Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mazda Premacy Sportive » Zmiana prawna, która nic nie zmienia, ot cała Polska...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mazda Premacy
  • przebieg 152 208 km
  • rocznik 2002
  • kupione używane w 2013
  • silnik 2.0 16V
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1492 razy
Data wydarzenia: 23.01.2014
Zmiana prawna, która nic nie zmienia, ot cała Polska...
Kategoria: obserwacja
Właśnie wróciłem z przeglądu technicznego, który autko bez problemu przeszło:) Diagnosta wynalazł tylko przepaloną żarówkę w tylnym przeciwmgielnym. Wszystkie parametry jak najbardziej w porządku także po roku Madziulce nic nie dolega. Przegląd jak przegląd nie ma co opisywać natomiast weszliśmy z diagnostą na bardzo ciekawy temat. Od 1 stycznia 2014r stacje kontroli pojazdów mają obowiązek zapisywania w swój system informatyczny przebiegu samochodów. Muszą również wystawiać zaświadczenie ze stanem licznika w dniu przeglądu. Ma to zakończyć proceder cofania liczników. W tym momencie już pękam ze śmiechu[rotfl] Nie wiem kto jest taki naiwny w tym przedziwnym kraju. Po prostu ustawodawca w świetle prawa daje zarobić dodatkowe pieniądze firmom typu ,,korekta liczników". W cywilizowanych krajach jest to przestępstwem ale u nas wystarczy laptop, kabelek, trochę wiedzy i oficjalnie cofamy. Jest oczywiste, że teraz przed zbliżającym się przeglądem większość uczciwych inaczej będzie korzystać z ich usług. Nie mówiąc już o diagnostach biorących w łapę i ,,po znajomości" robiących przeglądy. W ten sposób i w systemie i na papierku wszystko będzie wyglądać pięknie i bardzo wiarygodnie[czytaj] Co o tym myślicie? Pozdrawiam[papa]
Ostatnia aktualizacja: 23.01.2014 18:43:07
Dodano: 10 lat temu
Do niki129: Całkowicie się nie zgadzam.
Na jakiejś podstawie trzeba wyselekcjonować auta, które chcemy kupić by je potem obejrzeć. Przebieg to ważna rzecz, w wielu krajach ważniejsza niż rocznik.
W Polsce jest odwrotnie, bo zmiana rocznika jest przestępstwem ściganym z urzędu, a przebiegu nie. Jest to, więc jedyny trudno modyfikowalny element historii(właśnie rocznik) pojazdu w naszym kraju.
Dlatego to właśnie rocznik wyznacza w Polsce wartość auta w głównej mierze.
Jeśli chodzi o przebieg, to wiele osób przyjmuje założenia iż skoro i tak we wszystkich autach w Polsce licznik jest kręcony to zapewne skoro został skręcony na 180 tys. to auto i tak ma mniej niż jak został skręcony na 250 tys.
Drugi problem jest taki iż jeśli uprzesz się i sprowadzisz sobie auto np. z Niemiec z odpowiednim stanem licznika, to zapłacisz za nie znacznie więcej, a w Polsce dużo więcej nie dostaniesz, bo i tak każdy założy iż skręciłeś licznik.
To oznacza większą stratę przy odsprzedaży auta, a przecież to też trzeba zaliczyć w koszta eksploatacyjne.
Czyli nawet jeśli będzie się mniej psuł to i tak wyjdzie często podobny koszt.
A argument, że to Twoje auto i możesz z nim zrobić co chcesz całkowicie nie trafiony.
Dodano: 10 lat temu
Do Etec16V: Z tego co słyszałem, to wydanie takiego zaświadczenia nie jest czymś obowiązkowym. Odkąd sięgam pamięcią, to nigdy nie otrzymałem takiego potwierdzenia. ;)
Dodano: 10 lat temu
Do Etec16V: Diagnosta powinien oprócz pieczątki i tego papirka dać jeszcze paragon na 99zł.:)
Dodano: 10 lat temu
To teraz każdy kierowca obligatoryjnie oprócz pieczątki w dowodzie dostaje jeszcze taki papirek, czy trzeba się o to upominać?
Dodano: 10 lat temu
Przebieg tylko w przybliżony sposób informuję w jakim stopniu może być "zmęczone" auto, ale niczego nie gwarantuje i niczego nie przesądza. Jest tylko jednym z czynników wpływających na zużycie samochodu. Większy wpływ od przebiegu ma sposób użytkowania auta i warunki w jakich ta eksploatacja przebiega.

