Wczoraj minęło 3 latka od zakupu autka, w związku z powyższym musiałem pojechać na przegląd. okazał się formalnością, pomimo 53 tys. przebiegu, nic się nie dzieje i z autkiem jest wszystko OK. Mam nadzieję że nadal będzie mi tak dobrze służyło.

Długo obiecywałem sobie, że popełnię niniejszy wpis, jak tylko Kuraq osiągnie przebieg równy dwóch długości okrążeń kuli ziemskiej. Nawiasem mówiąc, przejechany dystans nie jest nadzwyczajny - co nie znaczy, że nie będzie ciekawie. __________________________________________________________________________________________ Dla ścisłości - matematyczna długość równika wynosi 40075 kilometrów, więc napisanie tego raportu należy z góry uznać za spóźnione. O ponad ...

Nuda nuda nuda... Zeby nie bylo tak nudno dokladam pare zdjec z ostatniego wyjazdu. Ja wiem sa tu lepsi fotografowie i na pewno potrafili by wiecej z tych okolicznosci przyrody wyciagnac;) tutaj klikane komorka... A dla tych co przebrna przez wszystkie fotki jest bonus, te same urodziny pare tygodniu temu w wykonaniu miaty:)

Cześć, Skodzianka dzielnie przemierza kolejne kilometry dziurawych miejskich ulic. W tzw. międzyczasie zaliczyła pierwszą wymianę oleju i filtrów przy przebiegu niecałych 15 tys. km i kolejne łatanie opony, tym razem zimowej. Wymiana oleju, filtra oleju i filtra powietrza kosztowała ok. 350 zł. Łatka w oponie - 55 zł. Statystyki wydatków możecie podglądać w dzienniku kosztów. Na razie nie jest źle, ale mam wrażenie, że jakiś pech prześladuje moje opony... Oby ...

Skoro zbliżało się już 75 tysięcy kilometrów, a ostatnimi czasy klocki hamulcowe dawały powody do obaw cichym popiskiwaniem, decyzja była jasna: przegląd. Z założenia miał odbyć się terminowo, bez odwlekania - żeby nic nie nawaliło z mojej winy i niedopatrzenia. Dokonania inspekcji były następujące: 1) wymiana oleju silnikowego i filtra, 2) nowy filtr powietrza - niedawno wymieniany był potwornie brudny. Chyba to zasługa tras robionych w krakowskim powietrzu, ...

Gwałtowna zmiana pogody na prawdziwie zimową spowodowała minimalne zmniejszenie zapału do poruszania się Skodą. Z uruchamianiem silnika przy kilkunastostopniowym mrozie nie miałem większego problemu - mimo "fabrycznego" akumulatora w moim czteroletnim egzemplarzu. W nieogrzewanym garażu pojawiło się wprawdzie minimalne "trzęsienie" motoru, które ustąpiło po natychmiastowym wyjechania z garażu. Dziś kilkudziesięciometrowy odcinek garaż - parking i zgaszenie silnika wymusił ...

No i dalej nuda, tylko brojler bardziej upaprany w to co zebral z drogi... Na trzecie urodziny brojler dostal 1 z przodu:)

Cześć. Krótko o typowo polskiej postawie. Do rzeczy... Pod koniec października kupiłem komplet kół zimowych na stalufeldze i kołpaki oryginalne. Pojeździłem może trochę ponad tydzień na tym zestawie i przychodząc we wszystkich świętych (1.11.) do samochodu patrzę i czegoś mi brakuje... Oczywiście jakiś hultaj połakomił się na zestaw nowych kołpaków. :/ Ech... Dobrze, że koła miałem przykręcone tak jak letnie, czyli za pomocą śrub zabezpieczających, bo pewnie i ...

Miałem nie kupować miękkich laci bo plan był że skoda oblata na bieżnikowanych aż się nie rozkleją no ale jak auto po każdym większym deszczu w zakręty wpisywala się bokiem trochę zaczynało to być wkurwiające na suchej ok a na mokrym dramat tak więc wykorzystując fakt że za kilka dni z nieba poleci to białe zakupiłem kurczakowi cztery piękne lacie śniegowe Barum,polaris3,165/70/14+ drobny lift grilla bo już się cały złuszczył a teraz jest piękny czorny :-) A ...

Witam Lata lecą, kilometry również a moja Skodzilla ostatnio coraz bardziej kapryśna. Chyba niepotrzebnie wspominałem przy niej o zamiarze zmiany auta, ale od początku: Ok. 2 miesiące temu w końcu zmobilizowałem się i zostawiłem znajomemu fachmanowi auto na wymianę poduszek silnika i skrzyni biegów. W końcu skończyło się irytujące poszarpywanie silnika przy odpuszczeniu pedału gazu. Przy okazji skrzynia biegów otrzymała nowy olej. Cała impreza zamknęła się w ...