Witam :) Dziś Mocny trafił na Stacje Kontroli Pojazdów by przejść przegląd :) Nie powiem że się go nie obawiałem ale uczuliłem znajomego by dziś nie był znajomym i przyłożył się i dobrze go sprawdził.Tak więc Mocny od początku do końca przeszedł badanie techniczne a więc :- ustawienie zbieżności - szarpaki - sprawdzenia na rolkach hamulcy łącznie z ręcznym - badanie amortyzatorów ...

Witam :) Odkąd Mocny znalazł się w moich rękach co dziennie no bez przesady ale systematycznie coś przy nim dłubie . Po ukończeniu najważniejszych układów od kilku dni zająłem się elektryką . Elektryka też ważna rzecz a może i najważniejsza :) W poprzednich wpisach Sajeks podsunął jako pierwszy pomysł na podpięcie obrysówek , wszystko spoko :) fajnie by było je uruchomić Pomysł mi podsunął a jak miałem kombinować by je uruchomić . Podjąłem temat i od ...

Witam :) W poprzednim wpisie wspomniałem o układzie wydechowym i braku katalizatora choć obudowa była na swoim miejscu :) coś mnie kusiło by to sprawdzić . Przeczucie moje potwierdziło się po jego demontażu w 100% :) Przeczucie przeczuciem ale wzrokowo kat miał operacje i jago środek został usunięty co widać ma fotkach. Co takiego ten kat tu pokrótce to przypomnę ; Katalizator to w rzeczywistości jest to puszka podobna do tłumika, wewnątrz której znajduje ...

Witam :) Wczoraj zakończyłem kolejny etap przywrócenia świetności Mocnemu . Prace jakie wykonałem pokrótce niektóre opiszę a reszta na fotkach i tak nie licznych bo nie sposób wszystkich przedstawić :( Postanowiłem to załatwić jednym dziennikiem bo materiału jest na nie jeden :) a więc : Po wymianie oleju w silniku , filtra powietrza i oleju na kolejne dni poszły kolejne układy takie jak : - układ hamulcowy ; rozebrałem każde koło , sprawdziłem stan tłoczków i ...

Witam :) ostatnio wpis o Jeepie dałem w motoblogu ale za pozwoleniem Zachara i właściciela dziś wpis jest tak jak widać w autach mojej stajni Dziś pogoda nie napawała optymizmem :) postanowiłem wziąć Jeepa po raz drugi i jak się okazało nie ostatni na kanał by doprowadzić do końca to co zacząłem :) To przyjemność dłubać przy tym autku jeżeli można go tak określić To prawdziwy Mocarz a dowodów mi dziś dostarczył i na pewno nie raz jeszcze pokaże co potrafi Ale ...

Czołem Niestety sprawa nie była tak prosta jak w tytule, choć awaria trywialna, ale nie taka oczywista... Pokrótce: zaczęło się w tamtym roku od "stopienia" łożyska rolki paska co spowodowało "wbicie się" rolki w blok silnika, skróceniem paska klinowego, niewidocznym uszkodzeniem koła pasowego od pompy wspomagania (kółko z tworzywa). Kółko zostało wymienione, ale w dalszym czasie w wyniku uszkodzenia rozleciało się koło pasowe pompy, no i się zaczęło motanie we ...

Tytuł, chyba powszechnie Wam znany, zaczerpnąłem od kolegi And1WT, szczerze mówiąc stęskniłem się za relacjami z jego przydomowego ASO, więc tak trochu prowokacyjnie, mając nadzieję na powrót dzienników autorstwa And1WT. Z tego miejsca serdecznie go pozdrawiam :) A wracając do tematu, w tym tygodniu ogarnąłem kilka spraw w Jeepie i to sam ;). Zaczęło się 11.04 gdy w drodze powrotnej z Poznania, usłyszałem dziwny pisk wydobywający się spod auta, który zanikał przy ...

joł.. W dniu 13.03.2012 Jeep trafił do blacharza z objawami infekcji rudej w progach celem jej eliminacji. Po długich dniach oczekiwania i przedłużeniu pierwotnego terminu odebrania autka, w sobotę 24.03.2012, cztery dni po umówionym terminie odebrałem Jeepa. Wszystko to co ustaliliśmy zostało zrobione, progi oraz dolne części obydwóch błotników zainfekowane rudą zostały wycięte, wstawiono nowe zdrowe elementy, progi zostały pociągnięte "barankiem" i pomalowane w kolorze ...

Cześć koledzy i koleżanki :) Jak już część z Was wie, jestem fanem off-roadu i lubię sobie pośmigać po polach, poligonach i ogólnie z dala od asfaltu :))) i nie zawsze droga jest twarda i ubita, zdarza się błotko . Jeżdżąc samemu zawsze takie błotniste etapy przejeżdżam z duszą na ramieniu, lub omijam gdy osądzę że jest duża szansa na wtopienie Jeepa, ale od czasu do czasu, będzie jeździł ze mną kolega we frotce, wtedy to strach przed wtopą przejdzie na dalszy ...

Siema aWc-holicy Dziś przy niezbyt sprzyjających okolicznościach przyrody spotkałem się z kolegą Pioneerkiem, szczęśliwym posiadaczem Helmuta zwanego dalej VW Passat, powiem krótko: mimo swoich ponad 600 tys km Helmut jest w świetnym stanie :). Rozpisywać się nie będę, co do szczegółów spocika odsyłam do DP Pioneerka, świetnie wszystko opisał, z mojej strony nic dodać nic ująć :))) ...