Ha stara corsinka i czas przeglądu - sukces przeszła bez problemu . Naprawdę cieszy.... Po raz kolejny nie zawiodła..

Nie wiem, czy stało się to teraz, czy jakiś czas temu, ale jadąc dzisiaj w deszczową pogodę zauważyłem, że nie działa mi spryskiwacz szyb. Wycieraczki chodzą, ale "na sucho". Pomyślałem, że skończył się płyn, ale zaraz sobie przypomniałem, że niedawno wlewałem cały baniaczek 5l. Co zresztą się potwierdziło, jak tylko wróciłem do domu. Sprawdziłem zatem samą pompkę, podpinając ją bezpośrednio pod linię 12V i... Nic... Cisza... Ani zająknęła. Czyli dupła. W ...

Do wymiany przygotowywaliśmy się już tydzień temu, jednak napotkaliśmy na pewne problemy, z powodu których naprawę trzeba było odłożyć na inny termin. Po pierwsze aby wymienić pasek należy zdemontować prawą podporę silnika! Po drugie okazało się, iż rolka napinacza jest pęknięta. Mąż w tygodniu dokonał niezbędnych zakupów i dziś można było przystąpić ponownie do działania. Czynności niezbędne do wymiany paska wieloklinowego w modelu Corsa 1.0 12V z ...

Wymieniłem dziś LT łożysko w kole, bo huczało niemiłosiernie, już przy 60 km/h. Koszt wymiany z robocizną obliczyli na 90 zł! Drogo, ale przynajmniej ekspresowo, odbiór auta już po 3 godzinach. Ehh! Jak jeszcze rok temu mieszkałem w Warszawie, wymiana łożyska kosztowała mnie ok. 50 zł (warsztat Ursus-Car w Ursusie), ale ceny idą w górę prawda? Oczywiście prócz ceny za naszą pracę...

Wczoraj sprawdzając olej nieźle się zdziwiłem, widząc prawie suchy bagnet. Dolałem trochę, ale niewiele, więc chyba przed wymianą (w lutym) trzeba będzie kupić litrowy Lotos. Miska olejowa jest trochę obrzygana, myślę że jest jakiś spory wyciek (niemożliwe żeby Corsa wypiła aż tyle przy tylu kilometrach co ja robię). Jak pojadę na kanał w najbliższym czasie, dodam zdjęcia sytuacji od dołu. Muszę przyznać, że jestem zmartwiony tym faktem.

Wczorajszego dnia corsa dostała oponki zimowe fulda 165/70R13. Nie są nowe, ale za rok pomyślimy nad zakupem nówek. Może gdybym wiedziała na 100% że zakupie corsinke znowu to bym nie sprzedała tamtych, ale cóż niech jeździ nowy właściciel bezpiecznie:) Tak więc niech jeżdżą moje kółka bezpiecznie

Dziś Corsa dostała nowe świece zapłonowe firmy Bosch. Aby je wymienić trzeba odkręcić czarną listwę zakręcona na dwie śruby do których trzeba mieć klucz t10. Czarna listwa ku naszemu zdziwieniu to inaczej jak to w normalnych autach kable zapłonowe :) Stare świece firmy GM były nie takie najgorsze, ale nie wiadomo ile przejeździły więc lepiej było je wymienić. Cała operacja kosztowała 27zł, wymiana 10 minut, dobra iskra w zimę bezcenna :)

Wczoraj wieczorem moja złota rączka oznajmiła mi, że: - jutro ja jadę Corsiną a ty Nubira. Nie zdążyłam otworzyć ust i zaprotestować jak zaczął się wykład dlaczego tak musi być a nie inaczej: * wymienię świece, które zakupiłem wczoraj * podjadę na wulkanizacje tam czekają na mnie opony zimówki, * sprawdzę ładowanie akumulatora, * przy okazji skombinował mi klucz do kola zapasowego bo nie było A więc zima mi nie groźna :) Dzięki

Tak jak napisałem w karcie auta- 96', kupiony nówka w nieistniejącym już salonie Opel Rurarz w Częstochowie (widuję jeszcze w Oplach naklejki lub reklamy na ramce tablicy rej. Opel Rurarz). Nie miałem kiedy auta doprowadzić do porządku, zdjęcia przedstawiają to co jeździ na co dzień po drodze. Co do wyposażenia i objaśnień zdjęć: - w 96' prawie w ogóle nie było ABSu, poduszek i centralnego zamka w takich małych autkach, mój ma. - tapicerka welurowa na siedzeniach ...

Dnia dzisiejszego Corsa zmieniła właściciela. Z nami była rok czasu i przewiozła nas szczęśliwie przez ponad 23tyś. kilometrów. Przez ten okres doszło do 42 tankowań a średnia spalania wyniosła 5,08 litra ON więc śmiało można powiedzieć, że było to ekonomiczne wozidełko. Także z dniem dzisiejszym Corsa trafia do zakładki 'moje byłe auta'. Życzę nowemu właścicielowi kolejnych szczęśliwie przejechanych kilometrów. Poniżej ostatnie zdjęcie na ...