Franca na polowaniu... Dlatego zrobiłem wpis w dzienniku bo nie chciało mi się albumu tworzyć. Z prostej przyczyny, ponieważ w dziennikach fotki dodają się szybciej (hurtowo) ;-) Polowanie - Wiosna 2012 03.05.2012 Ponieważ byłem w końcu na wiosennym polowaniu i zrobiłem kilka fotek to postanowiłem się paroma z Wami podzielić. Jeszcze zieleń wszędzie jest "świeża" więc fotki wychodzą całkiem miłe. Co do zwierzyny to niestety tym razem nie udało się nic ...

Jak wszyscy już wiecie spotkaliśmy się 17 marca 2012 na spocie u kolegi Jarka w Sandomierzu. Nie będę Was zanudzał relacją gdyż pozostali uczestnicy jakże wspaniałego spotu zrobili już to wcześniej. Nie było im z resztą mnie zbyt trudno wyprzedzić z racji BAN'a, którego dostałem (nie wiem za co). Ale nie o tym chciałem. Oto kilka słów uzupełnienia ode mnie: Wczesną wiosną tuż po śniegach, Gdy na polach jeszcze nieład Słońce grzeje, choć nieśmiało. ...

Tak jak obiecywałem wstawiam krótką relację z wizyty na strzelnicy myśliwskiej. Trochę sobie wczoraj oko poćwiczyłem ;-) Siedziałem od 9:30 do 17:00 na strzelnicy. Strzelałem z trzech rodzajów broni krótkiej oraz z kniejówki i sztucera. Z kniejówki strzelałem z kuli do tarczy z lunetą na 100m, a ze śrutu jak zwykle do blaszanego zajączka w ruchu. Rzutki sobie darowałem bo nie było już czasu, a szkoda. Z broni krótkiej "waliłem" do tarczy na 30m. Ze sztucera natomiast ...

Gdy majowe listki zielenią zabłysły Pojawiły znów się o spocie pomysły I gdzieżby się wybrać pewnie zapytacie Na tą swą wątpliwość tu odpowiedź macie W Sandomierzu kwitną przepięknie jabłonie Trzeba tam pojechać, a więc Francą gonię Goniłem za szybko poprzez wsie majowe Myślałem, że czasu trochę tak nadrobię Tak więc zdziwion wilece ujrzałem kozaka Co jak Janosik wyskoczył zza krzaka I suszarkę co ją w ręku swym dzierży Pokazuje mi ...

Dzisiaj spot był z rodzinami Zjechaliśmy z dzieciaczkami Aby spot był dopełniony Zabraliśmy również żony Tak więc nasze "właścicielki" Zarządzały spotem wielkim Adams dzielnie nam wtórował Bo dziś wolne wywojował I przyjechał "na luzaka" Była jego wola taka Aut zjechało nie za wiele Ale ludzi jak w kościele Wozów tylko cztery właśnie Ale ludzi aż dwanaście Zgromadzenie "właścicielek" Zarządziło nam spacerek Na spacerku pogadanki ...

Chyba najbardziej drażniąca mnie usterka w tym samochodzie... Zamek kierowcy zaciął się na amen, nie da rady przekręcić ani o milimetr, a zamek od strony pasażera raz działa jak należy a raz kręci się w kółko i ani zechce otworzyć drzwi... A z pilota otwieranie nie działa - pilot nawalił. Dziś żonka zachciała jechać na zakupy, dziesięć minut kuglowałem przy zamku żeby otworzyć auto - nie udało się po czym musiałem wchodzić do środka przez ekhm... ...

Do zakupu podchodziłem świadomie. Auto "doinwestowane" lub "tylko lać i jeździć" w pierwszej fazie posiadania jest skarbonką. Nie inaczej było tutaj. Na pierwszy rzut poszedł zestaw rozrządu z pompą wody i pasek klinowy. koszt rozrządu 338 zł koszt paska klinowego 54 zł robocizna: 200 zł Niestety po ostatnich opadach śniegu zauważyłem, że do wnętrza dostaje się woda. Spuszczając dźwignię ręcznego umoczyłem pięść w wodzie. Kropelki spływały po obudowie ...

Od dzisiaj przez kilka dni zamieniłem mojego "kabanosa" na świeżynkę w domu. Oba auta dzieli całkiem sporo. Począwszy od 3 lat różnicy, stopnia zużycia, przez moc, na wyposażeniu kończąc. Pozwolę sobie podzielić się z Wami kilkoma pierwszymi spostrzeżeniami. Po pierwsze silnik Grantour to 1,4 16V, tutaj mamy 1,6 16V. Mocy niby niewiele więcej, ale ...co tu dużo mówić. Przekonałem się, że 1,4 16V to trochę za mało do mojego kombiaka :( Zobaczymy jakie różnice w ...

Pamiętny 12.2012 Jechałem do pracy z kolegą droga była zasypana śniegiem i było ślisko. Minęła większość drogi spokojnie i jadąc uważnie i powoli ze względów pogodowych i tego iż pracę zaczynaliśmy za dobrą godzinę. Minołem Swarzędz i dojeżdżając do Garbów jest parę ostrych zakrętów , na których ludzie bardzo blisko jadą osi jezdni.Zjechałem do skrajni jezdni by uniknąć kolizji z autem, które jechało szybko (była 6.50)jechało się dobrze, gdy nagle ...

Witam . Po dłuuuugiej przerwie piszę ponownie. ja i mój Teofil mieliśmy trochę przygód. Jest po przejściach i to dość mocnych, ale to opiszę trochę później. Wracając do tematu braku prądu : po odebraniu od mechanika przetestowanego auta i to sprawnego (po kolizji drogowej)wjeżdżając do bramy tyłem nie dodałem gazu i mnie zgasł. Pech to pech - przekręcam kluczyk ,a tu nie spodzanka. ponownie brak zasilania i ciemno. w toku logicznego myślenia sprawdziłem aku , ...