Znalazłem wreszcie trochę czasu i zająłem się paskudną rysą na lewych tylnych dżwiach,słuchając porad kupiłem pastę Tempo,szmatka do ręki i do roboty.Na szczęście rysa była tylko powierzchowna i jej usunięcie nie sprawiło problemu,pozostała maleńkie zarysowanie widoczne tylko z bardzo bliska.Przy okazji odświeżyłem lakier na całym aucie,efekt tego zabiegu zamieszczam na zdjęciach w nowym albumie.Poniżej wklejam fotki tych felernych dżwi przed i po naprawie.

W jednym z poprzednich dzienników usłyszałem dość dużo komentarzy nt. moim białych ledów. Może i coś w tym jest, że nie pasują. Postanowiłem więc coś zmienić. Wstałem dziś rano, odkręciłem światła i zabrałem się za pomalowanie ich farbą transparentną. Efekty widać na zdjęciach. Uważam, że jest lepiej, choć musi minąć chwila abym się opatrzył. Ciekaw jestem jak Waszym zdaniem teraz wygląda??? Jak będzie ohydnie to najwyżej zmienię na oryginalne i ...

Dzis o 8:45 24/09/2011 odebrałem auto z serwisu po naprawie blacharsko lakierniczej wszystko jest w porządku Corsę oddałem tez bez problemu. Poniżej kilka fotek z miejsca naprawy. Został tez wpłacony excess 300 GPB to do odzyskania w najbliższym czasie od ubezpieczyciela

To, że audi ma świetny sprzęt grający, wie każdy ten kto słyszał go w akcji. Reszta musi wierzyć na słowo. 8 głośników w tym 4 syczki + subwoofer w bagażniku:) Moja żona mówiła, że najpierw mnie było słychać a dopiero później widać. Na początku nagrywałem sobie płyty, jednakże brakowało mi np zmieniarki. Gdzieś koło grudnia zacząłem szukać w necie ale stwierdziłem, że szkoda kasy. Tym bardziej, że musiałbym bawić się w przeprowadzanie przewodów i takie ...

W słoneczną niedzielę postanowiliśmy gdzieś pojechać. W obrębie Płocka bylismy chyba już wszędzie, więc pomyślałem ruszyć gdzieś dalej. Poszukałem chwilę w necie i znalazłem Zoo safari w miejscowości Borysew i ruszyliśmy. Nadmieniam, że przełożyłem ze służbówki CB. Jechaliśmy sobie spokojnie i w pewnym momencie lekko się zapomniałem i gdzieś juz za Łęczycą zobaczyłem machajacy lizak, zdążyłem lekko przyhamować ale i tak troszkę było:) Pomyślałem, że ...

Od paru dni zauważyłem, że w mym aniele giną kierunki tj. raz migną 2, 3 innym razem 8, by po chwili działać jak nowe. Na początku nie wiedziałem co jest tego przyczyną. Podejrzewałam organ wykonawczy tj. tzw krzyżak przy kierownicy i o mało co już go nie kupiłem. Jednak poszedłem po rozum do głowy i napisałem post na forum aWc, gdzie z pomocą przyszedł mi "leopard", który podpowiedział gdzie tkwi problem. Okazało się, że sprawcą ginących kierunków jest przerywacz, ...

Dziś mija pół roku od zakupu mojego Cruisera,przez ten czas przejechaliśmy 16390km.Po takim przebiegu można pokusić się o małe podsumowanie.Pierwsze tygodnie jazdy to było poznawanie auta,usuwanie usterek odkrytych podczas oględzin przed zakupem,i podczas pierwszych dni eksploatacji.Było trochę pracy,nie oszukujmy się taki samochód kupiony za 3100zł musiał mieć wady,których usunięcie wkalkulowałem w koszty przed zakupem.Zresztą czy takie Audi kupione za np.5000zł byłoby ...

w dniu 29-08-2011 przytrafiła mi się kolizja drogowa chciałem się dogadać ale on się uparł z to jest moja wina wiec zadzwoniłem na policje i powiedzieli ze to jego wina i związku tym dostał mandat Był rzeczoznawca i ocenił szkodę jak to bywa po tygodniu dostałem odszkodowanie i myślałem ze jest już po sprawie. Dzisiejszego dnia dostałem od swojego ubezpieczyciela ze została zgłoszona szkoda na moją polisę OC ze to on jest poszkodowany.ale on niemiła żadnej ...

w dniu on 28.07.11 około godziny 14.15 byłem już w pracy na parkingu, kilka chwil wcześniej jechałem po strefie ekonomicznej w Bristolu, przede mną jechał czarny VW Passat, wjechaliśmy razem na parking mojej pracy. On zatrzymał się przede mną , ja tez zatrzymałem się za nim po chwili myślałem ze będzie cofał, ale nic się nie działo wiec włączyłem kierunek i ja zacząłem omijać stojące auto, w momencie jak moje auto zrównało się z jego, zauważyłem kontem oka ze ...

19 czerwca 2010 ruszyliśmy na wakacje do słonecznego Lloret de Mar w Hiszpanii. Podróż zaplanowaliśmy na 3dni. Dziś wiem, że można było to zrobić w dwa. Choć podróż okazała się nie zapomniana a widoki zapierały dech w piersiach, ogólnie 2250 km zrobiło swoje i dziś wiem, że jeśli do Hiszpanii to tylko samolotem. Nie będę się długo rozpisywał. Zdjęcia oddają wszystko:)