Jak to mówią "shit happens". Wymijałem ciężarówki potocznie zwane TIR'ami no i spod kół jednej z nich wyskoczył kamień. Walną w przednią szybę. W pierwszej chwili patrzę a tu nic - brak śladu. Myślę sobie niemożliwe. Drugi rzut okiem - no nic. Zaglądam za lusterko, a tu jest... plamka wielkości około 1 groszówki. Jak by ktoś przyłożył punktakiem. Skruszony punkcik i od niego poszło kółko do kleju. Uszkodzona zewnętrzna warstwa. Zastanawiam się: ile ...

Stało sie to w sumie wczoraj ale wyobraźcie sobie człowieka po całym dniu pracy który wychodzi z firmy z zadowoleniem na twarzy i myslą o ciepłym obiadku i kawce eeeeehh. Taaa wszystko by było pieknie gdyby nie to że idąc do samochodu zauważyłem kapcia w tylnym prawym kole! Żesz ku,,,a! Pozdrawiam hyhyhy

Zaobserwowałem małą ilość oleju (na styku granicy minimalnej), a także "papkę" pod korkiem. Mechanik Dawida stwierdził,że przy bardzo ujemnych temperaturach (-20) to jest normalne i jeśli pod korkiem od płynu chłodniczego takiej "papki" nie ma to nic nie mam z tym robić. Dowiedziałem się przy okazji, że powinienem mieć olej 5W40 ze specyfikacją dla VW 505.01 (dla pompowtryskiwaczy), anie 0W40. Muszę o tym pamiętać przy następnej wymianie oleju. Po przejechaniu 600km ...

Ostatnio "przetestowałem" ten ficzer. Bardzo fajna rzecz. Jedno koło na śliskim, drugie na asfalcie w efekcie bezproblemowe ruszanie. Zaskoczyło mnie to trochę :D

Ostatnio na allegro znalazłem lampy przednie do swojego dupowozu! Niby zamiennik ale bardzo ładne są ! Chyba takie sobie założe ! Dodam zdjęcie! Co wy na to?

http://www.autocentrum.pl/go/812__Silniki_Diesla_-_watek__315621847.html

No to pojechałem do warsztatu, chłopaki podpinają komputer a tu... "błąd czujnika poziomu płynu chłodniczego". Po odpięciu i podpięciu końcówki na czujniku żółty silnik przestał denerwować. Niestety na niewiele to się zdało. Po przejechaniu kilkuset km kontrolka znów zaświeca się. Poszperałem po necie i wygląda na to, że muszę przeczyścić elektrody w zbiorniczku wyrównawczym.

Niedługo jadę do ASO wyłączyć poduszki pasażera. Umożliwi mi to wożenie Bączka z przodu. Szkoda, że nie można dołożyć wyłącznika w schowku :(

Otóż tak - dla spokojności własnego sumienia po zakupie "Monstera" pojechałem do serwisu firmowego. Ponieważ nastąpiła Zbieżność przejechanych lat świetlnych w kilometrach i czasoprzestrzeni do wymiany elementarnych olejów filtrów i innych pier_doletów ... Obsługa a i owszem miła sympatyczna (jak to w firmowym salonie czyli: Mamy cię ) Po całym przeglądzie zadałem dość proste pytanie : - Panowie w klamce pasażera zaślepka ta nieruchoma u mnie jest ruchowa - po ...

W sobotę rano wyjeżdżamy do Zakopanego. Jedziemy w 2 samochody,szykują się trudne warunki pogodowe. Jestem dobrej myśli. po powrocie opiszę i zrobię kalkulację wydatków eksploatacyjnych.