Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy dustman
»
Zwięźle na temat edukacji przyszłych kierowców
Wpis w blogu użytkownika
dustman
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 818 razy
Data wydarzenia: 05.01.2015
Zwięźle na temat edukacji przyszłych kierowców
Kategoria: inne
Kilka zdań na temat szkoleń kierowców.
Jako że sam całkiem niedawno bylem uczestnikiem takiego szkolenia i egzaminów (kat. C, kwal. wstepna przysp.) chciałbym podzielić się swoją opinią na temat szkoleń przyszłych kierowców zawodowych i nie tylko.
Na początek ile mniej więcej musi wydać kasy przyszły kierowca. No to po kolei:
-kurs kat. C: ok. 2000zł
-kwalifikacja wstępna przyspieszona ok. 2000zł (po 21 roku życia na kat. C, po 23 dla kat. D)
-badania lekarskie: 2x 200zł (1x badania z ustawy o transporcie drogowym, 1x badania na kurs)
-psychotesty : 2x 150zł (analogicznie j/w)
-egzaminy: 30zł teoria + 200zł praktyczny
-wyrobienie prawa jazdy (dokumentu): -100zł
-wyrobienie karty kierowcy (do taho): -170zł
Jak już sobie to podliczymy, podsumujemy czy nam się to opłaca to zaczynamy kurs.
Czego nauczysz się na kursie? Na pewno nie jeździć. Przyznam szczerze, że gdyby nie to że od 3 lat jeździłem dostawczakami i ciężarówkami do 3,5t miałbym nie lada problem z opanowaniem wszystkiego czego wymagają na egzaminie. Pierwsze dwie godziny to plac i zapoznanie się z ciężarówką - bądź co bądź ogarnięcie rozmiarów auta to podstawa. Potem wyjazd na miasto, a raczej na strefę egzaminacyjną, gdzie wszystkiego trzeba nauczyć się na pamięć. Potem na tej dziadoskiej strefie manewry - po kilka razy w tym samym miejscu żeby zapamiętać, aby czasem nie dotknąć krawężnika, nie najechać na linie... Jak już ogarniemy na pamięć całą strefę idziemy na egzamin. Najpierw teoria. Uważam poprzednie zmiany za pozytywne - jawna baza pytań to kpina. Od początku tego roku baza pytań znów jest jawna niestety... Część osób która nie potrafiła ogarnąć podstaw po prostu odsiewano (jak czekałem na egzamin trafiały się osoby które zdawały teorie po raz 17). Po zdanej teorii idziemy na praktykę. Najpierw plac - wszystkiego na się nauczyć na pamięć (ale i tak z placu wyjechałem jako jedyny, nawet kierowca z MPK z kilkuletnim stażem nie przejechał łuku). Na placu generalnie manewry proste, najtrudniejsza właściwie była zatoczka tyłem - najmniej miejsca na manewry i błędy. Potem wyjazd na miasto. I tu cały kurs szlag trafił bo egzaminator zabrał mnie na wschodnią obwodnicę Wrocławia (droga banalnie prosta, prawie brak skrzyżowań, na całej długości ograniczenie do 70. I jakoś to poszło. Po zdanym egzaminie pojechałem do urzędu wstrzymać wyrobienie prawka - czekałem na kwalifikację bez której praca na stanowisku kierowcy auta pow. 3,5t jest prawie niemożliwa. Potem kurs kwalifikacji (totalna bzdura, klikanie dla picu). Co na kursie? Materiały z pogranicza techniki, mechaniki, medycyny, prawa (np. pytania o to czy dany rodzaj spółki jest spółką prawa handlowego, potrzebne zabezpieczenia finansowe itp)... Potem egzamin: tylko teoretyczny (30 pytań testowych na papierze). A i przed egzaminem jeszcze 10 godzin praktyki - 2 godziny jazd na płycie poślizgowej (super sprawa, ale 2 godziny to zdecydowanie za mało) i 8 godz. w mieście.
Co potem? Ze świadectwem kwalifikacji do urzędu uzupełnić dokumenty do wyrobienia prawka (kwalifikacja jest wpisana do prawa jazdy). I czekanie: 7 dni roboczych na odbiór.
Po odbiorze prawa jazdy co umiem... NIC PONAD TO CO UMIAŁEM JUŻ WCZEŚNIEJ UCZĄC SIĘ JEŹDZIĆ PRAKTYCZNIE, W PRACY!.
Najnowsze blogi
Dodano: 7 dni temu, przez MarcinGP
Zgodnie z prośbą Twórcy, pomysłodawcy, ojca tego portalu przez duże "T", a może pomysł przez "P", ojca przez "O" - analogicznie jak "OFF", (to chyba logiczne), czyli naszego "znachora - ...
42
komentarze
Dodano: 11 dni temu, przez JacK
Sportsvan został w rodzinie. Jeździ nim syn.
Dobrze z domu wychowany więc dba :-) by samochód był w stanie idealnym ale jednocześnie powoli modyfikuje go pod własne upodobania.
W tamtym ...
11
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez giernal
Wprawdzie do schyłku kalendarzowej/astronomicznej zimy jeszcze trochę, ale coraz dłuższy dzień i wyższe temperatury powietrza skłaniają do częstszego wypatrywania wiosny. Jednocześnie można ...
18
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Do misiel_budyta: Nie, C+E nie jest mi potrzebne