Tym razem wyjazd nad morze, do Międzywodzia - do sanatorium, tak więc w tym roku to ZUS zafundował mi wakacje, hehe :-) Postanowiłem wyjechać w nocy, pomimo tego, że nie lubię jeździć nocami. A nie lubię dlatego, że światła w mojej Tigrze świecą katastrofalnie, i jazda nocą jest mało przyjemna. W Brerze to jednak inna bajka. Do tej pory tylko czytałem, że te światła są dobre, teraz wreszcie miałem okazję to sprawdzić. Przed trzecią nad ranem, 31 maja, wyjechałem ...

Chciałem się pochwalić, że moje zdjęcie zostało wyróżnione w comiesięcznym konkursie fotograficznym na forum miłośników marki Alfa Romeo alfaholicy.org, i zostało wybrane przez użytkowników forum zdjęciem maja. Moje zdjęcie dostało 154 głosy, a drugie miejsce (tak na marginesie też była to Brera) zajęła fotka na którą zagłosowało 101 użytkowników. W sumie oddano 366 głosów, co jest rekordowym wynikiem w półtorarocznej historii konkursu na zdjęcie miesiąca. ...

Przyszła już najwyższa pora na drobne porządki w Brerze. Zacząłem od odkurzania (pierwszy raz od pół roku), bo jak słusznie zauważono na ostatnim spocie w Gliwicach, to wycieraczkę mógłbym chociaż wytrzepać, hehe. Nie tylko wytrzepałem, ale również wycieraczki umyłem, no i odkurzyłem to co było wokół tych wycieraczek - od razu lepiej :-) Potem mycie auta, a właściwie bardziej płukanie, bo tak należy chyba bardziej traktować myjnie samoobsługowe, chociaż szmatką ...

W sobotę wybrałem się na spota do Gliwic. Według nawigacji trasę 171 km (w tym 157 autostradą), miałem pokonać w 2 godz. i 20 min. Coś mi się zdawało, że trochę za długi ten czas navi wyliczyła... Wyjazd z Wrocławia był bardzo sprawny, ruch płynny. Po niespełna 20 minutach byłem na autostradzie, a na niej najczęściej poruszałem się z prędkością ok 140 km/h. Okazało się, że nawigacja pokazywała coraz wcześniejszą godzinę przybycia na miejsce docelowe. Jak ...

Jeden dzień z majowego weekendu postanowiłem spędzić na pełnym relaksie - czyli w moim wypadku za kierownicą :-) Początkowo miał to być 3 maja, ale że prognozy zapowiadały deszcz (okazało się, że było jeszcze zdecydowanie gorzej :)))) ), padło na 2 dzień tego gajowego miesiąca ;-) Jak to zwykle w moim przypadku był to wyjazd do Kotliny Kłodzkiej, ale oprócz znanych mi dróg, chciałem również odkryć nowe. Przejazd z Wrocławia do Dusznik bez specjalnych emocji. ...

Coraz więcej osób rezygnuje ze świąt spędzanych przy pełnym stole, i do tej grupy również ja się zaliczam. W pierwszy dzień świąt wybrałem się z żoną na przejażdżkę w moje ulubione strony, czyli do Kotliny Kłodzkiej. W drodze okazało się, że nie tylko my mieliśmy taki pomysł na spędzenie świąt. Co ciekawe, mocno rzuciło mi się w oczy, że na drogach tego dnia, było niewielu kierowców którym się spieszyło. Czasami jechała kolumna samochodów, i mimo, że ...

Na prośbę kolegi thththth, który to mocno zastanawia się nad zabezpieczeniem lakieru w swojej Thalii, przedstawiam moje zdanie w tym temacie... Na początku lutego 2010 roku odebrałem swoje wymarzone auto auto z salonu - była to piękna, czerwona Alfa Brera. Już w trakcie odbioru auta zauważyłem cechę obecnych lakierów samochodowych. A ta cecha, to bardzo delikatna powłoka lakiernicza, podatna na zarysowania. I tak oto, auto z przebiegiem na liczniku 1 km, w promieniach ...

Przy obecnych cenach paliw, oraz przy mojej aktualnej sytuacji finansowej, jazda tylko dla przyjemności jest nieco ekstrawagancka, ale cóż, od czasu do czasu trzeba sobie pozwolić na przyjemności :-) Podczas jednej trasy chciałem oczywiście dobrze bawić się za kierownicą, ale również chciałem ustanowić moje rekordy w spalaniu. Tym minimalnym jak i maksymalnym. Tak więc moja niedzielna przejażdżka miała trzy etapy. ETAP PIERWSZY Trasa z Wrocławia do Dusznik. Jazda w stylu ...

Auto stoi na parkingu strzeżonym, i bardzo rzadko jeździ, więc nie oglądam go dokładnie codziennie. Zdarzenie miało miejsce między 19 marca (kiedy to wróciłem ze spotu w Jeleniej Górze), a 3 kwietnia, kiedy odkryłem uszkodzenie. Oprócz tego, że jestem pewien, że wróciłem z Jeleniej bez tego uszkodzenia, to na dowód tego, że stało się to na parkingu, wskazuje fakt, że sprawca chciał to zatuszować, i zamalował uszkodzenie - na ulicy nikt by tego przecież nie robił. ...

W niedzielę, w ramach relaksu, wybrałem się na przejażdżkę. Postanowiłem pojechać w okolice Walimia. Sporo czytałem o fajnych drogach w tej okolicy, a właśnie fajne, kręte drogi, to jest to, co mnie rajcuje. Rzeczywiście, kilka kilometrów tej drogi, to jest właśnie to co uwielbiam! Szkoda tylko, że w sumie jest to dosyć krotki odcinek. Szkoda również, że w ten przepiękny niedzielny dzień, nie tylko ja wybrałem się na przejażdżkę, i ruch był trochę za duży ;-). ...