Do MarcinGP: żeby tylko w czasach komuny dlatego umiemy dobrze kombinować

Do damian88max: Taka to polska rzeczywistość, aczkolwiek w czasach głębokiej komuny u nas oni by zginęli, a my daliśmy radę!

Do MarcinGP: cóż jak by nie patrzeć jak nad nami nie ma bata to robimy wszystko żeby było źle jak to się mówi daj palca weźmie całą rękę

Do damian88max: Kiedyś w Dusseldorf'ie wyszedłem po pracy (pierwszy dzień) i widzę, że miasto puste totalnie. Doszedłem na starówkę, a tam tyle ludzi że przejść się nie da. Wszyscy przy stolikach, zajęte były nawet te przy których się stoi i walą piwo z kiełbaskami. Pół godziny później wszyscy wsiedli do samochodów i pojechali do domów. Niemiec powiedział, że to taka tradycja: Kiełbaska, dwa browary i do domu. Autem! U nas pewnie staliby za pierwszym łukiem i wszystkich łapali. Taka to jest u nas kultura i picia i łapania

Do MarcinGP: nie wiem jak szwecja ale słyszałem ze Norwegia ma takie zapasy kasy pokoleniowej czy jak to nazwać ze kazdy nowo rodzący się Norweg ma jak by 1mln koron , jakoś tam z ropy odkładają na ten fundusz
i jak optuje u nas ze piłeś nie jedź u nas nigdy nie konczy się na piwku czy lampce wina jak np w niemczech czy we włoszech do obiadu dlatego tam jest do 0,5 wg mnie

Do damian88max: W Szwecji i Norwegii piwo w sklepie ma poniżej 3 vol. Wiem bo byłem. Nie porównuj wolnego kraju jakim jest (albo stara się być) Polska z socjalistycznymi wypryskami typu Norwegia, Szwecja, czy Finlandia. To są policyjne państwa oparte na duchu socjalizmu. To, że jeszcze nie zginęły jest tylko i wyłącznie efektem sprzedawanych bogactw mineralnych. Poczekaj jeszcze parę lat, a zobaczysz jak oni będą jeszcze piszczeć z głodu... Tam teraz kilogram winogron kosztuje ponad 60 PLN. A za 5 lat i za "stówę" nie kupisz...

Do MarcinGP: dla nie sprawa jest prosta piłeś nie jedź, to że ktoś jedzie prawidłowo nie oznacza ze w krytycznej sytuacji nie braknie mu 0,1s na poprawną reakcje właśnie przez to że jedzie po spożyciu lub nie wyspany. W Szwecji czy Norwegii masz taki sam limit i pewnie tam nikt nie płacze. A w Rosji jest uwaga "0".

Ja nie wiem, o co tyle wrzasku robicie z tymi limitami. U mnie w robocie są wyrywkowe kontrole trzeźwości. Dopuszczalny limit to... uwaga uwaga 0.0 Wydmuchasz więcej-wylatujesz. W akcie miłosierdzia możesz zwolnić się na własne życzenie bez dyscyplinarki. Więc całe to skomlenie o 0,2 czy 0,5 jest z mojego punktu widzenia żałosne. A że telewizja kłamie, a dziennikarzyny mają zapchaj-dziurę to oczywiście prawda. PS. Nie jestem kierowcą, pracuję w energetyce.

Do MARIUSZ2: Byłem w Wa-wie w sobotę i we wtorek i patroli wręcz niezliczona ilość większość oczywiście trzepało już klientów,do tego ciężko pracujący policjanci kierujący ruchem na zjeżdzie z Pułkowej w Wóycickiego (cm.północny) więc miałeś farta nie widząc ich.

Do damian88max: Nie wyskakuj mi tu z zasraną polityczną poprawnością. Limit 0,2 to przegięcie i koniec. Jak jest to trzeba się do niego stosować ale problem w tym, że nigdzie w Europie nikt Cię nie zatrzyma jak prawidłowo jedziesz tylko u nas. Do tego jeszcze jakieś prewencyjne blokowanie drogi i trzeźwe poranki. Przecież to paranoja. Przy przepisach takich jak na zachód od Odry to u nas łapaliby mniej niż 10% tego co teraz. To propaganda pod publiczkę. Dziwię się, że ktoś się na to jeszcze łapie...

U mnie policja i sraż miejsca myślę że stanęła na wysokości zadania. Nieoznakowane Vectry i Insignie stały na sygnałach w pobliżu przejść na które trudno było wejść a sraż pilnowała bym nie wyrzucił papierka po cukierku pod samochód.

Do luckyboy:
Robotny ten Janosik

w Polsce jest norma 0,2....a w UK 0,8....gdybyśmy mieli ich normę to by złapali 4 razy mniej pijanych kierowców bo 90% to lekko podchmieleni a nie pijani

Do MarcinGP: a kiedy masz lepszą rekacje i lepiej Ci się mysli jak się wyspisz i cię głowa nie boli czy kiedy jestes niewyspany i głowa Cię nap.. masz napadowe bóle głowy?: )

Do damian88max: Nie mieli sił? To kierownica jest aż taka ciężka?

