po zakupie autka chciałem wszystko powymieniać co konieczne żeby w miare autko pene było,wymiana: -filtr powietrza -filtr paliwa -olej + filtr oleju -pełen rozrząd koszt 1200zł

Udało się, znalazłem wolną chwilę i w dniu wczorajszym zamontowałem zakupiony sprzęt car audio. Zmienił się radioodtwarzacz (był Pioneer i jest Pioneer) + doszła skrzynia (Mac Audio). Na wiosnę planuję wygłuszenie drzwi przednich i bagażnika i zakup głośników na przód.

Po wczorajszej mało przyjemnej historii: http://www.autocentrum.pl/831-dziennik_pokladowy_opel-corsa-3874.html pojechałem do serwisu. Opona rozerwana, felga na szczęście cała, uszkodzeń zawieszenia brak. Uff... 25 minut oczekiwania przy kawce a w tym czasie moje auto miało zakładane dwie nowe opony na przód Później ten mniej przyjemny moment. Rachunek 380 pln za 2 opony Barum Brillantis i usługę. Mam nadzieję, że nie będzie problemów z odzyskaniem pieniędzy z ...

Dzisiaj temperatura wyświetlana koło zegarka wróciła do normy. Podczas największych mrozów sięgała do 65 C! Problem był spowodowany czujnikiem temperatury zewnętrznej. Ileż się namęczyłem żeby go znaleźć, zwłaszcza że nie dysponowałem podjazdem. Na szczęście nie dałem za wygrana i odnalazłem wariata za kratką wlotową na środku, trochę z lewej strony patrząc na przód samochodu. Po odpięciu okazało się że w środku jest woda. Wysuszyłem więc wariata ...

Zbliża się godz. 19:30, jadę miejską ulicą szeroką na prawie dwa auta, bo z lewej zlodowaciała zaspa i z prawej zlodowaciała zaspa. Droga dziurawa jak szwajcarski ser, drogowcy oczywiście czekają aż naprawi się samo. Dopóki jadę sam to mogę lawirować między tymi pułapkami jak mistrz slalomu :) Sprawa się skomplikowała, gdy naprzeciw pojawił się drugi pojazd i jego światła spowodowały, że niewiele widziałem a już na pewno nie dziury w jezdni. Mały wstrząs nie ...

Niestety Kiedy wyjeżdżałem ze swojej uliczki dodam że tyłem wyjeżdżałem , a niestety było ślisko gdy dojeżdżałem do ulicy głównej , przycisnąłem pedał hamulca a tu nagle ziummm czuje jak mi auto obraca no i było spotkanie 3 stopnia z płotem.Na szczęście niema dużo do naprawy zderzak , nakładka troszkę lampę obrysowało ale na szczęście nie pękła. Dobrze że mnie na ulice nie wyrzuciło bo mogło się gorzej skończyć , więc dobrze że płot mnie zatrzymał ...

Jadąc z pracy zauważyłem rzecz dość dziwną. W pewnej chwili straciłem obrotomierz - przestał działać, po kilku minutach jazdy zapaliła się kontrolka ładowania - ocho coś nie tak dojechałem jednak do domu. Teść był już w domu więc poprosiłem o pomoc sprawdziliśmy napięcie (przy włączonym silniku i światłach 11,5 bez świateł 11,9). Koniczna wizyta u elektryków zobaczyć co się dzieje jutro do pracy teścia samochodem - dobrze mieć takiego Teścia.