Wpis w blogu użytkownika
ANNA83
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1580 razy
Data wydarzenia: 21.04.2013
"Żona ma zawsze rację"
Kategoria: inne
Wszystko wydarzyło się dziś! Spontanicznie zapakowaliśmy z mężem dzieci do autka i w drogę-do moich rodziców(czy jak ktoś woli wersję podnoszącą "dramaturgię"-teściów mojego męża)
Dystans do pokonania ok. 60 km. trasą K61. Tym razem za kółkiem głowa rodziny,czyli mój mąż-przynajmniej taka jest jego wersja a ja grzecznie robiłam za pasażera.
Jedziemy sobie normalnie jak wszyscy-czyli na pewno nie przepisowo, bo z racji budowy 2 obwodnic na danym odcinku- ograniczenia do 30 i 50 km/h.
Przejeżdżamy "big" miejscowość Stawiski i na wylocie
Kulturalnie się przywitał, przedstawił, no i zapytał czy znamy powód zatrzymania. Oczywiście mąż się nie wykręcał, tylko od razu spytał-to ile tam miałem Dalej rozmowa poszła już z górki. Pochwalili za ostrożną jazdę, bo tylko 75 w terenie zabudowanym(oczywiście w miejscu gdzie już budynków "niet" ale za rowem był chodnik dla pieszych prowadzący do szkoły w pobliskiej miejscowości i stacji paliw)bo inni z tej strony nadjeżdżający mieli powyżej 100 a z na przeciw nawet powyżej 140
Właśnie w tym momencie wyszła prawda na jaw-czyli, że "żona ma zawsze rację" bo zawsze w tym miejscu i im podobnych-mąż się dziwił, że ja nadal jadę przepisowo, a budynków już nie ma. Ja mu zawsze powtarzałam, że właśnie w takich miejscach najłatwiej o mandat. Trzeba było słuchać, to co tyle razy mu
Wróćmy do "przerwy w podróży"
Z racji spotkania jeden z policjantów dał mężowi w nagrodę- "bon" na 100zł. do którego dołączył 4ptk. -może wygramy czajnik na stacji
Nie wiem czemu, ale nawet nie zaproponowali alkomatu-mimo, że inni kierowcy(a sporo ich było) doświadczający suszenia zaraz po nas i oczekujący w kolejce po "bony", praktycznie wszyscy doświadczyli tego zaszczytu. Pewno mój mąż wyglądał na poczciwego, nie pijącego chłopa
Kolega wystawiającego Poinformował nas także, że mają obowiązek sprawdzać jak największą liczbę samochodów typu SUV, gdyż na tej trasie występuje plaga kradzionych, prowadzonych na Litwę. Gdyby nie to, pewno by nam się wynik na suszarcehttp://emoty.blox.pl/resource/000672828.gif" alt=""/>
Teraz mąż się śmieje, że to wyłącznie ja będę jeździła łapać punkty za rodziców a on grzecznie posiedzi na fotelu obok-mimo, że nie lubi tej miejscówki
Brak dokumentacji zdjęciowej, zawdzięczacie mojemu młodszemu synkowi-sprawdził, czy tel umie pływać w szklance z wodą! obaczy się, czy suszarka coś pomoże, ale zdjęć to już nie odzyskam!!!
Ostatnia aktualizacja: 22.04.2013 08:24:46
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
tak czasami się śpieszę
Czasami
" alt=""/>
A to zależy dokąd idę
To nie będę ryzykował, przyjdę piechotą pływać potrafię, chodzić również, a i korzyść będzie, bo i szampana wypić można
oby tylko ta droga nie była tak wyboista
no, a potem z nawigacją będę się przemieszczał
5 metrów prosto, potem trzymaj się lewego pasa, zwolnij, zwolnij, o fotka - pstryk
Dobra może jednak zmiana tematu...bo jeszcze sobie mapę zrobisz mojego domu
Wejście do łazienki wprost z sypialni to ekstra sprawa
Przy sypialni?
Pisałaś o łazience teraz z tego wyszedł ładny "kibel" no tak, klimaty jakby nie te
Zawsze możesz się przyłączyć nie będzie problemów z przysłowiowymi plecami
Przecież mogę skorzystać w Twojej, nie muszę mieć dla gości
Co do autobusów-kurcze ja już zapomniałam jak to jest nimi jeździć. Na wiosce tak często kursują, że nie da rady na nich polegać, więc tylko autko pozostaje. Ostatnie jazdy, to jak pierwszy raz do Niemczech jechałam, a tak to tylko czasy szkolne
Oni też łamią przepisy, czego pełno dowodów, jest w nowych mapach google ale powoli ich to też dopadnie-jak przejdą na emerytury i na wycieczkę np. pojadą...
Co do ograniczeń, to pomsta-kto widział w innych krajach, by na drodze krajowej takie ograniczenia co kilkadziesiąt metrów były. Zamiast ich ubywać to wręcz przeciwnie-przybywają! Mało jest miejsc, gdzie można nawet te 90 "pędzić"
P.S. Na dodatek wspomniane nieoznakowane Vectry z policji co chwilę są rozbijane...ot paradoks.... coś co niby stoi na straży bezpieczeństwa nieraz samo sieje niebezpieczeństwo....