Z w/w powodów ile kilometrów jest na liczniku kompletnie mnie nie interesuje, kupując samochód nie zwracam na to kompletnie uwagi - liczy się tylko stan auta.

Auto z przebiegiem 400.000km (W123/124) może być lepsze od takiego co ma 100.000km (FSO) więc przykładanie zbyt wielkiej uwagi do przebiegu jest dla mnie przesadzone :)
Dodano: 10 lat temu
Prawda jest taka, że kluczem do sukcesu będzie powolna zmiana mentalności ludzi. Gdy jeden z drugim zobaczy, że jego szwagier ma auto z przebiegiem 250-300 tys. km i normalnie nim jeździ, to przestanie się obawiać większych (ale realnych) "przelotów" i cały proceder powoli zacznie tracić na sile. ;)
Dodano: 10 lat temu
Wolę kupić auto zadbane z większym przebiegiem a nie np. auto mające 8-10 lat a przebieg 150 tyś.km , sprowadzone gdzie wiadomo że jeździło po autostradach tj. rocznie lekko 30 tyś.km. Jak ktoś lubi być robiony w "balona" i wieży w cyfry na tablicy to jego sprawa. Luki w prawie były i będą ;)
Dodano: 10 lat temu
Do niki129:

Nie chodzi o stan licznika, tylko o przebieg auta. Masz obowiazek poinformowac kupujacego o przebiegu auta, jezeli podasz falszywa informacje jestes oszustem. W koncu nie kazdy musi sie znac na samochodach, dla wielu przebieg jest jedynym wyznacznikiem stanu samochodu.
W Quebecu na formularzach sa dwie rubryki – wskazanie licznika oraz przebieg faktyczny. Dlaczego nie czerpac z doswiadczen innych krajow? Tutaj nikt nie bawi sie w takie pierdoly, bo to sie po prostu nie oplaca.
Poza tym, naprawde nie rozumiem skad sie bierze opinia, ze samochod z Niemiec musi miec milion km. Przeciez tam zyja tacy sami ludzie jak wszedzie indziej. Ja na przyklad uzywam samochodu na codzien bo to prakycznie jedyny dostepny srodek transportu. Dojezdzamy nim codziennie do pracy, szkoly, przedszkola, kilka razy w tygodniu do stajni (kilkanascie km od domu), na zakupy, na weekendowe wyjazdy, na wakacje (nieraz po ponad 1000 km w jedna strone) i roczne przebiegi mam w granicach 20 tys kkm i to na dwa auta. Raport TUV tez mowi o srednich przebiegach tego rzedu:
http://www.anusedcar.com/index.php/tuv-report-year-age/2013-10-11/311
Moim zdaniem, cwaniaczki przywoza z Niemiec najbardziej zajezdzone trupy z powodu niskiej ceny. Stad biora sie opinie o wysokich przebiegach i kiepskim stanie aut.
Dodano: 10 lat temu
Wszystko co ma zwalczyć ten proceder będzie jakimś plusowym zwrotem. Co prawda tak akurat zmiana adnotacji na przeglądzie zwalczy tylko cofanie liczników u osób prywatnych. Handlarzy to nie dotknie, bo zanim pójdą na Polski przegląd to cofną licznik.
A że Polacy lubią narzekać i ciężko im się dostosować do zmiany to nie dziwią mnie Wasze komentarze :-)
Dodano: 10 lat temu
Do niki129: No to już wszystko jasne. Czego dobrego można się po dziennikarzach spodziewać? Uprawiają "blabing" na co dzień więc potrafią już tylko rozpisywać się w teoriach, możliwościach, wariantach i możliwych scenariuszach. Są tak przesiąknięci swoim codziennym komplikowaniem spraw w artykułach, że stworzyć coś konkretnego wpisującego się w ramy rzeczywistości to dla nich problem... Wystarczy poczytać takie "wupe" i pooglądać publicystykę np. w TVN żeby nabrac przekonania, że dziennikarze to ludzie nie znający się na niczym. Wiadomo, że nie można uogólniać, bo są wyjątki dla których byłoby to krzywdzące ale mam nieodparte przeświadczenie, że się nie mylę. Z resztą ja mam zawsze rację, kiedyś, jeden raz wydało mi się, że nie mam racji ale byłem w błędzie ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Z tego co wiem to cała inicjatywa, to pomysł dziennikarzy z Auto Świata, którzy poszli z tym do ustawodawcy, a ustawodawca wdrożył ich pomysł w życie....
Dodano: 10 lat temu
Do mrBean: Do momentu aż sam fakt cofania nie będzie określony w prawie jako przestępstwo, nie wiele to da. Ale przynajmniej jest to krok w dobrą stronę. Niestety uczciwi nie są promowani w tym systemie, a pole kombinacji dla oszustów nadal jest ogromne. Co więcej, teraz "spece" od cofania przebiegów będą mogli zarobić więcej, bo oszuści będą ich odwiedzać co roku przed przeglądem. Przepis dziurawy jak sito. Normalka w polskim ustawodawstwie, natomiast przepisy na podstawie, których państwo ściąga od nas haracze są dają tyle furtek wyciągania od nas forsy nawet niesłusznie, że się w głowie nie mieści. Przypadek? Nie sądzę...
Dodano: 10 lat temu
I co?
Znów pewnie odezwą się oburzeni że ja sobie wyjechałem i narzekam i szpanuję.

