VW Passat 1,8 TSI - co tu dużo mówić, porządny samochód, wygląda nieźle (szczególnie we wnętrzu) i jest odpowiednio wyposażony, czyli ma wszystko co trzeba, i nie ma tego, czego bym nie chciał (czyli np. automatu, skóry i jakichś asystentów parkowania itp.).
No i najważniejsze, że nowy, prosto z salonu, pachnący świeżością i nieskazitelny :)
Minusy - przedni napęd :/, trochę mało mocy (tylko 160 KM), hamulec ręczny uruchamiany przyciskiem (porażka, kto to wymyślił :/).

BMW E36 328i służy mi jako drugi samochód, taki, o który nie muszę się bać, że ktoś zarysuje na parkingu itd, ale przede wszystkim służy do wdrażania się w sporty samochodowe, głównie drift :) na razie amatorsko, ale daję czasem wycisk leciwej "Trójeczce".
Stan auta jak na jego wiek i cenę, za jaką je nabyłem jest świetny. Samochód miał trochę korozji, którą usunąłem u lakiernika, trochę popsuty jest centralny zamek, ale poza tym wszystko jest ok.
Musiałem wymienić sprzęgło, bo spaliłem je podczas driftowania, a tak poza tym nie mam zastrzeżeń.
Auto prowadzi się znakomicie, daje mnóstwo frajdy i pozwala na świetną zabawę na torze, rondach i placach ;)
Wyposażenie nie powala - brakuje przede wszystkim klimatyzacji, ale w driftowozie to nie jest minus :)
Są za to elektrycznie sterowane przednie szyby i lusterka, elektrycznie sterowany szyberdach i fabryczna blokada dyferencjału.

BMW 330 Ci E46 to świetne auto. Pech chciał, że trafiłem na trefny egzemplarz od parszywego oszusta. Silnik R6 o pojemności 3,0 to rewelacja, 231 KM do dyspozycji, przy spokojnej jeździe umiarkowane zużycie paliwa. Auto prowadziło się świetnie, ale jego stan pozostawiał wiele do życzenia. Okazało się, że był powypadkowy, szpachlowany, podłoga z tyłu była spawana. Przy jeździe po wertepach lub szybkim pokonywaniu zakrętów coś turlało się i stukało, jakby gdzieś w prawych drzwiach. No i we wnętrzu śmierdziało, nie wiadomo czym...
Ten zakup to była pomyłka i kosztowna nauczka. A szkoda, bo ten model, gdyby był w dobrym stanie, byłby rewelacją...

Laguna II urzekła mnie swą stylistyką zarówno wewnętrzną jak i zewnętrzną, od kiedy tylko pojawiła się na rynku. Niedługo potem mój ojciec kupił Lagunę II 1,6 liftback, a ja marzyłem o tym, by mieć kiedyś taką dla siebie.

Gdy uzyskałem prawo jazdy nabyłem wreszcie wymorzoną Lagunę II, chociaż używaną, z 2001 r. Była to Laguna 1,9 dCi Privilege, z praktycznie pełnym wyposażeniem: ksenony, wielofunkcyjna kierownica, elektryczne szyby i lusterka, czujniki parkowania z tyłu, alufelgi 17 cali, dwustrefowa klimatyzacja itd.

Z auta jestem zadowolony, nie była aż tak usterkowa, jak to się słyszy w opiniach, jeździło się nią przyjemnie i komfortowo. Samochodem tym przejechałem jakieś niecałe 50 000 km, jeśli dobrze pamiętam.

Sprzedany... [*]