Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy yatsec » Zmiany, zmiany ale czy to coś nowego?







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika yatsec
Dodano: 3 lata temu
Blog odwiedzono 1177 razy
Data wydarzenia: 13.08.2021
Zmiany, zmiany ale czy to coś nowego?
Kategoria: zmiany w aucie
Chciałem napisać już kilkakrotnie ale permanentny stan przedzawałowy tego portalu wraz z pomrocznością jasną na zdjęcia skutecznie wespół w zespół mnie zniechęcili.
Tym bardziej brawa dla MarcinaGrandPrix i Zachara za naprawę. Na jak długo to przedłuży agonię portalu - nie wiemy ale przynajmniej można dodać jako tako wpis bez kombinowania.

W przeciągu ostatnich kilku miesięcy zmieniło się u mnie kilka rzeczy. Zluzowałem trochę park maszynowy, sprzedało się Parchero, Gertruda i Corolla po rodzicach. Gertruda doczekała się nawet pożegnalnej sesji. Ale kontakt z nią nie urwie się bo kupiła ją znajoma zakochana w E39 i nadal ją zapewne będę serwisował. Beemkę, nie koleżankę

Jeepa ogarnąłem, naprawiłem i wystawiłem na sprzedaż ale póki co nie ma odzewu.

Ale nie byłbym sobą, gdybym nie zapełnił powstałej w ten sposób pustki. Kupiłem i jedzie. Zawsze go chciałem, w zasadzie od dzieciństwa. W naszej szerokości geograficznej nie występuje w zasadzie w ogóle, nawet w swojej ojczyźnie jest rzadko spotykany. W kraju priwiślańskim wiem o dwóch.

Poza tym zaproponowano mi dziś kupienie stojącego na złomie złoma. I bardzo się waham. Nie ma ich już zupełnie, blacharsko jest dobrze ale auto jest totalnie niepożądane i w zasadzie niesprzedawalne. I wcale mi się nie podoba ale ocaliłbym od zapomnienia i zgniatarki.

Dodałem foty i wymazałem oznaczenia. Kto odgadnie, stawiam piwo bezalkoholowe.
Ostatnia aktualizacja: 13.08.2021 21:55:06
Dodano: 3 lata temu
Do Nortonn: Dzięki. Dziś jechała na 100% na gazie ale żeby było śmieszniej poziom paliwa w sensie strzałki wywalił w kosmos poza skalę. Pokazuje, że jestem w benzynowym niebie, a nic nie dolewałem, ale wiem, że jest koło 1/4. Qrwicy można dostać z tą elektryką/elektroniką, normalnie Laguna II w Renault 19 w innym opakowaniu. Zacząłem olewać. Zalałem 10 do kanistra z plastiku z rurką i wrzuciłem do bagażnika. Gdy mnie wskaźniki oszukają i wszystkiego zabraknie to wleję i do stacji jakiejś dojadę. Kolejna Renówa i kolejne jajca...
Dodano: 3 lata temu
Do MarcinGP: Jeżeli to sekwencja to będą widoczne wtryski LPG. Jeden filtr albo będzie zintegrowany z reduktorem albo będzie w niedalekiej odległości przy elektrozaworze drugi filtr będzie na przewodach gazowych (między reduktorem a wtryskami).
Dodano: 3 lata temu
Do Nortonn: Nie mam pojęcia, ale mogę za dnia fotkę zrobić spod machy i wstawić. Dostałem komplet filtrów do tego ale za diabła nie wiem gdzie je trzeba wcisnąć. Od wczoraj przestało "walić" ale mam wrażenie, że chyba na Pb jeżdżę, niby LPG włączone ale chyba się na to nie przestawia. Coś mi tu nie gra. Dopóki nie dotykałem przycisku w tym małym ustrojstwie od LPG to na 100% zasuwała na gazie, a teraz nie wali gazem. Obszedłem ją dookoła 3x i nawet z rury przestało śmierdolić zgniłymi jajami. To Renówa więc elektronika to zagadka ;-)
Dodano: 3 lata temu
Do MarcinGP: To ma mieszalnikową instalację? To taki zapach jest normalny, przy sekwencji nie takich doznań :D
Dodano: 3 lata temu
Do yatsec: Ja pierwszy raz w życiu. Butlę mam zamiast "zapasu" i korek wstydu całkiem miło umiejscowiony. Tylko qrv'a ten zapach... Jadąc nie ma bólu ale chowając auto w garażu mimo, że kolega wyregulował, no yebie zgniłymi jajami w chooj. Ja na zapachy jestem wyczulony, taki typ jestem, czuję i mnie to denerwuje. Mam wrażenie, że bluzka mi tym capi gdy w oparach przejdę po garażu. Jeszcze ja przyzwyczajony do Diesel'a więc nigdy nie gaszę silnika od razu aby się chwilę wystudził "na jałowym", no i wtedy mi zapaszku z podpaszku w garażu narobi. No chyba LPG to nie dla mnie.
Dodano: 3 lata temu
Do MarcinGP: muszę się przyznać, że nigdy nie miałem na własność auta z LPG. Nie, żebym wyznawał filozofię, że gaz jest tylko do kuchenek, po prostu się nie złożyło.
Choć nie. Mam jedno zastrzeżenie - ograniczona funkcjonalność. Chyba, że butla wisi w podwoziu.
Dodano: 3 lata temu
Do misiaczek1281: Teraz też tak mam na stacji obok domu i jeszcze nawet z auta nie muszę wysiadać. Luksus za rozsądną cenę ;-)
Dodano: 3 lata temu
Do MarcinGP: Najlepsza jest mina zerkających na mnie z zazdrością tankujących benzynę na stacji, podczas gdy ja obok tankuję LPG i chwilę później spotykamy się przy kasie - oni płacą 250 zł a ja 80 zł - piękne chwile ;)
Dodano: 3 lata temu
Jeśli chodzi o BMW, to na kanale jutubowym Wazzup'a dowiesz się jak ją prawidłowo serwisować. ;)
Dodano: 3 lata temu
Do yatsec: wujek Gugiel czuwa... [smiech2]
Dodano: 3 lata temu
Do MaArek77: Po prostu realizujesz swoje oczekiwania, ja mam inne, ale się szanujemy i rozumiemy odmienne upodobania. Dla mnie to oczywiste. Ja nawet o kulach do Aventadora S czy Ferrari Roma bym wsiadał przez 5 minut, pytanie: kto by mnie z nich wyciągnął pod sklepem ;-) Patrzę na prowadzanie i frajdę czy radochę, nawet z wyglądu, ktoś inny na funkcjonalność i wygodę. Normalka [up] Taki świat i ludzie, gdybyśmy byli tacy sami byłoby nudno ;-)
Dodano: 3 lata temu
Do MarcinGP: Zawsze jest kompromis. Wsiadanie, wąskie lub zbyt długie drzwi, za słaby silnik lub zbyt dużo pali, bagażnik wielki a wygląd słaby lub ograniczony dostęp do niego kosztem sylwetki, nowoczesny i bezpieczny lub bez elektroniki prosty.

