Wczoraj zacząłem się bawić w tynkarza. Zakupiłem puszki szpachli zbrojonej i wykończeniowej, podkład antykorozyjny, papiery ścierne i wziąłem sie do odbijania starej spękanej szpachli. Gdzie nie puknąłem to odpadały płaty grubości 3-4mm ;) otynkowałem to szpachlą zbrojoną, wyszlifowałem i teraz zastanawiam się jak i czym to pomalować. Pistoletem średnio mi pasuje bo usyfie cały garaż i chyba zostanę przy wałku ;). W planach był Rat&Rost Style ale za dużo szpachli ...

Pojeździłem parę dni mazdą i stwierdziłem że jak mam ją oddać za tysiąca to sobie zostawię. Będzie jako zabawka na dojazdy do roboty. Po przesiadce z 188KM na 90 trochę tych koników brakuje ale i tak jest OK. Pali 10 LPG, silnik ma po serwisie i z autentycznym przebiegiem 208tyś, hamulce nowe łącznie z przewodami, tylko buda w kiepskim stanie. Kupiłem szpachli zbrojonej i wziąłem się za tynkowanie. Jakoś to pomaluje we własnym zakresie, może wałkiem w czarny mat :) albop ...

jest po prostu super!!