Auto użytkowane w większości po mieście przejechało około 6 tys km/1.5 roku . Odpala skreca hamuje idealne na miasto spalanie od 6 litrów do 7,5 zimą ale w godzinach szczytu w 40 tys miescie także spoko luzik .1.1 benzyna nie sprawia problemu wcale .Auto oprócz wstępnych wydatków wymagało przez ten czas wymiany oleju i przepalonej żarówki mijania H 4. W przyszłości będzie potrzebna ingerencja mechanika w cięgna przełączające biegi (podobno pięta 206 ) Jesteśmy ...

Witajcie, naszego małego przyjaciela spotkała awaria. Niestety nie wytrzymała uszczelka pod głowicą i olej zaczął przedostawać się do płynu chłodzącego. W zbiorniczku zebrało się trochę szlamu, a płyn zmieszał się z olejem. W poniedziałek trzeba będzie szukać pomocy w jakimś warsztacie :/

Pech trzyma się mnie od początku tygodnia, ciągle coś nie tak, ale wczoraj nastąpił punkt kulminacyjny. Mam nadzieję... Wyjazd do Wieliczki, najdroższy ze wszystkich. Centrum miasta, sklepy, pełno ludzi, monitoringi, parking pełen samochodów i auto zostawione na 20 minut. Te 20 minut wystarczyło komuś, żeby zrobić mi niespodziankę i urozmaicić resztę dnia w postaci rozbitej szyby tylnej. A może właściwie powinnam podziękować temu komuś za to, że nie zajął się ...

Dziś wyświetlacz tablicy rozdzielczej mojego Peugeota wyemitował przebieg 95 861 kilometrów. Ten nietypowy wynik oznacza, iż "207-ką" w ciągu niespełna 4 lat pokonałem 20 014 km. Powyższy rezultat nie jest imponujący, ale dowodzi, że już w tym momencie przebyłem nią większy dystans niż poprzednim Polo przez cały (trwający grubo ponad pół dekady) pobyt u mnie! Miniony czasookres był na tyle udany, iż na obecną chwilę nie planuję rozstania z "Peżokiem". Aktualnie ...

Wraz z nadejściem meteorologicznej wiosny postanowiłem wrócić do tematu kupna letnich opon, który istnieje od momentu nabycia Peugeota wyposażonego w nowiutkie zimówki. Na przestrzeni prawie 4 lat pojawiały się różne koncepcje rozwiązania tego problemu. W 2012 r. zdjąłem z koła zapasowego nieużywanego "Goodyeara" i dokupiłem do niego bliźniaczą "GT3-kę", by wspólnie zamontować je na przedniej osi pojazdu. Na tył trafiły nieco sfatygowane "Klebery" będące darem od ...

Minal rok uzytkowania Peugeota, rok, z ktorego jestem zadowolony. Autko przewozilo mnie dzielnie do pracy (70km w jedna strone, srednio 3-4 razy w tygodniu), nigdy mnie nie zawiodlo, nikomu krzywdy nie zrobilo, stan auta jest co najmniej taki sam, jak w momencie zakupu - a moze i lepszym. Z najwazniejszych inwestycji wymienie zakup alufelg Peugeota z oponami i pieknych pokrowcow na fotele. Pozostale wydatki to m.in. oplaty urzedowe i ubezpieczenie, ktore pochlonely gros wydatkow. W ...

Co prawda auto użytkuję dokładnie od 14.02.2015 ale postanowiłem dzisiaj obliczyć średnie spalanie od mojego pierwszego tankowania do dnia dzisiejszego. Oto co mi wyszło: Od pierwszego tankowania przy stanie licznika 160790 dnia 21.02.2015 do dnia 31.01.2016 przejechałem 7150 km na 613,04 litrach benzyny. Średnie spalanie na odcinku 7150 km wyniosło 8,57l/100 km. Moim skromnym zdaniem jest to całkiem przyzwoity wynik jak na taki silnik. Auto było użytkowane następująco: - ...

Witam wszystkich! Nareszcie mam mojego Peugeota w garazu po malowaniu. Napewno zaraz ktos napisze ze to nie oplacalne malowac cale auto itd... Jak juz wczesniej pisalem mialem male gradobicie w Belgi 2lata temu (64 wgniotki). Mialem tego nie ruszac bo byly malo widoczne ale w zeszlym roku obtarlem delikatnie blotnik przedni i drzwi. Do wyboru bylo sprzedac autko za polowe wartosci rynkowej albo dac mu nowe zycie i sie jeszcze nim cieszyc. Wybralem to drugie:) Pomaowane zostalo cale ...

Witajcie, dzisiaj przyszła pora, aby trochę uwagi poświęcić na łamach AwC "Pyziowi". W nasze skromne progi trafił przed dwoma laty. Na starcie dostał komplet opon (400) oraz nowy rozrząd i wahacze (900) - wszystko w imię bezpieczeństwa. Później przydarzyła się historia w trasie z pękniętą przednią szybą (500). W zeszłym roku dostał nowe końcówki drążków (200), i ostatnio nie tak dawno cewkę zapłonową(300). Pomijam wymiany oleju, choinki zapachowe, płyn do ...

Już myślałem, że święta będę miał wolne, spędzę je w domu i wypocznę po intensywnym sezonie w turystyce. Szczęście w nieszczęściu przyleciał bardzo ważny człowiek, który potrzebował przewodnika po kraju oraz kierowcy. Teoretycznie można było to zlecić komuś innemu. W praktyce wolałem dopilnować roboty sam. Zanim jednak nastąpiła samo podróż samochód musiał zostać odszykowany. Wyprałem tapicerkę oraz wszystko ładniutko wysprzątałem. W samochodzie ...