18.11.2018, przy przebiegu 190 041, wymiana kół na zimowe Skończył się sezon dla moich opon letnich Yokohama Neova AD08R. Po tym jednym sezonie nie potrafię jednoznacznie ocenić czy jestem z nich zadowolony. Mają swoje minusy, tzn są przede wszystkim głośne i twarde, ale jestem w stanie zaakceptować te wady w przypadku rewelacyjnej przyczepności na suchej nawierzchni. Niestety z powodu pewnych (aktualnie nierozwiązanych) problemów z zawieszeniem, za bardzo nie mogłem do tej ...

Alfa Romeo Giulia jest pierwszym znamy mi samochodem, który od wielu lat został tak zbudowany że można prowadzić go przy użyciu obu nóg ( oczywiście mowa o wersji z automatyczna skrzynią biegów :) ) Położenie pedału hamulca skłania do użycia lewej nogi. W przednich samochodach z automatem aby hamować lewą stopą trzeba było przyjmować jakieś dziwne pozy bo zazwyczaj pedał hamulca był tak usytuowany że było to bardzo trudne lub wręcz nie możliwe. Nie wiem czy jest to ...

No i jak łatwo było przewidzieć pierwszy tysiąc pękł w 4 dni od zakupu. Jak na razie wszystko działa poprawnie chociaż spalanie mocno odbiega od deklarowanego przez producenta. Na razie samochód teoretycznie na dotarciu wiec nie ma co się stresować ;) ( średnie spalanie przy spokojnej jeździe w większości po mieście - 9,8l )

Wczoraj odebrałem Giulie z salonu. Piękna ( jak każda Alfa )błyszcząca i pachnąca nowością. Trasa z Katowic do Poznania, autostrada i trochę krajówek. Spalanie na poziomie 10 l/100 km nie przekraczałem 150km i raczej jechałem spokojnie ( Giulia na dotarciu ;) ) Pierwsze wrażenie: Super się prowadzi, genialnie zestrojony układ kierowniczy i zawieszenie pozwala czuć samochód w każdym momencie.Najbardziej denerwująca rzecz: fotel kierowcy, który cofa się po ...

Gdyby ktoś kiedyś zobaczył przed sobą znak drogowy z tabliczką "PRZEŁOMY" *, to radzę natychmiast zawracać. Ja tego niestety nie zrobiłem - pierwszy raz spotkałem się z takim określeniem, i zupełnie nie wiedziałem czego się spodziewać. Ostatecznie moją Alfą na gwincie przejechanie odcinka ok. 1,5 km zajęło mi ze 30 minut. O dziwo nawet dokładki nie przytarłem 😁 Podziękowania dla kliku kierowców, którzy mijając mnie pytali czy wszystko w porządku, kiedy mknąłem ...

28.08.2018, przy przebiegu 199 745 km, podczas postoju na parkingu przy lotnisku w czasie naszych wakacji, minęły dokładnie 4 lata od zakupu czerwonej Alfy GT. Od zakupu w naszym posiadaniu przejechała ponad 47 tys km, co daje średni roczny przebieg niecałe 12 tys. km. Średnie spalanie z tych 47 tys. km to 6,7 l/100 km. Auto jeździ w większości wokół komina, ale kilka dłuższych tras zaliczyła: wakacyjne wyjazdy na Węgry i nad polskie morze, wyjazd po białą GT pod Radom, do ...

30.05.2018, przy przebiegu 197 200 km - wymiana filtra kabinowego (Maxgear) - wymiana ogranicznika drzwi prawych (Ricambi) - wymiana górnej rury intercoolera (Fast) 31.07.2018, przy przebiegu 198 660 km - wymiana dolnych wahaczy ( Meyle) - wymiana intercoolera (NRF) - wymiana linek hamulca ręcznego (TRW) - wymiana elastycznej złączki wydechu Po prawie dwóch latach udało mi się zabrać na sesję moje obie GT:

ZMIANA OPON 28.04.2018, przy przebiegu 180 712 km: - wymiana opon na letnie Yokohama Neova AD08R Po poprzednim sezonie z oponami Pirelli PZero Nero GT (nie do końca byłem z nich zadowolony), teraz wybrałem Yokohamy Advan Neova AD08R. Po przejechaniu kilku "odcinków specjalnych" te opony wyglądają dla mnie obiecująco, ale czy spełnią moje oczekiwania to się dopiero okaże. KONSERWACJA SKÓRZANEJ TAPICERKI W zeszłym roku kupiłem zestaw Carchem: ...

W 2000 roku nie było mnie na nią stać bo kosztowała czapkę pieniędzy (kupiłem wtedy renault megane był sporo tańszy), a teraz lajtowo za symboliczną kwotę sobie nabyłem całkiem przyzwoity egzemplarz. Nie bita, nie pordzewiała, czarna skóra, klima ;-) i nawet całkiem przyzwoicie jeździ choć wymaga trochę wkładu ale myślę, że w 5-6 tys. się zmieszczę bo części tanie. Silnik benzynowy 1,4 TS 103 KM. Co prawda wydaje się, że trochę ich biega sobie już gdzieś po ...

Doczekała się bidulka w końcu, dzisiaj skrzynia biegów wyjechała i dało się zauważyć uszkodzone łożsko sprzęgła, przy okazji wymienionych zostanie parę jeszcze innych pierdół, myślę że w piątek już autko poskładamy na nogi i będzie mogło znowu jeździć. Jest to niesamowicie ekscytujące ale chyba następnym razem nie zdecydowałbym się robić tego na własną rękę ze znajomym, chociaż na pewno każde ewentualnie następne demontowanie byłoby dużo łatwiejsze.