Witam ponownie wszystkich!!!!1 Troszkę czasu upłynęło od mojego ostatniego wpisu-Malutki stał smutny bez silnika i czekał na dawce serca do transplantacji. Wreszcie się udało!!! Zrealizowaliśmy nasze plany, mamy silnik ROVER 1,4!!!!! Auteczko jest szczęśliwe bo znów śmiga-no ja też jestem zadowolony. Udało się nawet zamontować wspomaganie układu kierowniczego na oryginalnym osprzęcie Rovera,brakuje tylko klimatyzacji,ale to kwestia czasu:)Choć muszę przyznać że ...

Witajcie! Ostatnimi czasy o dziwo nic z Poldziną się nie działo!:D Jednak to szczęście nie mogło trwać długo... 3 dni temu wyciągam ulotkę zza wycieraczki i coś mi nie gra... wsiadam do auta. Wysiadam. Chcę wsiąść, jednak nie wsiadam. Nocki źle działają człowiekowi na psychikę :P Nie ważne. Co widzę? A raczej czego nie widzę? Wycieraczki... to pewno zemsta za te buchnięte 2 korki od wlotu gazu. Mi też ktoś buchnął owy korek. Niestety te 2 "moje" za małe...:( ...

Witajcie! Ostatni tydzień był dosyć ciężki, szalony. 2 zmiany, czasu na życie mało, nadgodziny i inne. Człowiek dostał auto, pojeździł w weekend, w poniedziałek wyjeżdżał po pracy z parkingu i przy zjeździe z krawężnika zachaczyłem rurą wydechową zaraz przed środkowym tłumikiem. Jakoś to działało, ale po ok 30km zerwał się biedny i wisiał tylko na mocowaniu z przodu za katalizatorem. Nad ranem pojechałem do dobrego spawacza, który to robi od ręki. Szkoda mi ...

Witajcie Koledzy Kierowcy! Jako iż zbliża się Piździernik, ciapa na dworze sie robi, temperatury spadają stwierdzam, że trzeba pobabrać się z rdzą w aucie. Hamulce jak wiecie niechcący przeszły właściwie mocną odnowę. Wszystko inne do połowy grudnia da radę, a na przeglądzie wyjdzie na co będę musiał za jakiś czas zwrócić uwagę ;) A więc zaczynamy. Do dyspozycji będę miał garaż kumpla. Zimno, mokro, szybko ciemno lepsze to niż parking przed blokiem. ...

Witajcie! 6 września, w piątek wraca człowiek do domu z pracy. Wszystko ładnie pięknie, wjazd do miasta a tu jakiś cieć malinowy przypomina sobie w ostatnim momencie, może z 30m przed krzyżówką, że musi skręcić. Człowiek daje po hamulcach, leci z piskiem opon, dobrze, że prędkość w miarę normalna i nie siedziałem mu na dupie. Jednak coś chrupnęło przy hamulcach. Ale kij po drodze jakoś się obeszło. Po weekendzie w poniedziałek jadę do pracy. hamuję i ...

Z wczoraj na dziś wybraliśmy się ekipą na wycieczkę do Kłodzka. Właściwie to koleżanka z liceum plastycznego stwierdziła, że w Kłodzku jest co malować (prace do szkoły) i towarzyszyliśmy jej naszą paczką (nie całą). 130km w jedną stronę. 1/3 drogi na oko Autostradową Obwodnicą Wrocławia. Właściwie pierwszy raz w życiu miałem okazję przejechać ją po całości (od łącznika z Obwodnicą Oleśnicy) i jazdę po niej wspominam miło. Miasto Wrocław odwaliło ...

Po 217km przejechanych nadszedł czas na pierwsze tankowanie. Teraz człowiek będzie mógł mniej więcej obliczać jakieś spalanie samochodu. Auto zalałem za 30zł gazem (jakoś 13l gazu wyszło). Nie wiele ale jednak lepsze to niż pustka w butli :P Jazda do Wrocławia i z powrotem jako szofer mamy (tak na niej zarobiłem ciut gazu) okazała się dobra. Testowałem dynamiczne starty. Przy 3 - 3.5k obrotów na śliskiej nawierzchni tylny napęd jest wymagający. Mieli ładnie, dupą ...

Pierwszy dziennik na powitanie "Ślizgacza" :) 12-13(?).08.13 - Zakup Czy to był poniedziałek, czy wtorek nie pamiętam za cholerę, a daty na umowie nie wpisaliśmy. Człowiek wstał na sporym kacu, lodówka pusta, w portfelu ostatnie dolce, pracy brak. Chałupę opłaciłem za 2 m-ce z góry, żarcia w zamrażarce też na tyle, a więc czemu by nie stracić ostatniej kasy na auto? Wieczorem ustawiłem się z właścicielem. Wszystko było sprawdzone 2-3 dni wcześniej przez ...

Witam niedawno postanowiłem poświęcić jeden weekend na zrobieniu porządku z rdzą na przednim pasie we Fiace bo było już na nim sporo kwiatków i na całym Fiacie też niestety było ich coraz więcej a w kilku miejscach przez rudą zrobiły się już nawet małe dziureczki ale to nic poważnego, plan był taki aby na dobre pozbyć się rudej z przedniego pasa jednak gdy zacząłem robić przedni pas pomyślałem że pójdę na całość, poświęcę więcej czasu i dookoła ogarnę ...

auto w 1988r. kupione jako nowe. Niewiele przejechało i jest w 100% oryginalne. Chyba warto by było przywrócić go do stanu fabrycznego. Kilkanaście ostatnich lat przestał zapomniany w garażu, w tym czasie nie były opłacane składki OC. Czy można uniknąć opłacania wszystkich składek wstecz za ten okres? Samochód osiągnął już chyba wiek w którym można zarejestrować go jako pojazd zabytkowy, ale najpierw trzeba by go wyrejestrować, a do tego konieczne jest chyba opłacenie OC ...