Witam,
Kolejny Escort, kolejny Ford :-).

2014-09-12 234455km - nowe części przyszły, czas zadbać o serducho,
rozrząd kupiony, sprzęgło kompletne, filtr oleju.
jeszcze hamulce przód i tył, simering do układu kierowniczego bo małe wycieki przy kolumnie, olej i oddaję do mechanika no i autko prawie gotowe na zimę.

2014-09-27 autko u mechanika, niestety doszło parę rzeczy, i to niestety kosztownych :-(
Podłużnice trzeba było zrobić, 450 ekstra, teraz samochód u mechanika i doszła przekładnia kierownicza. nikt ich nie uszczelnia a regeneracja jedynie w Łodzi. Kontaktowałem się z różnymi specami którzy mieli by coś wspólnego z regeneracją (500-600zł). Każdy miał podpisaną umowę jakąś firmą z Łodzi i każdy zakład tam odsyłał doliczając swoje. Więc poszukałem przekładni z odzysku. Dnia wczorajszego czyli 26-09-2014 zakupiona (150zł) w Jaworznie ul. Bielska chyba 326 numer budynku (firma nazywa się - Kurnik 3) miesiąc na test. Plus jest taki, że tylko tam jest w tej chwili druga taka przekładnia gdyby coś nie tak było.
Temat przekładni jest ciekawy, nie dość, że różnica jest z materiału jakiego jest ów przekładnia wykonana to jeszcze różnica jest czy przewody są wpuszczane czy też wkręcane. W moim Escorcie jest cała aluminiowa i posiada przewody wkręcane. Dość ciężko było ją zdobyć.
Kolejna rzecz jaka doszła to łożysko koła PT, czy piasta, nie pamiętam. Koło całe chodzi na boki.

REASUMUJĄC: Potrajam wartość ;-)
1. Przekładnia (150zł - zakup)
2. Podłużnice (450zł - zakup części + robocizna)
3. Koło PT (jeszcze nie wiem, mechanik kupi + demontaż/montaż)
4. Olej do silnika MOBIL 1 5W-40 (63zł - zakup + wymiana ???zł)
5. Filtr Oleju (18zł - zakup)
6. Sprzęgło Statim (280zł - zakup + wymiana ???zł)
7. Hamulce Przód - klocki TRW (95zł klocki + demontaż/montaż 70zł)
8. Hamulce Tył -(jeszcze nie wiem, mechanik ?????zł)
9. Rozrząd - (280zł zakup + wymiana ???zł)
10. Gumy na wahaczach (cena chwilowo nie znana ?????zł)
11. guma od trzymania tłumika :-) taka w końcu za 2zł pierdoła ;-)

Witam,

kolejny ford :) Kolejne Mondeo MK3, :) kolejny dwu litrowy diesel TDCi 130HP. W lipcu minął rok jak go posiadam, a znamy się od 2008 i jak na razie nie zawiódł.
Obecnie czyli 2014-09-02 po wymianie Oleju na FORD'owski CASTROL MAGNATEC PROFESSIONAL 5W30 A5 + klocki hamulcowe.