Do -Marek-: no ale jest sama akcja chociaz czasem w TV widzialem statystyki roczne zdaza sie im

Do damian88max:
Ciebie nie obwiniam
Chodzi mi tylko o to, że przy takich okazjach zawsze co najmniej połowę czasu wszelkich wiadomości, zajmują relacje o straszliwej pladze wypadków/śmierci na drodze. Oczywiście, że jest to tragedia, ale rozgrywająca się codziennie, a nie od święta, więc i dziennikarze by być rzetelnymi, powinni także codziennie ten temat wałkować.

Do -Marek-: dane wziałem oficjalne ze strony Policji nie z zadnych portali moj bład ze nie podałem źródła :D

Do MarcinGP: tyle ze ci wczorajsi nie nadają sie do prowadzenia auta nei z powodu tego 0,5 i mniej a tego ze sa zwyczajnie nie w pełni sił

Do glotox: Też się mocno zdziwiłem jak lampka zapaliła się na czerwono i kazali mi wysiąść.

Stały dyżurny temat miernych "dziennikarzy" przy okazjach długich weekendów.
Czemu nie odniosą tego do średniej rocznej? Może dlatego, że taki "nius" nie byłby chwytliwy.
Średnio rocznie ginie na drogach w Polsce ok 3000 osób, czyli dziennie 3000/365 = 8,2. Od 28.10 do 02.11 to jest 6 dni. 49/6 = uwaga, uwaga 8,2!

Do MarcinGP: Z płynem miałem podobnie. Nawet nie myślałem, że aż taki ma wpływ na dmuchającego

Do JacK: Zgadza się Mogę się założyć, że większość to zazwyczaj "wczorajsi" poniżej 0,5. Nie żebym pochwalał ale w ciepły dzień do 0,2 można zbliżyć się po zjedzeniu jabłka. Ewentualnie zimą spryskać szybę płynem zimowym i po kilku wdechach już ma się powyżej 0,2. Ja tak miałem. Musiałem odczekać 5 minut, skontrolowali mnie ponownie i już było 0,00. Jeżeli używanie legalnego płynu do spryskiwaczy sprawia, że przekracza się normę, to znaczy, że norma jest za niska.

Do Egontar: Mało precyzyjnie wyraziłem się - w sobotę było sporo patroli jak nigdy i yanosik miał dużo pracy zgłaszając miejsca kontroli. Ja jechałem przepisowo

W temacie tych pijaków to może by podali zakres jaki u nich stwierdzili to nagle by się okazało, że pijaków to było ze trzech a reszta mogłaby legalnie w krajach takich jak Niemcy czy Anglia pojechać dalej bo mieli w okolicach 0,5 promila.
Owszem zgadzam się, jak ktoś ma te 0,5 promila i spowoduje kolizję czy wypadek to jest to okoliczność obciążająca ale jak jedzie poprawnie i go zbadają to jedzie dalej.

Parę faktów na ten temat:

W 2013 roku policja dokonała 8,8 mln kontroli trzeźwości, czyli niemal czterokrotnie więcej niż 10 lat wcześniej. W ich wyniku ujawniono 162.090 nietrzeźwych (tj. mających ponad 0,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu) kierujących, z czego 43% stanowili rowerzyści.

Po drugie, pomimo skokowego wzrostu liczby kontroli trzeźwości liczba ujawnionych nietrzeźwych kierujących z roku na rok szybko maleje. W 2013 roku było ich 162.090 (-5,2% rdr), rok wcześniej 171.020 (-6,8% rdr), a w roku 2011 183.488. Jeszcze szybciej spada liczba wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych uczestników ruchu. W 2013 roku „pijani kierowcy” byli sprawcami 2.101 wypadków, w których śmierć poniosło 265 osób, a 2.726 zostało rannych. Oczywiście to wciąż o 265 ofiar śmiertelnych za dużo, ale liczba takich wypadków była najmniejsza od 13 lat. Dla porównania w roku 2000 nietrzeźwi kierujący spowodowali 5.243 wypadków, w których zginęło 676 osób, a 7.247 zostało rannych. To wyniki odpowiednio o 92%, 155% i 38% wyższe niż w roku ubiegłym. Trzeźwi kierowcy powodują ponad 90% wypadków na polskich drogach.

Twarde dane pokazują, że z roku na rok problem nietrzeźwości na polskich drogach maleje. Spada liczba wypadków, częste kontrole policyjne skutkują coraz mniejszą liczbą złapanych nietrzeźwych kierujących, a poprawa infrastruktury sprawiła, że polskie drogi stały się bezpieczniejsze. Nieprzypadkowo największy spadek śmiertelności na drogach odnotowano w tych województwach, w których oddano do użytku długie odcinki nowych tras ekspresowych lub autostrad.

No ale prawda w mediach sprzedaje się gorzej więc nie oczekujmy, że takie dane będą często publikowane czy przy oakzji takich akcji jak Znicz poda się ilość pijanych z podziałem na zakresy promilowe.

Do luckyboy: Czyżby brawura Cię zdradziła czy agresja

Do mucko1: W sobotę wieczorem ostro pracowali, mało co yanosik nie przepracował się

Nie było policjantów bo wyjechali na rodzinne groby

Do MARIUSZ2: Wóz autonomiczny

A jak mamy problem z alkomatem. to niech koń prowadzi.Też pewnie hit https://www.youtube.com/watch?v=znnL00Zxuws