... i stało się! W środku Puszczy Augustowskiej gdzie do najbliższej chałupy 15 km padło sprzęgło. To znaczy nie mogłem wysprzęglić napędu. Pedał sprzęgła wszedł bez oporu do podłogi a napęd nadal był przekazywany na skrzynię biegów. Uniemożliwiło mi to wrzucenie biegu. Zima, pół metra śniegu i jak tu komuś przez telefon powiedzieć przy której sośnie stoję, jak ich tu dziesiątki tysięcy. Zajrzałem do silnika i zobaczyłem że wyciekł całkowicie płyn ...

Hyundai był moim trzecim samochodem z rzędu. Wspominam go bardzo miło,gdyż tak naprawdę tylko o niego najbardziej dbałem i wkładałem w niego najwięcej pracy i serca. Miałem nadzieję za to na długoletnią służbę ,ale niestety zdarzyło się jak się zdarzyło i trzeba było się z nim pożegnać. Będę go bardzo miło wspominać gdyż było to auto nadzwyczaj wyjątkowe i mimo początkowych oporów(co do gabarytów,ponieważ pierwsze dwa auta były małe) bardzo się z nim ...

Po dlugim zastanawianiu sie zdecydowalem ze zaloze instalacje gazowa!wybralem firme BRC i po 8 godzinkach montazu jest:)latam na gazie!jak narazie moge powiedziec ze nie czuc roznicy w przyspieszeniu i jezdzi sie rewelacyjnie!zobaczymy jak bedzie sie sprawowal po paru tys km:)

W końcu udało mi się wyjechać z miasta, trasa była o tyle atrakcyjna, iż w planie podróży była nasza ukochana autostrada A4, byłem ciekaw jak to opisywany przez większość ów straszny odgłos brzmi moim zdaniem, nie jest aż tak straszny, większość trasy bez radia, z żoną obok przejechaliśmy jadać dość dynamicznie jednak nie przekraczając 5k obrotów. Na trasie nic prócz tego lekkiego buczenia hyundaiowi zarzucić nie można. Bezpiecznie, szybko i sprawnie ...

Rozbity w Nosovicach(Czechy) na oblodzonym mostku. Wjechałem wprost na koła tylnej osi jadącego tira. Chciałem jakoś opanować sytuację ,ale mimo iż mialem 30km/h , nie zdążyłem wyhamować przed nadjeżdżającym z głównej drogi tirem. Hyundai nie miał szans. Na szczęście mnie i koledze z którym jechałem nic się nie stało. Samochód do kasacji.Uszkodzony cały przedni pas: lampy lewa,prawa, szyba ,maska , zderzak, diody LED, rozcieknięta chłodnica;a także prawe ...

Teraz już spokojnie mogę opisać co spotkało moją Pchełkę. >-( Otóż 25 stycznia 2012 roku, po przyjeździe do domu, zaparkowałam przodem Pchełkę na parkingu jak należy. Było to przedostatnie wolne miejsce na parkingu. Po prawej stronie Pchełki było wolne jeszcze jedno. Nie zajęłam 2 miejsc ani krzywo nie stała na swoim miejscu. Stała równo po środeczku miejsca parkingowego. Co prawda troszkę burdnawa była. Rano, 26 stycznia, gdy jechałam do pracy, podczas skrobania szyb - ...

Srogie mrozy nastały i moja poczciwa i20 za tak niskimi temperaturami nie przepada. Odpala po prawdzie bez zająknięcia ale na paliwo apetyt zdecydowanie jej się zwiększył. Ostatnie 470 km przejechałem w trybie agresora. Skrobanie szyb, odmrażanie auta zajmuje jednak sporo czasu a w taką pogodę niezbyt spieszno by wyjść z domu...niestety do pracy spóźnić się nie można. Klimatyzacja wreszcie miała okazje popracować nieco dłużej, a ja miałem okazję wykorzystać w ...

Seryjnie Hyundai montował w swoich Coupe, wypuszczanych na rynek europejski, obrzydliwe srebrne lampy z chamskimi pomarańczowymi kierunkowskazami. Bardzo to psuło wizerunek samochodu więc postanowiłem się tym zająć. Na sam początek należało rozmontować niezliczone ilości plastików pod maską żeby dostać się do 3 śrub mocujących lampy. Po odkręceniu lamp należało je rozkleić. W tym celu postanowiłem je upiec w piekarniku. 15 minut przy 60 stopniach sprawiło że klei ...

Większość prostych wymian (np. żarówek) opisana jest nawet w instruckji obsługi Getza. Bardzo to sobie chwalę, ponieważ dostęp do żarówek jest wyjątkowo prosty i nie potrzeba tu asysty ASO jak w niektórych nowych samochodach. Dzisiaj okazało się, że jednak nie wszystkie. Nie ukrywam, że zaskoczyło mnie, że wymiana akurat żarówki oświetlenia tablicy nie jest opisana w instrukcji i nie jest tak prosta jak innych. Ale wystarczyło poświęcić tylko trochę więcej czasu i ...

Dwa dni temu, kiedy zaczęły się mrozy, Żona zaczęła nastawiać nagrzewanie na max... Zdarzyło się, że stanęliśmy za autem na biopaliwo... Jak zwykle śmierdziło palnymi frytami :D To był dopiero początek... 10km dalej jak auto nagrzało się mocno - mnie było już nieprzyjemnie, a Żona lubi jak jest jej cieplutko :P Poczułem zapach palonego plastiku, pomyślałem że tu jest coś nie tak... Dojechaliśmy do celu, dzisiaj zapach spalenizny (trochę kiszonej kapusty) powrócił... ...