Opel?! nie, nigdy!
Tak mówiłem Do 18 marca 2011 roku. :) aż stałem się przez przypadek właścicielem :).
Cały czas tylko był ford ford i ford, nigdy się na tej marce nie zawiodłem, lecz po zmianie pracy potrzebowałem coś mniejszego od mondeo, a żeby miało dość dużą przestrzeń bagażową, więc znajomy który handluje autami szukał mi kolejnego forda w niemczech lecz się nie doszukał, ponieważ pewnego pięknego słonecznego dnia będąc u niego na komisie, stała sobie tyłem odwrócona Meriva(którą nie dawno przywiózł z niemiec). Z ciekawości poprosiłem o kluczyki i poszedłem ją pooglądać.
Głównie zależało mi na pojemnym bagażniku i po złożeniu siedzeń ukazał się ogromny bagażnik dodatkowo płaska podłoga.
Mało tego, siedzenia tylne są przesuwne przód tył, oraz po złożeniu środkowego siedzenia przesuwane są na boki więc w czwórkę można bardzo wygodnie jechać. Dodatkowo pochylenie tych oparć jest również regulowane (rzadko , w którym aucie występuje).
Przy mojej pracy co chwilę muszę wysiadać i wsiadać z auta i powiem szczerze, że nigdy na to nie zwracałem uwagi ale wygodniej się to robi ponieważ trochę wyżej się siedzi i podejrzewam, że przy następnym wyborze auta będę na to zwracał uwagę.
Mam 185 cm wzrostu i szczerze, wygodne auto jest w trasie. Akurat u mnie jedyny minus jest taki, że kierownica jest regulowana tylko w jednej płaszczyźnie, na szczęście znalazłem odpowiednie ustawienie dla siebie. Za mną najczęściej siadają osoby, które są chociaż o 10 cm niższe aby mogły spokojnie i przyjemnie podróżować. Więc przestrzeni na auto które jest wybudowane na płycie Opla Corsy jest wystarczająco. Dodatkowo miejsce na kubki do kawy schowek podręczny klimatyzowany, wszystkie pokrętełka ergonomicznie usytuowane (jeśli dużo się spędza czasu w aucie to musi wszystko być na miejscu).
Widoczność:
Na początku były by dwie stłuczki, ponieważ są dość szerokie słupki, które bardzo dużo zasłaniają w stosunku do poprzedniego auta które posiadałem, ale dość szybko idzie się przyzwyczaić.
Jeżeli chodzi o naprawy, to nie było wiele na szczęście nie licząc rzeczy eksploatacyjnych, w końcu jak kupowałem to miał przejechane 161 tys km. i na chwilę obecną przejechane ma prawie 195 tys. Co naprawiałem? min.:
- przy wymianie rozrządu wymiana pompy oleju (były wycieki gdy kupowałem, podobno często się to zdarza w merivach)
- regeneracja rozrusznika
- wymiana chłodnicy od klimatyzacji (przegniła).
- regeneracja pompy paliwa od webasto (to wyposażenie bardzo rzadko występuje, w autoryzowanym salonie się zdziwili, że w merivie istnieje)

Obecnie zmieniłem zdanie co do Opla na pozytywne.

----------------------------------------------------------

2013-08

sprzedana,
przebieg dokładnie nie pamiętam 234tys.
od poprzedniego wpisu trochę km minęło, jeżeli chodzi o naprawy, wymiana z tyłu amorków i eksplatacyjne rzeczy typu klocki tarcze.
Dalej gorąco polecam

FORD MONDEO

Egzemplarz moim zdaniem bardzo udany.
Samochód bardzo wygodny i cichy w środku nawet przy większych prędkościach 130km/h 140km/h jest w pożądku dla ucha, bardziej słychać szum wiatru niż klank silnika :). Widoczność jest wzorowa, a gabaryty auta pozwalają czterem osobom wygodnie podróżować, nawet za mną nie ma problemów usiąść a ja mam dość daleko odsunięty fotel od kierownicy, na przedostatnim ząbku fotel zablokowany.
samochód posiada bogate wyposażenie. spalanie dość zadowalające, potrafi naprawdę mało spalić przy ekonomicznej jeździe, np. w wakacje 935km na baku (55litrów paliwa BP ULTIMATE - tylko takie tankuje) załadowany w 4 osoby i pełen bagażnik. A na trasie jadąć 160 km/h spalanie jest rzędu 6,5l/100km więc wynik też zadowalający.
Minusem są krótkie biegi, chodzi mianowice o pierwszy i drugi bieg. Silnik bardzo dynamiczny i pomimo tego, że posiada już duży przebieg wcale nie odbiega od tego samego modelu który ma zaledwie 82000tys przejechane, a 210km/h też pójdzie i dość szybko się zbiera do 190km/h potem niestety trochę wolniej mu to idzie rozpędzanie.

Samochodem jeżdżę dwa lata i zrobiłem nim już 40000tys km
z kosztów jakie poniosłem to
- zakup letnich (320zł szt.) i zimowych opon (314zł szt)
- wymiana przednich i tylnych klocków
- wymiana rury od intercoolera (przypadłość :( ok. 230zł)
- łącznik stabilizatora x 2
- filtr paliwa
- filtr oleju i olej CASTROL EDGE x 2

reszta to tylko ropa i jazda
Co najważniejsze, brak korozji, nawet w najbardziej newralgicznych punktach jak np. ranty drzwi od spodu.

Kolejnym atutem jest ogromniasty bagażnik, największy w tej grupie aut (z tego co doczytałem z różnych czasopism i portali motoryzacyjnych)

Jeżeli miałby ktoś zamiar kupować Mondeo a trafiłby na taki egzemplarz jak ja posiadam, to proszę mi uwierzyć, będziesz zadowolony, zadowolona.

pozdrawiam.