No jak to po zakupie nowej bryki, trzeba było "depnąć"... Kończyło się to zakopceniem aut stojących za mną "granatem dymnym". Byłem uświadomiony o tej usterce przy zakupie pojazdu, za co dziękuję sprzedającemu. Po odesłaniu mnie z dwóch warsztatów "Ślusarczyk" i "Węgrzyn&Węgrzyn" do serwisu Toyoty na ul. Makuszyńskiego w Krakowie, mechanik momentalnie zdiagnozował problem. W poprzednich warsztatach obstawiano za AGR'em i przepływomierzem natomiast w serwisie Toyoty ...

Po 4 dniach od zakupu pojazdu, w trakcie wrzucenia jedynki, usłyszałem dziwny dźwięk, tak jakby kamyczek latający gdzieś pod silnikiem. Po wciśnięciu sprzęgła, dziwny dźwięk ustał, natomiast autko po przejechaniu około 30km zaczęło się delikatnie trząść na postoju i nie przechodziło przez około 2 dni. Po dwóch dniach ustąpiło. Kolejny raz sytuacja powtórzyła się 3 dni później. Po odwiedzeniu warsztatu w Krakowie "Ślusarczyk" otrzymałem info o dwumasie i ...

Pojazdy tego typu w Polsce i w Europie nie sa popularne. Dlaczego zatem na kontytencie amerykanskim sa tak popularne? Sam sobie zadawalem to pytanie od dawna, tym bardziej kiedy przyjechalem do Kanady i zobaczylem jak wiele truckow tutaj jezdzi. Nie myslalem nawet ze tak szybko skoncze prowadzac tego typu pojazd. Powiem szczerze nadal preferuje mniejsze zwinne pojazdy. Przez kilka ostatnich lat w Kanadzie mialem pojazdy o europejskich korzeniach. Ford Focus mimo ze w amerykanskiej wersji nadal ...

Dziś po przejechaniu 120998 km odwiedziłem zaprzyjaźniony serwis TOYOTY w Płocku. 2,5 godz. wystarczyło na sprawdzenie i wykonanie wszystkich czynności serwisowych. Autko sprawuje się OK. Nie ma o czym pisać bo to jest TOYOTA :).

Kilka godzin poświęconych urodzie mojego Aurisa i znów piękny i (jak) nowy! Oczywiście pracowali Serwisanci z ASO w Radomiu a ja spędziłam miło czas w mojej ulubionej Stacji. W zasadzie powinnam powtórzyć wpis z 2010 roku (dotyczący naprawy ON1) – i niezmiennie zachwycać się profesjonalizmem i uprzejmością Załogi oraz organizacją Stacji, która pięknie się rozwija. Ruch w salonie i serwisie spory, dużo samochodów z rejestracjami spoza Radomia – więc trwa rozbudowa. ...

Wczoraj po raz pierwszy Paseo odmówiło posłuszeństwa. Ale jak już odmówiło, to w niezłych okolicznościach - przy 120 km/h na autostradzie pękła mi opona ;) Od razu wiedziałem, co się stało i szybko zacząłem zjeżdżać na pobocze (po części dlatego, że akurat tam zaczęło mnie ściągać :D). Inni użytkownicy drogi chyba również zauważyli moją awarię, bo umożliwili mi natychmiastowy zjazd z lewego pasa, poprzez środkowy i prawy. Przez to, że nie chciałem ponosić ...

Uporawszy się z wściekłymi obowiązkami zawodowymi w ostatnich tygodniach zabrałam się do naprawy stłuczonego zadka mojego Aurisa ON2. Ubezpieczyciel sprawczyni (Proama) wyceniał szkodę przez ok.2 tygodnie po wizycie rzeczoznawcy i ponaglony – w końcu wysłał swój kosztorys naprawy – zachęcając przy tym do naprawy samochodu w swojej sieci warsztatów. Ten wariant nie odpowiada mi zupełnie: chcę ASO! Pierwsze kroki – do sprzedającego ASO w Lublinie – i taki scenariusz ...

Od ostatniego zatankowania do pełna za każdym razem jadąc chociaż kawałek autem włączałem aplikacje Dashcommand na telefonie (która łączy się przez Bluetooth z modułem ELM327 który wpinamy w OBD2, aby pobierać informację z komputera samochodu) aby mi obliczała i pokazywała spalanie chwilowe oraz średnie. Po paru dniach miałem dość ciągłego włączania tej aplikacji... Wpadłem na pomysł, aby użyć do tego starego telefonu z androidem. Telefon został porządnie ...

Nie wiem co to jest ale już tak mam! Trzeci raz - nówka sztuka i łomot z tyłu. Dziś jazda do pracy w zakorkowanym Lublinie nieco łatwiejsza. Studenci się rozjeżdżają, uczniowie na wakacjach więc samochodów znacznie mniej. Stoję sobie na światłach (droga czteropasmowa - a jakże nawet jedną mamy taką!) na lewym pasie - mam czerwone do skrętu w lewo - czekam. Nagle - buuum - w plecy. Dziewczyna w niebieskim Citroenie popatrzyła na zielone na wprost i ruszyła z impetem - z ...

Długo oczekiwany wyjazd PEREŁKĄ do Paryża przebiegł bez żadnych problemów. Sprawiła się rewelacyjnie. Mieliśmy do przejechania około 1500 km w jedną stronę. Mimo deszczu ktory nam towarzyszył od Poznania praktycznie do Paryża nie było żadnych niespodziane drogowych, pomijając zawalenie mostu na autostradzie nr 7. Nasza trasa przebiegała inaczej, ale bezpieczeństwo wzięło górę i na wszystkich mostach i wiaduktach panował spowolniony ruch kierowany przez odpowiednie ...