewien bajer i odpalił samochód z pilota... Godzina 8.10, sobota... Mimo to taka pobudka była cudowna - bo dopiero w tym momencie obudziłem się na dobre
Wrażenia akustyczne? Tego się po prostu nie da opisać - piękny, charakterystyczny, cieszący ucho klank V8... Ze znanych mi userów chyba tylko debrek3 może wiedzieć o czym mówię, choć jeep to inna historia
Mimo że sam nie mogłem zasiąść za kierownicą, sprzedawca przekazał kilka ciekawostek/niuansów związanych z ujeżdżaniem tego potwora... Okazało się ze potwór budzi się gdy przekroczymy 3,5 tys obrotów na minutę - poniżej tej wartości silnik pracuje na 4 cylindrach. Jeśli chodzi o właściwości jezdne - ten samochód jest bardzo wymagający. Do prędkości 150km/h prowadzi się jak każdy inny samochód. Niestety, po przekroczeniu tej prędkości tył zaczyna "myszkować", trzeba lekko ująć gazu i zdecydowanie przyśpieszyć kontrując minimalnie. Nie pamiętam szczegółowo opisu tej procedury, ale sprzedawcy przeszli specjalne szkolenie na torze wyścigowym i/lub płycie lotniska. Jeśli jednak nauczymy się ujarzmiać bestię, wskazówka prędkościomierza kończy swój bieg na pozycji 260km/h i nie jest to fizyczny kres możliwości tego auta - to po prostu elektroniczny kaganiec... Takim ograniczeniom - mimo preferowania rozsądnej jazdy - mówię stanowcze NIE! To klasyk, camaro, prawdziwy chevrolet... Eh, nic no - globalizacja i jej skutki...
Podsumowując - piękny początek dnia miałem,połączenie przyjemności z pożytecznym. Jeśli traktować jazdę próbną jako gratis do usługi zmiany opon, to uważam te kilkadziesiąt złotych za interes swojego życia
P.S. Fotka tylko jedna, w dodatku zrobiona przy poprzedniej wizycie na przeglądzie - dziś się zagapiłem i telefon zostawiłem w samochodzie, a nie chciało mi się biegać po hali serwisowej żeby go odzyskać
Ostatnia aktualizacja: 24.03.2012 20:02:56
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Cóż, jeździć jak pić - trzeba umieć .
Możesz włączać kierunkowskazy, hamować itp. Więcej możesz poczytać w internecie o systemie OnStar.
Bo samo odpalenie silnika z klucyzka to bajer marketingowy - po zajęciu miejsca wewnątrz i tak trzeba zgasić i uruchomić go ponownie, aby ruszyć z miejsca... Ale na jakieś zloty klubowe, imprezy sportowe itp fajny bajer - przyciąga uwagę
Kupując Camaro w USA na pół roku masz abonament na zdalne sterowanie OnStar. Mając telefon z Androidem możesz mieć kontrolę nad swoim wozem, to dopiero jest bajer
Camaro jest po prostu rewelacyjny, ale bez - choćby krótkiego - instruktażu na torze nie zasiadałbym za jego kierownicą.