nie wytrzymałem i zadzwoniłem do serwisu w sprawie jakie spalanie pokazywał mi komputer było to 70 l. wzięli autko na godzinkę i oddali powiedzieli ze wszystko jest ok . pojechałem do domu na drugi dzień odpalam autko i pokazuje 14 l . dziwne trzyzby zapomnieli o czymś przy przeglądzie zerowym i gupio było im się przyznać .

wiem ze dla nie których to najważniejsze dla mnie nie dlatego spadłem nas sam koniec . myślę ze mnie ktoś odwiedzi i doda miły komentarz pozdrawiam i zapraszam :)

nie wytrzymałem i zadzwoniłem do serwisu w sprawie jakie spalanie pokazywał mi komputer . chodziło o to ze po odpaleniu auta pokazywał mi spalanie 70 l . w kurzalo mnie to poza tym reszta była ok wiec pojechałem wzięli autko na godzinę i oddali powiedzieli ze niema błędów i ze jest wszystko ok dziwne bo teraz pokazuje po zapaleniu 14 l . nic nie wpisali do książki dziwne trzyzby o czymś zapomnieli przy przeglądzie zerowym ?

jeżeli tak dalej będzie to za rok przejadę lancerem ok 12 tys. km przez dwa misiace użytkowania zrobiłem 1400 km trochę pali po mieście około 9.,5 litra natomiast na trasie zeszlem do 6,8 litra

minęło dwa miesiące odkąd jeżdżę lancerem największe osiągniecie to oczywiście wyróżnienie na AC pozdrawiam wszystkich jeśli chodzi o autko z każdym dniem kocham go mocniej życzę wszystkim miłego weekendu i takiej samej frajdy z posiadania auta nie ważne jakiej marki jakom mam ja :)

mój samochód jest naprawdę dobrze wyposażony ale to co się stało gdy skończył mi się płyn w spryskiwaczu ośmiałem się do łez . skończył mi się płyn wiec czekałem kiedy zaświeci się kontrolka ale się nie doczekałem wiec postanowiłem dolać płynu otwieram korek a tam co... do korka przyczepiona jest miarka w postaci bagnetu na której jest pokazane ile płynu jest w zbiorniczku normalnie szok . nie ma to dla mnie znaczenia ale Japończycy maja pomysły :)

Należało pojechać do Łodzi w celach rodzinnych. Dzięki funkcjonalności tego serwisu zaplanowałem sobie podróż, wiedziałem ile mam przejechać i którędy. Ponieważ jechałem trasą Sochaczew, Łowicz i dalej Stryków do Zgierza - więc uznałem, że nic wielkiego. Lancerek na trasie spisywał się dzielnie, ładnie wyprzedzał na czwórce, na piątce nie był bardzo dynamiczny (przy manewrach), ale to zrozumiałe. Zgubiłem się na węźle w Strykowie, gdzie zaczyna się ...

postanowilem troche zapobiec i w miejsca gdzie moze sie piaskowac nakleilem folie bezbarwna . szkoda ze jest ona tak ciezko dostepna a na allegro jest bardzo cienka . znalazlem sklep gdzie mozna ja kupic na metry tylko musze to sprwdzic bo osobiscie nie bylem a kozystalem z foli ktora kupilem sobie kiedys w austri . wpadlem jeszcze na jeden pomysl mam ploter i gdy kupie folie sprobuje ja wyciac na ploterze bo norzyczkami nie wychodzi zbyt ladnie . ale nie jest to bardzo widoczne . bede mial ...

Wyprowadziłem wczoraj Lancerka na dłuższy spacer. Miał się udać z Warszawy trasą katowicką pod Nowe Miasto czyli około 100 km w jedną stronę i wrócić tego samego dnia. Nie mogłem się z nim rozstać, więc pojechaliśmy razem (żona jako pasażer). Pogoda typowo jesienna, ale sucho. Klimatyzacja ustawiona na 16 st.C była bardzo komfortowa, chociaż na kilka minut "Dyrekcja" delikatnie przewietrzyła pomieszczenia. Sama jazda - postanowiłem przetestować prędkość, ale ...

Testowałem klimatyzację ustawioną na Auto. Na początku wentylatory działały na full, ale po pewnym czasie (jak nauczyłem się ustawiać pokrętła zgodnie z instrukcją) wcale jej nie słychać. Ustawiona temperatura na 16 st.C i w środku jest przyjemnie ciepło. Czekam na zimne dni. Obśmiałem się, gdy po położeniu małego plecaka na przednim siedzeniu dla pasażera, system zaczął wykrzykiwać: "Zapnij pasy, zapnij pasy". Jutro pierwsza podróż na trasie katowickiej. ...