Ale utrzymuje że Polska to chory i debilny kraj!

Z cofaniem liczników nic nie zrobimy, dopóki nie wprowadzi takich uregulować cała Europa.

A to żeby zrobić fakt cofania przestępstwem to dobre - ale co to da jak przestępstwem jest też jazda po pijanemu a setki kierowców nadal jeździ?

Nic im nie zrobią, kary sa małe, jeżdżą bez prawa jazdy.
To samo z licznikami, mała szkodliwość czynu, kolegium 1000 zł i g..o wielkie !
Mentalności nie zmienimy.
Najpierw powinni zakażać sprowadzania aut z wybitymi poduszkami, zniknęłoby złodziejstwo, giełdy i deski z kradzionych aut.
A handlarzy pod śad bo 95% to nieuczciwi, wziąć sie za nich

Gdyby w Polsce ludzie mieli kasę to kupowaliby auta dobre i drogie a tak kupują złom

Poza tym większość ludzi w europie serwisuje auto w ASO kilka lat, w Polsce 2 lata i nie dłużej także obce u nas jest pojęcie wypełnionej książki serwisowej, o taki ejejj porządne prowadzenie dbają nieliczni.
A inni fałszują ja pieczątkami od znajomego mechanika więc i tak oszustwo.
Dodano: 10 lat temu
Ta zmiana, wbrew pozorom zmienia dużo. Oczywiście, tak jak tutaj już wspominano - trochę późno, ale - lepiej późno niż wcale. Przecież mało kto będzie przed przeglądem latał cofać licznik - ludzie to oleją i w końcu będzie trochę normalności.
A dostęp do CEP (iK nie będzie dostępny do wszystkich oczywiście) ma być dla wszystkich już na koniec tego/początek następnego roku. I po VIN'ie będziemy mogli sprawdzić przed kupnem auto które Nas interesuje. Proste.
Docenimy to za 2 - 4 lata, gdy zobaczymy jak nagle gwałtownie przebiegi w Polsce zaczynają przybierać ;)
Dodano: 10 lat temu
Do niki129: Nikt nie mówi o więzieniu[zimny] Nic tak chyba nie przemawia jak bolesna kara finansowa. Piszesz Twoje auto i z licznikiem będziesz robił co chciał. OK rozumiem też, że będziesz dozgonnie nim jeździł i nie puścisz dalej z przewalonym licznikiem[helm] Druga sprawa, znasz kogoś kto lubi być oszukiwany to naprawdę jesteś chyba wyjątkiem. Nikt nie lubi być oszukiwany:P
Dodano: 10 lat temu
Tak, zamykajmy ludzi na 1000 lat więzienia za "korektę licznika km" przecież to paranoja! Przepraszam bardzo, to moje auto i sobie z moim licznikiem km zrobię co będę chciał i nic nikomu do tego...
Polacy to taki naród który sam uwielbia być oszukiwany, sam tutaj wyczytuje cuda że ich piętnastoletnie Golfy TDI maja po 180 tys. km i jak Niemiec sprzedawał, to płakała cała rodzina razem z psem Tofikiem.
Kupujcie może auta i patrzcie na stan techniczn, a nie co tam jest napisane na liczniku bo to zupełnie bez sensu.
Zresztą przebieg, przebiegowi nigdy nie jest równy....
Dodano: 10 lat temu
Do grzesio70: Ja składałem kiedyś takie pismo na miejscu co się nazywa czynny żal,
nie wiem ile byłem spóźniony ale nie płaciłem mandatu
Dodano: 10 lat temu