Ja kupiłem obecnie swój ideał. Wiem nudny jestem
SUV, kompaktowy, premium, wygląda dobrze, wygodny, nie za duży nie za mały, nie za mocny nie za słaby. Wyposażenie więcej niż trzeba. Jedynie za drogi

Po prostu wszystko według potrzeb, uznania i ceny
Dodano: 3 lata temu
Do MaArek77: Auta bez elektroniki są super, ja lubię. Moja Megi dobrze, że ma klimę i wspomaganie, a pokazuje tylko przebieg, poziom paliwa, temperaturę, obroty i prędkość. Ilość gazu to też zagadka, bo tylko jakieś zielone lampki, które i tak świecą się wszystkie mimo, że od tygodnia nią jeżdżę po zatankowaniu. Jeszcze nie wiem jak włączyć przednie halogeny, ode chciało mi się kombinować, bo i tak niepotrzebne. Manetki mają wytarte oznaczenia. W końcu licznikowo to 315 000 km, a realnie pewnie x2. No ale śmiga jak trzeba, zaskakująco elastyczne jest to 1.4 bez turbinki. Brakuje jej trochę przy trzech osobach z zakupami, ale samemu to luzik. Tylko bagażnik wkurzający, nie otwiera się z szybą, pakowanie tam zakupów i wyjmowanie to gimnastyka. Praktyczność na poziomie zero [smiech2] Ale jest fajna, da się lubić [up]
Dodano: 3 lata temu
Do yatsec: A mi się nie chciało szukać :-)
Dodano: 3 lata temu
To czerwone to masakra ale Cadillac ciekawy.
Auta nie w moim guście ale szanuje pasje i podziwiam takie maszyny
Dodano: 3 lata temu
Do Maarten73: i znowu wujek Gugiel cie nie zawiodl;))
Dodano: 3 lata temu
Do yatsec: Oczywiście :-)
Dodano: 3 lata temu
A ten Amerykanin to może Cadillac Allanté Hardtop?
Dodano: 3 lata temu
Do MarcinGP: właśnie, bo ty widzę kuwetę nową masz. A wpis jest?
Dodano: 3 lata temu
Do humvee5: ten drugi czyli Ten Pierwszy to co innego:) Masz jeszcze dwie szanse:)
Dodano: 3 lata temu
Talent, a ten drugi to Maserati Ghibli?
Dodano: 3 lata temu
Do yatsec: to nie ja, to Gugiel. [hihi]

Zacząłem od Talbota Horizon, a skończyłem na Renault 14. Głównie szukałem klamek... :)
Dodano: 3 lata temu
Do Maarten73: brawa dla tego pana!
Dodano: 3 lata temu
Renault 14...?
Dodano: 3 lata temu
Do yatsec: Zdradź, bo coś nie trybię. Pomroczność jakaś z profilu.

Jeszcze Ritmo mi po głowie chodziło. Ewentualnie 127.
Dodano: 3 lata temu
Do MarcinGP: Ani Yugo ani Zastava:)
Dodano: 3 lata temu
Jeśli koleżanka warta uwagi to ją też serwisuj, po co sobie odmawiać? ;-)

To jest Yugo, czy Zastava?

Dodatkowo: jestem zaskoczony kupioną "kuwetą" Renówy, poza gumowatym wspomaganiem, a nawet odczuciem jego braku zasuwa jak szalona. Jednym palcem nie da się manewrować. Tylko lewy błotnik całkowicie do wymiany. Musiała tam kiedyś oberwać i coś słabo zrobili, gnije. Szukam drugiego "w kolorze", ale nie jestem pewny czy w warunkach "garażowych" sam dam radę z tym sobie poradzić.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl