No i zebrało się tego trochę... Dopiero w miniony poniedziałek po miesiącu jeżdżenia tym samochodem znalazłem czas żeby podjechać z nim na przegląd. Ale to dobrze, bo auto swoje w między czasie przejechało i co miało się dobić, to się akurat dobiło (przede wszystkim mowa o zawieszeniu) :) Diagnoza: do wymiany parę wahaczy, tulei, itp w przednim zawieszeniu (moja a4 ma dosyć skomplikowane zawieszenie wielowahaczowe), lewy przegub, lewy tylny zacisk hamulcowy ...

Dziś rano około 8.30 po 30 minutowym staniu w kolejce moje autko przerejestrowałem na siebie:))) Tablice rejestracyjne pozostały bez zmian ze względu na tą samą miejscowość. Później już było tylko przepisanie ubezpieczenia u agenta ubezpieczeniowego. Reasumując oficjalnie jestem posiadaczem Audi:))) HURRA !!!

Oryginalne wzmacniacze BOSE od zakupu auta łapały jakieś przydźwięki, szumy i trzaski z elektryki samochodu a z racji swojej skomplikowanej konstrukcji nie dały się łatwo wyfiltrować na zasilaniu a samo podanie sygnały wymagało odpowiedniego przetwornika, który sam w sobie obniżał jakość dźwięku. Założenie było takie, aby do posiadanego RO Blaupunkta dołożyć 2 wzmacniacze - 1 do zasilania oryginalnych głośników z przodu i tyłu w drzwiach i drugiego do zasilania ...

Kolejna rzecz naprawiona. Poszukiwania skąd dochodzi hałas były długie, począwszy od jakiś luźnych przedmiotów w bagażniku przez wybite talerze amortyzatorów i same amortyzatory po wybite tuleje na belce. Trafionym pomysłem okazał się zerwany środkowy tłumik, który walił po belce. Sprawa została załatwiona przy okazji wymiany łożysk w bębnach na tyle. Nowa obejma, chwila spawania i jest ok, upragniona cisza...

Pisałem jakiś czas o swoim problemie z instalacją LPG. Zmęczony czekaniem na parkingu na przełączenie się z Pb na LPG albo zgadywaniem w czasie jazdy "A może już się nagrzał... "pstryk na LPG" zgasł - ku@#$%" Do gazownika podjeżdżałem 3 razy. Pierwsza wizyta trwała 1,5h nie zgadniecie co w tym czasie zostało wykonane: wymiana filtru gazu i przestawienie temp przełączenia gazu na 35*C - tak, tak, aż tyle =O szok. Odjeżdżając jakoś sumienie nie dawało mi ...

Od kilku dni obserwowałem występujące problemy z ładowaniem akumulatora. Objawy : Podczas uruchamiania rano zimnego auta - po uruchomieniu silnika , automat załączał światła do jazdy dziennej / automat sterowany jest przez napięcie alternatora / , a napięcie prądu ładowania na akumulatorze wynosiło 14 V do 14,5 V / Akumulator na postoju 13 V / , czyli wszystko prawidłowo . Po kilku godzinach jazdy autem / silnik i jego podzespoły dobrze rozgrzane / - kolejne załączanie silnika ...

Tak więc podjęliśmy z Andzią męską decyzję i zaczynamy czepiać się szczegółów czyli robimy to co trzeba :P Za 2 tygodnie odstawiamy Andzię do zaprzyjaźnionego warsztatu i robimy po kolei: -Wymiana pompy wodnej -Wymiana rozrządu -Wymiana zawieszenia przód i tył -Wymiana Amortyzatorów przód i tył -Wymiana chłodnicy (oraz wszystkich elementów klimatyzacji) -Wymiana układu wydechowego wraz z katalizatorem -Wymiana elementów centralnego zamka oraz ...

Wczoraj wracając od rodziców skończył się gaz. Nie myśląc długo pstryk na benzynkę, gdyż wskazówka pokazuje pół rezerwy... wtem silnik zaczął pracować na trzy cylindry, potem na dwa... jeden... i skonał. Cóż się okazało... wskaźnik benzyny się rozkalibrował ;( Samochód nie chciał odpalić, a na domiar dobrego gazownik obok którego zatrzymał się mój samochód stwierdził, że nie zatankuje mi za 15zł(nie miałem więcej, a obiecałem, że przyjade dolać do ...

Jak dopiero co zauważyłem, z podróży po Polsce przywiozłem oprócz rozklekotanego zawieszenia piękne pęknięcie w szybie czołowej. Swoją drogą zaobserwowałem, że napięcia szyby muszą być dość spore w a4, bo ścieżka pęknięcia rozrasta się w tempie ekspresowym - codziennie przybywa parę centymetrów. Kiedyś ojciec miał parę takich pęknięć jak dużo jeździł po kraju i pamiętam, że z takim pęknięciem jeździł dobry miesiąc przed wymianą szyby i nawet wtedy ...

Dziś w bólach powstała wiązka do dodatkowego oświetlenia w kabinie... Niestety aby ją zamocować muszę odpiąć podsufitkę, więc dziś dałem sobie spokój, ale lampki zdążyłem założyć