Temat z moim nowym samochodem potoczył się bardzo szybko. Znalazłam. Pojechałem obejrzeć, przetestować, obwąchać, dotknąć i posmakować. I... zakochałem się od pierwszego wejrzenia. I oczywiście kupiłem. Jest cudowna, fajnie wyposażona, nie wybita, zwarta, ma twardą zawiechę, 17 calowe koła i ma 200 koni. I sześciobiegową skrzynię DSG. Po przygarnięciu ślicznotki postanowiłem nie powtórzyć błędu z Audi ...

Żadną tajemnicą nie jest że Cordoba to kobieta z przeszłością i coś kiedyś z jej twarzą się działo. Do tej pory, miała nie oryginalny i mało estetyczny grill. Długo polowałem na taki który miałby odpowiedni kolor. Znalazłem no i jest. Zamontowanie to przykręcenie 3 śrub. Efekt oceńcie sami....

Witam Wszystkich. Dnia dzisiejszego oficjalnie zakończyłem współprace z Korbą... Przez te trzy lata zawiodła mnie dwa razy... pierwszy raz padł przewód od intercoolera a drugi raz akumulator... Trochę żal ale wszystko idzie do przodu, nie potrafię długo z jednym autem :P Odkąd została wystawiona na sprzedaż telefony jakoś się nie urywały, pies z kulawą noga się nie zapytał o auto... Cena poszła niżej i niżej aż pomyślałem ze coś jest nie tak z tym autem... ...

Korba dostała nowy olej i filtr... Teraz mało jeździ wiec wymiana trochę się przedłużyła...

Przejechane pierwsze 780 km po remoncie silnika, wymieniona uszczelka pod głowicą, panewki, zregenerowana turbina. Olej zmieniony z Shell Helix ULTRA 5W-30 na Castrol 5W-40. Jak narazie wszystko pięknie chodzi, silnik ma moc.

Pękło następne 10 tys. km, pokonanie takiego dystansu zajęło mojej żonie nieco ponad 3 miesiące :) W tym czasie Cordoba spisywała się na medal, wystąpiły 2 awarie. Pierwsza to pęknięta linka sprzęgła, linka pękła tak szczęśliwie że zrobiła to w bramie wjazdowej do domu. Koszt linki wraz z wymianą to 98zł. Druga awaria to łącznik stabilizatora, wymieniłem go sam koszt całe 30 zł. Co ciekawe uszkodzony łącznik wyglądał na oryginalny. W grudniu Seat ...

Seat nadal nie zwyciężony. Nowy właściciel dokleił nawet spoiler na klapie :D Zaglądnąłem przez szybę i na liczniku 250tkm+

Przyszłą pora na zmianę rozrządu. Bo już daje o sobie znać osłuchowo.

Dzisiaj auto zostało sprzedane, wystawiłem go wczoraj o 17 na OLX a dzisiaj o 12:30 znalazł nowego nabywce. Kupiłem go zmyślą że zostanie u mnie rok, a dzielnie służył 3 lata, 3 miesiące i 22 dni. Pojechał do Pajęczna, gdzie będzie wozić nowego właściciela do pracy na odległość całych 4 km. Niech mu służy, tak jak mi służył.

Coś zaczęło burczeć, najpierw cichutko, zdawało mi się że jakby pod maską, potem wyło donośniej i dźwięk słychać było zdecydowanie z tyłu. Najgłośniej było przy prędkości 40km/h, potem trochę cichło. Mając nadzieję że to tylko zapieczony hamulec ręczny po tym jak ibz postał parę dni na ręcznym (wyszło też trochę wyższe spalanie o jakieś 1,5 L/100km) i nie trzeba będzie odwiedzać niemieckiego mechanika, zadzwoniłem w niedzielę popołudniu po ADAC. ...