Spoko fajnie. Ale jest mały problem. W Niemcach raport z ostatniego przeglądu należy trzymać aż do następnego przeglądu i ta kartka papieru jest sprzedawana wraz z samochodem (jeśli przegląd był ważny, będzie potrzebna nowemu właścicielowi). Tak wiem, wielu z was usłyszało od handlarza, że Niemiec nie dał - to się daliście zrobić :D . W Polsce tego obowiązku nie ma, co więcej kupujący nie ma dostępu do bazy danych, wiec z czym ma to porównać? Za kilka lat ma powstać międzynarodowa baza z dostępem dla użytkowników - dopiero wtedy ma to sens. Na razie nie ma co się śmiać z tego pomysłu, najważniejsze, że się ruszyło. Aczkolwiek jak będą to robili tak jak informatyzację ZUS-u, to faktycznie nie ma się z czego cieszyć.
Wasze domniemania są trochę bez sensu. Na prawdę myślicie, że każdego stać na to, żeby co roku płacić kilka stówek za "korektę licznika"? Chyba nie bardzo, mało kto będzie o to dbał każdego roku. Ludziki raczej będą kombinować tak jak teraz, tylko nie przed samą sprzedażą, a przed ostatnim przeglądem.
Dodano: 10 lat temu
Ok, ale już nie będzie masowych przekrętów że koleś robi pakiet "kosmetyczny" i kręci na jeden raz np o 100 kkm, wymaga to więcej zachodu i kosztów jak ktoś nie robi tego sam. No i jest to wpisywane do systemu elektronicznego,a przekupić zawsze można każdego.
Dodano: 10 lat temu
Do misiel_budyta: Niemcy raczej nie bawią się w takie zagrywki, co innego sojusze polsko-tureckie[los]
Dodano: 10 lat temu
Do grzesio70: Tobie tych kilku złotych nie odpuszczą a prawdziwe przekrętasy śmieją się ludziom w twarz[screwy]
Dodano: 10 lat temu
Jeżeli będą to dane z całej Europy to całkiem sensowny pomysł. Wątpie żeby Niemiec kręcił licznik przed każdym przeglądem takie cuda tylko w Polsce.
Dodano: 10 lat temu
I to jest bardzo dobre posunięcie.
Dodano: 10 lat temu
Pewnie w jakimś stopniu pozwoli to bardziej doinformować nowych nabywców ale na pewno nie będą to "handlarze".
Tak jak mówisz również się z tego śmiałem. Zarobi na tym najbardziej(korekta liczników) przed każdym przeglądem;) Pewnie będą miały miejsce takie sytuacje że na przeglądzie np. z roku 2017 będzie mniejszy przebieg niż z 2015r Kolejny bardzo "mądry" pomysł naszych władz...

Dzisiaj już zarobiłem w skarbówce za Felcię. Spóźniłem się 3 dni ze zgłoszeniem auta i po za podatkiem 2% 53zł dostałem mandat 170zł... Chory kraj
Dodano: 10 lat temu
Krok w dobra strone. Szkoda tylko ze tak pozno. Jasne, ze nie wyeliminuje to zupelnie proderu, ale go ukroci.
Dodano: 10 lat temu
Do giernal: Najważniejsze jak myślę jest uznanie tego za przestępstwo i ściganie prawne. Cwaniactwa nigdy się nie wytępi ale może chociaż trochę by się obawiali jakiejś kary[jezyk]
Dodano: 10 lat temu
dobry bajer :) pojadę na przegląd z korbą to wcześniej sobie cofnę na 100 tkm :P :P
Dodano: 10 lat temu
Ja te zmiany traktuję jako drobny krok we właściwą stronę. Wiadomo, że nie wyeliminuje on tego całego procederu, ale gdyby dodać do niego zmiany w ustawodawstwie i planowane sprzężenie bazy informatycznej z państwami Europy Zachodniej, to już uzyskujemy całkiem sensowne rozwiązanie. [up]
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl