Pojechałem dzisiaj do kolegi, który prowadzi warsztat samochodowy. W planach miałem wymianę amortyzatorów oraz płynu chłodniczego. Na miejscu zastałem przepięknego wiśniowego Peugeota 504. Auto w doskonałym stanie, pomimo wieku (1979 rok) ma dopiero 60000 km przebiegu. Jest naprawdę jak nowe. Z ciekawością zasiadłem w środku. W nozdrza uderzył mnie zapach nowości... Tak... nowości. Zabytkowy samochód utrzymany w takim stanie, jest marzeniem każdego pasjonata motoryzacji. ...

Amortyzatory przednie w Koyocie są w zasadzie zupełnie nieżywe. Mają prawo. Podejrzewam, że są jeszcze seryjne a auto ma przebieg taki jaki ma. Po przeprowadzeniu kilku kwerend Allegro, udało mi się "ustrzelić" nowe amortyzatory Sachs SuperTouring w rewelacyjnej cenie. W przyszłym tygodniu nastąpi ich montaż. Akcja ta zbiegnie się także z wymianą płynu chłodniczego, gdyż ten obecny jest w nieznanym mi stanie. Lepiej zapobiegać niż leczyć!

W dniu dzisiejszym stuknęło Koyocie 1000 km pod moim prowadzeniem. Po przejechaniu takiego dystansu można pokusić się już o jakieś małe podsumowanie tematu :) Autko ma 28 lat. To sporo. Niemniej jednak jest dość dobrze utrzymane. Wymaga jednak trochę prac. O wymianę proszą przednie amortyzatory. Regeneracji wymaga także przekładnia kierownicza, gdyż dobiegają z niej stuki. Pomimo tych wad, samochód jest bardzo wdzięczny. Doskonała widoczność (!) lekkie prowadzenie, ...

Koyota opuściła dzisiaj garaż, do którego trafiła parę dni temu na zabiegi SPA :) Auto pomimo 28 lat na karku ma blachę w zaskakująco dobrym stanie, to zasługa solidnej konserwacji zrobionej przez poprzednika. Niemniej jednak, karoseria posiadała sporo niezabezpieczonych obić parkingowych i innych tego typu "kwiatków". Ponieważ Toyota będzie eksploatowana zimą, postanowiłem zabezpieczyć i pousuwać (albo odwrotnie :)) wszystkie punkty bedące potencjalnym źródłem ...

29 września minął rok od pamiętnej dla mnie wycieczki do Lublina zwieńczonej zakupem czarnej Corolli. Auto miało wtedy 84000 km przebiegu. Nasza znajomość dodała jej 23000 km. Jak oceniam ten czas? To co mnie niezmiernie cieszy - ZERO AWARII wykluczających ją z użycia :) Samochód był ZAWSZE GOTOWY DO DROGI, niezależnie od warunków. Szybki, cichy i wygodny. Niezużyty. Do tego ekonomiczny. Tego mi było trzeba, po bolesnej znajomości z Volvem 480! TODAY, TOMORROW, ...

Przedni fotel pasażera posiadał pewien mankament, którego ja z racji swojego wzrostu nie zauważyłem - jeden z drutów który powinien być wtopiony w gąbke zwyczajenie się uwolnił, trafiając centralnie w łopatkę żony :). Półtory godziny pracy, 10 opasek typu trytyka i wszystko wróciło do normy. Przy okazji wymieniłem też teleskopy klapy - poprzednie nie trzymały i spadała na głowę, nowe są na tyle silne, że skutecznie wybiją zęby przy otwieraniu.

W samochodzie wymieniona została antena do radia - fabryczna prawdopodobnie została ofiarą myjni automatycznej, gdyż była wyrwana "z korzeniami". Nowy zamiennik to koszt +/- 150 zł, stąd wylądowała dedykowana do VW - całość z montażem wyszła 50 zł, do tego poprawiliśmy kalibracje czujników parkowania. Nigdy nie byłem zwolennikiem takowych z wyświetlaczem, jednak tutaj elektryk w fajnym miejscu go zamontował (jak widać na zdjęciu nad lusterkiem). W żaden sposób to nie ...

W dniu dzisiejszym Corolla otrzymala przedluzenie badania technicznego na kolejny rok. Badanie przebieglo sprawnie i wynik pozytywny byl jego podsumowaniem. Warto dodac, ze diagnosta nie mial zadnych zastrzezen! To sprawka japonskich inyznierow, chwala im za to!

W ramach wolnego popołudnia zainstalowałem emulator zmieniarki Yatoue dedykowany do fabrycznego radia w Toyocie. Instalacja sama w sobie prosta, rozbiórka wnętrza w Corolli to jest góra 15 minut, do całości potrzebny jedynie płaski śrubokręt, do wyciagnięcia radia (konieczne przy tej istalacji) przyd się jeszcze krzyżak i nasadka 10mm. Urządzenie samo w sobie działa bez zarzutów (w końcu nowe), jakość dziwięku nie odbiega niczym od płyt cd. Zobaczymy jak będzie z ...

Nadejście września Toyota przywitała wycieczkami: Zaczęła od Zakrzowa na południu Polski, z przejazdem przez Katowice (piękne miasto!), by potem zawitać do Broku nad Bugiem, wróciła do Warszawy tylko po to, aby od razu pognać w stronę Tarnowa, przepłynąć rzekę Nidę zabytkowym promem, by trafić do Lusławic gdzie otwarto niedawno Europejskie Centrum Muzyki prowadzone przez światowej sławy kompozytora Krzysztofa Pendereckiego. Nie zagrzewając długo miejsca także i tutaj, ...