Dlugo nie trzeba bylo czekac na kupca, w koncu cena byla okazyjna, za 2000 2 komplety kol w tym zima nowki fuldy monteroIII, kompletne car audio, gaz sekwencyjny (23zl/100km) oby sie nowemu wlascicelowi sprawowal tak samo dobrze jak mi :)

W związku z awarią mojego alternatora, pierdzikółko jeździło ostatnio bez włączonych zbędnych odbiorników prądu (ostatnio również bez światełek) Jako, że taka sytuacja nie może mieć miejsca po ciężkich przemyśleniach postanowiłem (?) zakupić regenerowany. Z racji tego, że musiałem jakoś dojechać do Zabrza wymiana odbyła się... -pod sklepem :) Wszystko odbyło się bez większych niespodzianek a a efekt końcowy jest taki jak przewidywałem czyli wszystko

Witam z dniem 12. 05. 2011r zmieniłem głośniczki w swojej Almerce, zestaw składający się 4 głośników: http://www.gms.pl/index.php?page=szczegoly&id=10 te na przód http://www.gms.pl/index.php?page=szczegoly&id=123 i te na tył .. za zestaw z wymiana wycięciem dziur w półce itp.. zapłaciłem 300pln. uważam ze się opłacało, mimo iż na początku były problemy, okazało sie jednak, że wystarczyło pobawić się chwile z ustawieniami radia oraz transmitera, o dziwo mimo ...

Dzisiaj wystawilem swojego suniaka na nasz koszalinski mini bazarek kolo komfortu. Cena jaka mnie interesuje to 2000 zl bez alufelg Nissan Sunny 1.4 LX kat. + GAZ SEKWENCYJNY rok prod. 1993  85KM  Wspomaganie kierownicy  Elektryczne szyby  Autoalarm i centralny zamek  ABS  Obrotomierz  Sekwencyna instalacja gazowa  Elektrycznie regulowane światłą  Radio Panasonic 4x45W + (Głosniki: przód SONY Xplode RMS 45W RMS, tył Sony MAGNAT RMS 40W)  Dwa ...

Tak więc jak już dzisiaj pisałem miałem problemy z półośką. Powodem tego było to, że już poprzedni właściciel ją robił, mi szkoda samochodu na palenie gum ;). Okazało się, że końcówka drążka jest dobra, natomiast trzeba było wymienić osłonę przegubu. Do tego jak już wcześniej wspominałem doszła wymiana rozrządu i klocków. Zaliczyłem dzisiaj również przegląd, który miałem do jutra i wszystko w 100 % jest w porządku :). Zaktualizowałem dziennik kosztów ...

Witam. Niestety w ostatnim czasie mojej Primerce zdarzyła się awaria. Przy ruszaniu strzeliła półoś lewa. Na początku byłem pewien, że to przegub jednakże po holowaniu auta i podniesieniu go okazało się, że ukręciła się półoś. Poniżej prezentuje zdjęcie, co prawda słabej jakości ale jest. Przeguby były dobre więc stwierdziłem, że kupię samą półośkę bez przegubów, co okazało się nie łatwym zadaniem. Po przejechaniu i sprawdzeniu w kilkunastu miejscach ...

OCZYWIŚCIE W BEZPIECZNYCH WARUNKACH (pusta, równa /bez dziur/ autostrada, z bardzo dobrą widocznością)USTANOWIŁEM REKORD PRĘDKOŚCI (he he, śmiesznie brzmi, ale to raczej był test wiarygodności producenta) KTÓRY WYNOSI (dla mojego silnika 1,5 dCi): 185 km/h (teren płaski) 200 km/h (z górki - góra św. Anny, woj. opolskie) I MIMO ŻE PRZEZ CHWILĘ SĄ FAJNE EMOCJE, TO WIĘCEJ TEGO NIE POWTÓRZĘ.

Mój zielony krążownik w majówkę przeszedł chrzest bojowy na tzw. trasie. Wprawdzie mam go od końca stycznia, ale dopiero teraz była okazja, by wyjechać z miasta i zrobić ok. 500 km. Trasa wiodła przez Płońsk do Torunia, a stamtąd przez Ciechocinek i Włocławek do Zaździerza, gdzie nocowalem nad jeziorkiem. Potem powrot przez most Solidarności i drogą 62 wzdłuż Wisły przez Czerwińsk i Zakroczym, gdzie wjechałem na S7 w stronę Warszawy. Wrażenia? Coraz bardziej lubię ...

W zeszłym roku Nissan rocznikowo był trzynastolatkiem. Kierując się, więc przesądami wydawać by się mogło, że będzie to dla niego pechowy rok. Całe szczęście było wręcz przeciwnie. Do naprawy była właściwie tylko prawa osłona przegubu (przy okazji badań technicznych), poza tym wymieniony był akumulator i cięgno wycieraczek (oleju jako kosztu stałego nie liczę). Razem około 400 zł - malutko jak na cały rok. Idylla nie mogła jednak trwać wiecznie. Ze trzy tygodnie ...

W związku z tym, że odzyskałem już Renię, oddaję Bączka do jego właściciela - mojego ojca. Auto to służyło mi dzielnie podczas nieobecności Reni. Dzięki niemu mogłem jechać wszędzie wiedząc,że nie zatrzymam się gdzieś w polu. Auto jak na swoje rozmiary i wiek bardzo dynamiczne. Jeździło się przyjemnie, mimo braku wspomagania. Co prawda nie będę jeździł już Bączkiem, niemniej jednak będę starał się w miarę regularnie opisywać jego perypetie na naszych ...